ŁADNY ŚLUB I WESELE TANIM KOSZTEM

Postanowiłam założyć taki temat, gdyż sama wychodzę za mąż, a moje motto to ładnie, skromnie i tanio. Wiem że tak da się zrobić, abyśmy my na tym nie popłynęli, a goście byli zadowoleni i dobrze najedzeni :) na pewno wśród kafeterianek jest dużo kobiet i mężczyzn którzy chcą mieć ślub jak z bajki, ale ich na to nie stać. Więc zakładam temat z zamiarem dania, uzyskania rad od innych osób, aby moze innym kiedyś było łatwiej. My borykaliśmy się długo z podjęciem decyzji: przyjęcie czy wesele, ale zdecydowaliśmy ze zrobimy nieduze (50osób) wesele.Mamy jeszcze 10 miesięcy, powoli już planujemy. Jeżeli ktoś jest również w trakcie planowania, załatwiania- zapraszam do dyskusji! Życzę miłego dnia, pozdrawiam :)

witaj! my bierzemy ślub w grudniu 2014 brrrrr, jedyny wolny termin na salę udało nam sie załatwić, mam tylko nadzieje że nie będzie zimy stulecia! przyda mi się jakaś nieduża grupa wsparcia więc super pomysł z założeniem topiku! pozdrawiam serdecznie, napisz mi coś więcej o waszym ślubie, co planujecie, co już macie załatwione itp itd :)

Przede wszystkim warto zaoszczędzic na czyms takim jak: 1) Ozdoby na auto, może ktos z twoich znajomych bral niedawno slub lub bedzie brał i mozesz odkupic od niego za grosze? Naprawde, jezeli ozdoba jest biała i ma delikatne kolorowe dodatki - bedzie pasowac niezaleznie jakie Ty jako Panna M bedziesz miała swoje, zresztą to naprawde nie ma wiekszego znaczenia 2) Zaproszenia - mysmy znalezli na allegro za 1,39 juz z kopertą, dodatkowo bralismy z tej firmy winietki i zaproszenia były śliczne, bo eleganckie i klasyczne - udziwnione zaproszenia po 3 zł za sztuke to strata kasy, wiadomo nie moze byc to kicz, ale mozna w dobrych cenach znalezc super :) 3) Jezeli sami kupujecie napoje i alkohol na sale to szukajcie promocji typu jeden + drugi za 1 grosz, albo drugi 50 % taniej, warto jednak sprawdzac daty waznosci; bardziej opłaca się kupic 1 l napoje typu cola,sprite... niz 500 ml, a róznica gabarytowa jest niewielka więc nie wygląda to dziwnie na stołach, zamiast coca coli mozna kupic np. hoop cole (cena duzo nizsza, smak tez jest ok) - mysmy w ten sposob za 40 l coli zaplacili 60 zł ;) 4) buty dla Pani Młodej - kupic w zimie na wyprzedaży w sklepie typu ccc, jezeli masz wizje sukni badz juz ją masz zamówioną, to wiesz jakie mniej wiecej mają byc, i jaki wysoki obcas, jezeli kolorowe to zaden problem, jezeli biale lub ecru - tez się cos znajdzie, ja kupiłam czółenka ecru za 40 zł :) a nie za 300.. (były wysokie i w połowie imprezy i tak musiałam zmienic na cichobiegi) 5) przemyslec zakup kamizelki dla pana młodego, raz, ze dla mnie to juz nie modne, dwa, że mysmy kupili garniak, koszule ecru, a do tego różowo-złoty krawat, dodatkowo maz mial juz tylko butonierke z goździkiem różowym, dla mnie to wyglądało o wiele lepiej niz kamizelka i cało na biało 6) jezeli mowa o garniturze - ładny garnitur wcale nie musi kosztowac 1500 zł, my kupilismy od producenta za 400 !! i wyglądał idealnie, kolejna sprawa to taka, że mąż dużo przytył po ślubie i generalnie garnitur do oddania :) 7) Panna młoda - ja zamówilam suknie z ekspozycji, potem mi ją dopasowywali - dzieki temu zaoszczędziłam 1800 zł :)) - ale tu jest problem bo te z ekspozycji zwykle są w zakresie 38-42 rozmiaru 8) biustonosz - ja kupiłam zestaw bielizny w drogiej firmie i żałuje bo wydałam 300 zł na coś co mi tak szybko zszarzało, że nadaje sie do wywalenia, ale ja musialam bo mam spory biust, a bez dobrego stanika do gorsetu kiepsko 9) biżuterie zamawiałam u Pani na internecie... :) zrobila mi ją na wzór tego co sobie znalazłam i kosztowało 300 zł, koszt z przesyłką u tej PANI: 70 zł :) - był to komplet z perły, wiem, że zaraz sie ktos odezwie, ale ja nie nosze takich rzeczy na co dzien więc nie potrzebuje wydawac takiej kasy na cos czego nigdy wiecej nie zaloze - generalnie wszystkie dodatki warto kupic niezaleznie bo w salonach to kosztuje dużo!! - ozdoby do włosow ktore tam kosztowały po 70 zł - znalazłam w hurtowniach po 20 10) welon.. :) powiem tak, ja z zawody jestem stylistką więc wiem jak coś dopasowac, mam tez umiejetnosc wyobrazania sobie wizji calosciowej więc welon zamowilam na allegro za... zawrotne 50 zł...potem poszlam z nim na przedostatnią przymiarke sprawdzic dokladnie odcień (mialam kiecke ecru) - koszt welonu w salonie to od 250 zł w górę - nawet babka z salonu była nim zachwycona i mowila, ze tak fajnego jeszcze nie widziała

