Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowellask67

jak mozna zachodzic w ciaze nie majac pracy

Polecane posty

Gość nowellask67

bo mnie to przeraza niewyobrazalne ale tu widze pelno laskek chentnych co wy macie za zwierzecy instynkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperatki, chcą złapać męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę ze znalazła się kolejna pancia co interesuje się wszystkim, tylko nie tym co trzeba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chentnych?Wow,no powiem ci,że od ciebie można by się jeszcze wiele nauczyć.Pod górkę było do szkoły co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez teraz prawie nigdzie niedja umowy o prace. tylko zlecenie- a czy bedac na zleceniu mam macierzysnki, l4 czy nic sie nie liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pracy slonca
tak, to problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowellask67
trzeba tak szukac zeby dali umowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy mają bogatych mężów i stać ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniewaz maja "instynkt" silniejszy od zdrowego rozsadku i mysla, ze jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że jak szłam w ciąże to miałam prace i z tego tytułu dostaje co miesiąć pieniądze, bo jestem na zwolnieniu, gdyż źle się czuje w ciąży...i co jestem taka desperatką ? Czy też mam zwierzęcy instynkt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autorki powodzenia szukaj, może Ci dadzą porzadna umowę i pieniążki z******te ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko* Poprawka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie jak autorka czekają w nieskończoność..na ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam pracę, w której pracowałam 2 lata i co miesiąc obiecywali mi umowę o pracę... ale ciągle były wymówki - a to próg sprzedaży nie wyrobiony, a to wysoka premia była.. i tak w kółko. Miałam umowę zlecenie... i w 6 miesiącu ciąży zostałam bez pracy, bo się szef dowiedział o ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak i tak nie ma pracy to przyajmiej urodza i wychowaja, potem poszukaja, szkoda marnowac czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi kazał się zwolnić jak zaszłam i kończył mnie do tego stopnia że ustąpiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię to k***a obchodzi? Nie masz swoich problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co,żal macice ściska ,bo sama nie możesz mieć pięknego,cudownego dzidziusia?!DUŻO tracisz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza wypowiedź ! POCHWALAM ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odpowiem kulturalnie: nie powinny nikogo interesować niczyje sprawy, ale: masz pracę, idziesz na macierzyński, wracasz i po 2 tygodniach dostajesz wypowiedzenie. Tak naprawdę, nawet jak dzisiaj masz pracę jutro możesz jej nie mieć. A ciąża po 30 rż jest ciążą wysokiego ryzyka, więc jakbym miała czekać na odpowiednią pracę, na odpowiednią umowę to bym się do 40stki nie wyrobiła. A tak: Mieszkamy u rodziców, pomagają nam, cieszą się z wnuka, ja się cieszę spokojnym macierzyństwem, mąż zarabia i na spokojne życie wszystkim wystarcza. A powiedz Autorko, dlaczego Cię to tak interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie lubie byc na utrzymaniu
kogokolwiek wiec dla mnie to sytuacja nie do pomyslenia. Owszem prace mozna stracic, ale z takim podejsciem to mozna w ogole nie pracowac, bo przeciez zawsze moga cie zwolnic:D Ja sie na dziecko zdecydowalam w wieku 29 lat dla mnie to byl moment idealny, mialam jako tako wyrobiona pozycje zawodowa, zwolnienie mi nie grozilo, ale nawet jesli to mialam doswiadczenie zawodowe wiec o prace byloby latwiej. Nie chcialabym by maz tylko pracowal z prostych wzgledow: 1. emerytura- wiem, wiem mozemy jej nigdy nie dostac:P ale lepiej chyba wiedziec ze ma sie na nia szanse niz swiadomie sie skazywac na jej brak 2. samodzielnosc- praca daje cos wiecej niz tylko pieniadze na koncie, uczy nas samodzielnosci i troche pobudza do dzialania, dowartosciowuje, ze sami mozemy sobie tez poradzic 3. lubie swoja prace po prostu:D 4. zycie plata rozne figle- lepiej zostac porzucona z wlasnymi dochodami niz taka ktora bedzie blagac tego, ktory porzucil o pieniadze na chleb 5. ludzie- w pracy ma sie z nimi wieksyz kontakt niz w domu, a kontakt z ludzmi zawsze jakos wplywa na nasze zdrowie psychicznie. Ale to tylko moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie lubie byc na utrzymaniu
