Jakie buty zimowe mają wasze dzieci koło domu

Moja córka ma 2 l i 4 msc i kupiłam jej tylko jedne kozaki za 80 zł i co lesze ostatnią parę z jej numerem już wgl nie było w sklepie kozaków (ccc) w pazdzierniku jak ludzie kupowali kozaki było ich wtedy mnustwo to ja się wybrałam bo butki typu adidaski a jak byłam ostatnio to została mi jedna para z numerem 23 no i wziełam . Mieszkamy na wsi więc chciałabym jej kupić jeszcze jedną parę aby miała w czym wyjść na podwórko ale nie wiem jakie ?

Kup takie ala sniegowce z guma na dole. Swietnie sie sprawdzaja na podworko. Byly niedawno takie w lidlu albo biedronce teraz nie wiem czy jeszcze sa

Koło domu boho boco ale już poza terenem z kryształkami sworowskiego

myślę nad tymi butami http://allegro.pl/fajnebutki-demar-owcza-welna-sniegowce-r-22-23-i3719160441.html a może wy mi podeślijcie jakieś linki ?

http://allegro.pl/wodoodporne-sniegowce-dzieciece-american-6215fu-23-i3654746200.html

A czym się różnią buty "kolo domu" od innych? Moja chodzi w tych samych, ma dwie pary emu (od niedawna można kupić w Bartku, co bardzo ułatwia, bo do tej pory zamawialam ze strony emu), jedne kozaczki takie cienkie i kalosze (ma do nich takie grube skarpety , więc tal do -10 może w nich chodzić). Więc zakładam w zależności od pogody, nie ma jakiś innych tylko na podwórko.

No coz niektorzy nie maja wyobrazni jak to jest na wsi pozna brzydka jesienia, rozchlapana zima czy tez wczesna wiosna :P Kup jakies ktore latwo wyczyscic i wysuszyc. Materialowe ala zamszowe to chyba zly pomysl. Lepsze z taka nieprzemakalna powloka,tradycyjne kozaczki dla dzieci.

bardzo brzydkie te z pierwszego linka, wygladaja jak kopyta!

Moja nie ma butów koło domu, uważam że takiemu małemu dziecku na wyjście do przedszkola i na inne wyjścia pasują takie same buty, szczególnie zimą. Wiosną/latem ma po kilka par, ale też nie różnicuję na lepsze i gorsze tylko dobieram do stroju czy zakładam pantofelki czy adidaski. Na zimę ma adidasa snowplay i kupiłam richtera śniegowce z membraną.

rzeczywiście te z pierwszego linka nieszczególne...

Ale autorka zaznaczyla,ze mieszkaja na wsi. A na wsi czesto jest duzo blota wiec buty na codzien musialyby byc ciagle czyszczone na kolejne wyjscie "do ludzi". Nie kazdy ma utwardzone i wybetonowane podworko.

te demaru są okropne te z drugiego linka fajne.

podobne do tych z drugiego linka były ostatnio w Lidlu (nie mieszkam w Polsce, ale w Polsce też bywają) za jakieś śmieszne pieniądze i w ciemnych kolorach, więc chyba idealne na wieś, a czyścić i tak trzeba będzie

ja rozumiem, ze wies, itd... ale jak jest chlapa i bloto po kolana to chyba dziecko i tak nie bedzie po czyms takim biegac ,ja bym wolala wsiasc do auta i podjechac gdzies do normalnego parku (czy nawet piechota jak bardzo daleko nie jest) i nie taplac sie w blocie tylko dlatego, ze kolo domu.

Tak, bo na wsi jest pełno parków... zresztą, jak jest plucha to błoto jest i w parku. Po to są dobrodziejstwa własnego ogródka żeby z nich korzystać, zresztą na wsi trzeba czasem wyjść, choćby zwierzęta nakarmić, czy opał przynieść, albo po prostu wstawia się obiad i z dzieckiem na podwórku się bawi. Ja bym postawiła na ocieplane kalosze, albo po prostu śniegowce z gumą na dole. O, coś takiego: http://www.decathlon.pl/buty-zimowe-dla-dzieci-weasy-id_8189052.html