Gugs świetny post! Jestem tego samego zdania. Mam nadzieję, że w tym wątku pojawi się więcej tego typu konkretnych porad, bo w wielu kwestiach można błyszczeć za niekoniecznie horrendalne sumy.

Gugs, ciakawa jestm ile finalnie wydałaś na ślub i wesele oraz na ile osób było wesele.

Ja też zamówiłam suknie z ekspozycji i zaoszczędziłam tysiąc złotych,a że akurat mam rozmiar 38 to nie było problemu... Ale do ostatniej chwili się zastanawiałam którą wybrać. Dzisiaj byla zatwierdzona i zaliczka wpłacona. Teraz szukamy alkoholu w dobrej cenie... Sala mi sie wydaje, że dosyć droga bo 200zl od os z przyciętymi kosztami no ale.... Nie będzie to jakieś wielkie wesele bo tylko gdzieś na 70-80 osób...

sama robie makijaz i fryzure, bo zawsze mi wychodzi, sukienke kupie uzywaną, kamerzysty nie chce, bo po co, kolega,ktory jest fotografem, jest naszym gosciem. Olewam zaproszenia zawiadamiam mailem,lub osobiscie i tak goscie za granica w wiekszosci, wiec mogloby nie dojść, buty takie, które moge potem nosic, narzeczony ma bardzo ladny smoking ( pare razy wlozony, wiec nie trzeba nowego), zadych ozdob na samochod, bo nie lubie. Ograniczam wszystkie koszty oprocz ładnej sali w ciekawym miejscu, jedzenie nie za duzo, byle eleganckie, i tak zawsze zostaje, towarzystwo bedzie super, wiec o zabawe sie nie martwię, nie musze miec wodzireja.

świetne pomysły Gugs! My organizujemy wesele sami, nie robimy w żadnej resturacji, oszczędzimy na tym na pewno dużo, nie jestem jedną z tych osób które wolą zapłacić i mieć wszystko gotowe, mam frajdę sama z organizowania, szukania, kupowania, myślenia co i jak :) Robimy wesele na 60 osób, bez poprawin. Z wstępnego liczenia zaoszczędzimy ok 5-6tys. Sala ok 400zł, wódka 1000zł, zakupy 1500-2000zł. + ksiądz, organista, kościelny. Fotografa mam w rodzinie, kamerzysty nie chcemy. W dodatku: -Suknie mam od bratowej, pasuje jak ulał, wygląda jak nowa :) jak jeszcze jej nie miałam znalazłam na allegro za 400zł, w dodatku niedaleko ode mnie więc byłaby możliwość przymierzenia. -Kościół, salę oraz samochód ozdobię z pomocą kuzynek, siostry i znajomych, będzie wrzesień więc u mamy w ogrodzie będzie jeszcze mnóstwo kwitło, jeżeli jednak miałabym kupić to majątek na to też nie pójdzie -zamiast orkiestry za 2tys, bierzemy DJ'a za 1000zł, puszcza muzykę dla starszych i dla młodszych więc powinno być super -w kwiaciarni poproszę o zwykły bukiet, tylko jeszcze nie myślałam z jakich kwiatów, bo gdy powie się ze "ślubny" to odrazu cena idzie w górę, więc zamiast 150zł wyjdzie z 50zł -zaproszenia drukuję sama, projekt już mam zrobiony, papier wizytówkowy jest bardzo tani na allegro, za 16stron formatu A4 cena ok 4-5zł, jakość b.dobra, z tego mi np wyjdzie 32 zaproszenia, ponieważ robię z połowy, czyli formatu A5, złożone na pół, jedyny koszt tu to dwa arkusze papieru z przesyłką (również parę złotych) i tusz, więc zamiast 80zł wydam może z 30zł Jak mi się coś jeszcze przypomni to napisze :) miłego dnia!