tak a propo to pierwsze slysze, ze ciaza po 30 to ciaza wysokiego ryzyka:P chyba ktos tutaj przesadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko co Ciebie to obchodzi? Ludzie, przestancie zyc zyciem innych ludzi. Ja nie mam pracy na etat i chce zajsc w ciaze. Akurat praca na pelen etat mie nie "pobudza do dzialania", wrecz po pracy bylam padnieta i nie mialam na nic sily. Nie potrzebuje sie dowartosciowywac w ten sposob:). Nie lubia kontaktu z wielom ludzmi, wplywa to na mnie zle. Kazdy jest inny i niech kazdy decyduje o swoim zyciu. Zrozumcie, to co kogos jest priorytetem, dla kogos moze byc malo istotne. (nie chodzi tylko o prace)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do koleżanki: ja nie lubię być na utrzymaniu 1. miałam 3lata przepracowane zachodząc w ciąże, macierzyński (umowa do dn porodu) rok, więc razem 4 lata, potem 3 lata przerwy i znowu pracuje, przecież jak się nie ma pracy, zachodzi się w ciąże to nie znaczy że się nie ma pracy do końca życia 2.dziecko również tego uczy-bierzesz pełną odpowiedzialność, za życie i zdrowie swojego dziecka 3.nie każdy lubi ;) 4.ja wiem, że życie płata różne figle, ale wychodząc z takiego założenia nie powinniśmy mieć dzieci, bo przecież mogą zostać narkomanami, zabójcami itp. 5.ja lubię samotność, książki, a ludzie-wystarczy mi kontakt z innymi mamami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie lubie byc na utrzymaniu
''miałam 3lata przepracowane zachodząc w ciąże, macierzyński (umowa do dn porodu) rok, więc razem 4 lata, potem 3 lata przerwy i znowu pracuje, przecież jak się nie ma pracy, zachodzi się w ciąże to nie znaczy że się nie ma pracy do końca życia'' z tego co piszesz wynika, ze prace mialas zachodzac w ciaze co nijak ma sie do tytulu tematu ''dziecko również tego uczy-bierzesz pełną odpowiedzialność, za życie i zdrowie swojego dziecka'' pracujac tez biore pelna odpowiedzialnosc za zycie i zdrowia dziecka, nie pozostawiam dziecka samego sobie wiec nie bardzo rozumiem. Ty siedzialas z dzieckiem 3 lata czyli wg tego co piszesz bralas pelna odpowiedzialnosc za nie tylko do 3r zycia? ''nie każdy lubi '' wiem, dlatego na koncu napisalam, ze to tylko moje zdanie ''ja wiem, że życie płata różne figle, ale wychodząc z takiego założenia nie powinniśmy mieć dzieci, bo przecież mogą zostać narkomanami, zabójcami itp'' temat jest o pracy , a moj post odnosil sie do samodzielnosci finansowej a nie tego na kogo wyrosnie dziecko. oczywiscie moze wyrosnac na narkomana, ale to nie zmienia faktu, ze jak kobieta nie pracuje a facet odejdzie to wciaz nie bedzie miala za co zyc. Ona, nie dziecko. Bo dziecko zawsze moze wziac do siebie pracujacy ojciec, a na kogo wyrosnie to akurat nie ma z tym nic wspolnego. ''ja lubię samotność, książki, a ludzie-wystarczy mi kontakt z innymi mamami '' ja tez uwielbiam czytac ksiazki, lubie pobyc czasem sama, ale potrzebuje tez innych ludzi do zycia latego powtarzam, ze to bylo tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, widac ze jestes strasznie ograniczona pomimo swojej "samodzielnosc finansoweji" skoro to, ze ktos moze miec inne zdanie niz TY (czyli zachodzi w ciaze nie majac pracy) jest dla ciebie "niewyobrazalne". jestem z postu z godziny 2013-11-22 23:16:42

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*finansowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie lubie byc na utrzymaniu
jesli pijesz do mnie gosciu z 00:10 to przeczytaj uwaznie co napisalam i po pierwsze nie jestem autorka tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy umowie zlecenia też można mieć normalne L4 i macierzyński, tylko trzeba mieć opłacane składki chorobowe (przy umowie się to deklaruje). Tylko pracodawca musi być zaufany bo nie ma wtedy żadnego chroniącego prawa, tzn z tego co wiem pracodawca może zwolnić kobietę w ciąży na umowę zlecenie i jeżeli urodzi po zerwaniu umowy to niestety nic się nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisalam Autorko, wiec pisze do autorki, To chyba nie jest trudno zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×