tanio to to ładny slub nie bedzie :O

ja zrobię tak, ze będzie :) kto z gości ma obgadać to i tak obgada. Czemu miałoby nie być ładnie? Kościoł, auto, sala będą udekorowane, jedzenia będzie dużo, będą kucharki, kelnerki więc będzie ogarnięte wszystko.

my bierzemy ślub w czerwcu 2014. Jak od tej pory udało nam się zaoszczędzić na następujących kwestiach: - obrączki: mamy swoje złoto, koszt przerobienia ok 400zł - kwiaty: jestem po szkole florystycznej, bukiet, dekorację sali i kościoła wykonam sama - samochód: akurat trafiła się nam promocja przy zamawianiu sali i dostalismy samochód gratis - suknia i dodatki: suknię kupuję używaną po czyszczeniu za max. 1000zł ( nowe takie jak mi się podobają kosztują ok 3-4 tyś), zamiast welonu upatrzyłam sobie woalkę za 70 zł, makijaż wykona koleżanka wizażystka, buty - klasyczne czułenka w kolorze nude ( typowo ślubne haftowane pantofle nie podobaja mi sie ani troche) - fotograf: profesjonalista jedynie na sesję plenerową ( 700-900zł) ceremonię i ślub będzie fotografował kuzyn narzeczonego ( sam wyszedł z taką inicjatywą) Sprawy na których na pewno nie będziemy oszczędzać: - sala-: wybraliśmy ładny dworek w pięknym otoczeniu- elegancki wystrój ( okrągle stoły, pokrowce na krzesła, świeże kwiaty, świece itd) - jedzenie i alkohol - zespół - z polecenia 3500zł - skrzypaczka na ślubie

-ciasta upieką mi ciotki, ja tylko kupuję im składniki -obrączek nie kupujemy, za przetopienie złota na nie, zapłacimy 200zł/ parę! Udało mi się znaleźć rewelacyjną cenę. Mam największy problem z alkoholem, jak już pisałam liczę z 1000zł na sam alkohol, a to strasznie dużo jest. Oglądam jeszcze różne menu weselne, może ktoś doradzi coś z takich mniej tradycyjnych dań z których goscie byli zadowoleni?

oczywiście miało być czółenka, przepraszam za błąd:)

jeszczeNieZona dworek, rewelacja, zazdroszczę. My niestety nie moglibyśmy sobie pozwolić na to. A ile powiedział Wam ksiądz??? Co łaska, czy już powiedział ile będzie kosztować udzielenie sakramentu?

ślub będzie w parafi narzeczonego i tam na szczęśćie jest opłata ''co łaska'', bo to niewielki kościołek na wsi. ja pochodze z dosyć dużego miasta i w mojej parafii cena za ślub wynosi 1000zl :O

zoskasamoska123321 Też się cieszę, że udalo sie znaleźć taką ładną salę za stosunkowo niewielkie pieniądze ( nie wybraliśmy jeszcze konkretnego menu, ale prawdopodobnie wybierzemy za 160zł od osoby), alkohol we własnym zakresie bez korkowego, tort również we własnym zakresie, a Wy gdzie macie wesele?

to jest taka nie za duża sala ludowa, wyremontowana, parkiet nowy, ładnie otynkowane ściany w ciepłym kolorze, jasna bo jest dużo okien, a jeszcze jak dojdą do tego dekoracje to powinno być przepięknie.

a jeśli chodziło Ci o to gdzie w sensie lokalizacji, to Kotlina Kłodzka, dolnośląskie

zoskasamoska123321 no to będzie dobrze, ladnie udekorujecie salę to wnętrze nabierze blasku, ale chce C***owiedzieć, żebyś jednak przemyślala sprawę bukietu. Jako florystka powiem Ci, że bukiety ślubne w większośc**przypadkow robi sie zupelnie inaczej niz zwykle wiązanki okolicznościowe. Taki bukiet przede wszystkim powinien być trwały. W wolnej chwili poczytaj sobie o bukietach na tzw. mikrofonie florystycznym. Bukiet ślubny jest sporo droższy od innych ponieważ wymaga wiele pracy, musi byc dopracowany każdy szczegół, materiały, których używa sie do jego wykonania również nie są tanie, także to nie do końca jest tak, ze cena wzrasta za haslo:'' slubny'' , cena wzrasta za jakość.

może masz rację, dziękuję za poradę :) na pewno się zastanowię

podsyłam stronkę, można znaleźć wiele inspiracji!:) http://www.zankyou.pl/dekoracje

faktycznie niektóre z tych inspoiracji naprawdę piękne:) a jaki wybrałaś kolor przewodni? ja chyba postawię na fiolet

bardzo mi się podoba ecru z brzoskwiniowym/ łososiowym i chyba tak zrobię. Do tego czerwone lub bordowe dodatki dekoracyjne i myślałam i zielonym jabłuszku do ozdoby krzeseł. A w kościele biała organza, plus różowe kwiaty na ławkach, może lilie, lub biskupie goździki. Jak znajdę zdjęcie gdzie widziałam coś takiego to wrzucę

lub biel i róż:) albo biel plus zieleń. Im więcej szukam, tym bardziej nie mogę się zdecydować, eh. No niestety my kobiety takie już jesteśmy, gdyby nam nie dali wyboru to byśmy brały to co jest :)

no ja tez na ten fiolet jeszcze ostatecznie nie jestem zdecydowana, podoba mi się również pudrowy róż. Za fioletem głownie przemawia bukiet z moich ulubionych kalii, zaś decydując sie na róż musiałabym z niego zrezygnować, ale za to wybierając pudrowy róż mogłabym założyć buty w takim kolorze, bo fioletowe buty to jak dla mnie za duży kontrast już byłby.

byłam raz na ślubie w czerwcu, wystrój był zielono biały i na stołach konwalie, było ślicznie, czerwone i różowe balony w kształcie serca. Szkoda ze we wrześniu już nie ma konwalii :)

też myslalam nad konwaliami, ale ja mam koncem czerwca, wiec tez juz ciezko bedzie je dostac, podobaja mi sie rowniez sloneczniki, ale to juz wtedy raczej cale wesele musialoby byc w stylu rustykalnym, tak wiec ja raczej zostane przy kaliach, ewentualnei biore tez pod uwagę peonie.

Teraz na topie jest zieleń :) ja pod koniec czerwca miałam różowe dodatki (m.in goździki z rózami) popieram koleżanke wyżej odnośnie bukietu - zwykły moze nie wytrzymac, poza tym w zwyklym nie bedziesz miala mikrofonu, gąbki i ozdobnej wstążeczki, poza tym warto dobrac za grosze lub juz w cenie butonierke dla Pana Młodego ;) Odnośnie jedzenia... :) proponuję tradycyjne jedzenie... rosół rolada, jakieś bitki w sosie, może devolay.. surówki przystawki ciepła kolacja..hmm moze jakies warzywa z migdałami, kurczak z sosem czosnkowym i potem kolejno bogracz, barszcz.. wiem, że jest to standardowe menu weselne ALE nie bez powodu robi się jedno i to samo od iluś lat - jak widac takie zestawienie najbardziej pasuje, moim zdaniem nie ma co wydziwiac, do tego mozna wprowadzic cos ciekawego np cupcakesy, jakies dzbany z lemoniadami, zalezy od pory roku, bo jezeli jesien to jakieś ekstra grzańce nietypowe a co do alkoholu to warto zorientowac sie, moze ktos z Waszych znajomych/rodziny ma kogos kto ma koncesje i moglby zamowic po cenie hurtowej :) na makijazu i fryzurze odradzam oszczędzania..warunki pogodowe moga byc rozne, zreszta na weselu sie hula i szaleje więc..nie było by nic gorszego niz panna młoda ze spływającym makeupem i fryzurą :D

ja nie zamierzam oszczedzac na makijazu i fryzurze :) a menu tak jak piszesz, najlepsze tradycyjne poniewaz niektorzy ludzie starej daty nie lubia tzw "wynalazkow"

A ja miałam ładny tani slub, najtansze zaproszenia, ubranie auta zamówiłam na alllegro dałam 39 zł. obrączki dali nam tesciowie do przetopu, dopłacilismy 300 zł , torta robił brat męza - cukiernik, ciasta- wszyscy do spółu, nie mieliśmy kamerzysty, za sobe płacilsmy 120 zł w cudnym hoteliku w górach. Zespół mielimy super.Miejsca do spania dla gosci ceniły sie po 35 zł. W zasadzie licząc koperty , to brakło nam 2 tysiace by wyszło na zero.