Czy kupilybyscie futro na zime

kiedys byly modne,nosily nasze matki,babki.a jeszcze takie szale z lisow, z ogonem pyszkiem i pazurkami

jem mięso ,wędliny chodze w skórach wiem, jestem starej daty ale jestem tez bogata! mam długie zaj...te futro z norek, i krótkie, z liska srebrnego, nosze skórkowe kurtki, płaszcze np. biała skóra! wypasssssss torebki skórzane niestety, to sa rzeczy z górnej półki i b. drogie! więc nie wierzcie w te nagonki ekologów kogo stać, kupuje skóry i je mięso a plebs nosi chińskie plastki i je ryż

ciekawe, czy jedna z drugą zastanawia się, ilu milusim szynszylkom trzeba było odkroić głowy, żeby pańcia szpanowała "naturalnym futrem" /

pyszkiem?? powiadasz?

Ewa, mam nadzieje, ze jestes wegeterianka, nie jesz kurczakow i miesa, nie jesz jogurtu i zoltego sera, nie masz skorzanego paska a buty wylacznie plastikowe i nie posiadasz psow ani kotow - bo w innym przypadku jestes hipokrytka. Nie dyskutujemy na temat prywatnych przekonan swiatopoladowych

Ja zraziłam się strasznie do futer naturalnych po tym jak obejrzalam kilka filmów o tym w jaki sposób żyją a potem są uśmiercane zwierzęta futerkowe.Dramat...Nawet nie wiedziałam że aby uzyskać jedno futro trzeba zabić około 20 lisów lub nawet 200 szynszyli! Nosić na sobie tyle trupków? To nie dla mnie. Poza tym te okrycia są dość ciężkie. W sumie kożuch też.

no sa ciezkie niestety... ale nie moge dostac lekkiego skorzanego plaszcza z podpinka

Ja noszę futra,a jestem w podobnym wieku jak autorka, w tym roku szykuję się do zakupy kolejnego, jeszcze nie usłyszałam,żebym wyglądała jak prostytutka albo rycząca czterdziestka.

Nie jestem wegetarianką ale futra nie ubiorę.Hipokryzja? niekoniecznie. Czym innym jest zabijanie zwierzęcia w celu konsumpcji (przy czym wykorzystuje się je w calości: mięso, skóra, rogi a nawet kości) a czym innym mordowanie zwierząt w imię mody.

Naturalne futro czy kożuch to najcieplejsze i najwygodniejsze ubranie na nasza zimę, jesień i wiosnę, dlatego nikt i za nic, a już byle filmiki nie przekonają mnie do byle plastiku. Dla puchowych kurtek też ptaszki cierpią przy wyrywaniu piór, ale kogo to obchodzi?

Nie jestem wegetarianką ale futra nie ubiorę.Hipokryzja? niekoniecznie. Czym innym jest zabijanie zwierzęcia w celu konsumpcji (przy czym wykorzystuje się je w calości: mięso, skóra, rogi a nawet kości) a czym innym mordowanie zwierząt w imię mody. // // dokładnie, nic ująć, nic dodać /

Jeśli jesteś szczupła i ubierasz się dość elegancko to ładne futerko będzie ok. Są przecież różne fasony. Wcięte w pasie, jasne, ze stójką....to nie musi być coś babcinego. Zaszalej z kolorem, granat, butelkowa zieleń np. te kolory pasują do wszystkiego. Aczkolwiek taka młoda dziewczyna w futrze to chyba nie bardzo... Zobacz też płaszcze w Arytonie. Są ładne, ciepłe, z wełny z dodatkiem kaszmiru. Mięciutkie, kolory też ładne.

Nie nosze skor w imie mody tylko dlatego, ze sa zdrowe, wygodne, TRWALE i starczaja na lata. Na moje ubrania zabito mniej zwierzat niz Ty zapewnie przezerasz dla przyjemnosci w ciagu miesiaca.

Lubie naturalny kolory, udziwnione odpadaja. Nie szukam tez plaszcza z welny - taki mam. Szukam czegos na snieg. Czyli skory, futra, plaszcz welniany przeciez przemoknie mi na wylot w razie sniegu z deszczem

co do właściwości cieplnej róznych materiałów to już nawet nie trzeba być średnio inteligentnym, wystarczy mieć inteligencję małpy, żeby wiedzieć, że jest przynajmniej kilkanaście substancji cieplejszych od skóry i futra, z których można uszyć ubrania najbardziej rozpowszechnione i tanie jak barszcz obecnie - polar i silikon /

Nie rozumiem, Ewo, sugerujesz plaszcz z polaru na snieg? A z silikonu na zime? Staram sie jak moge unikac sztucznych tkanin. Z welny i plotna raczej nie ma cieplych i nieprzemakalnych plaszczy, prawda?

Ja bym nie kupiła bo się zwyczajnie brzydzę.Nie wiem z czego to wynika, ale mam tak od dziecka. pamiętam że moja mama miała futro z lisa i nie chciałam się do niej przytulać gdy miała je na sobie. Prawdziwe futro jest dla mnie równie odstręczające jak Lady Gaga wystrojona w kotlety schabowe ;-) A tak przy okazji.Takie futro nie nasiąka wodą i wilgocią?

ale piszecie głupoty że w futrach i kożuchach chodzą stare baby. Teraz są tak pięknie odszyte futra i kożuchy że taką głupotę może tylko napisać prostak bez gustu. A jak jesteście tacy ekolodzy to nie powinniście praktycznie jeść bo nawet dobre zboże jest na gnojówce np od krówki którą ktoś kiedyś zje, jajeczka też są od kurki która trafi do rosołku :). W życiu nie włożę sztucznego futra , a puch też z nieba nie pochodzi tylko z gęsi i kaczuszek.

Teoretycznie nie powinno skoro jest na zime i snieg, prawda? Ale w sumie nie wiem. Chcialam kupic normalny plaszcz skorzany, nie zamszowy a ze skory licowej, ona jest chyba czesciowo lakierowana czy impregnowana, tyle, ze cieply. I nie widzialam zadnego sensownego z podpinka. Nie znosze wszelkiego ortalionu i td. :( wiec ciezka sprawa

Żaden polar ani silikon, nie zastąpią naturalnych i miłych materiałów naturalnych.

autorko miej sumienie, daj tym zwierzatka zyc :(

włókna silikonowe i tkanina polarowa są dość odporne na wilgoć poza tym można je obszyć tkaniną jeszcze bardziej odporną na wilgoć i wiatr, czymś z membraną i windstoperem nie będę tu wnikac w skład i budowę nowoczesnych materiałow, ale to już naprawdę nie problem - ubrać się ładnie, tanio, lekko i praktycznie nie zabijając przy tym kilkudziesięciu szynszyli, lisów, kun, jenotów, norek czy innych zwierząt, które bardziej nadają się do głaskania i przytulania, niż do noszenia na sobie w postaci martwej /

ja kupiłam w tamtym roku piękny kożuch z hiszpańskich kóz ,wierzch lakierowana skóra, śliczny .

O.K., Ewa, ale prosze o przyklad ubrania nie wykonanego z tworzyw sztucznych i najlepiej od razu z linkiem do realnego przedmiotu

BTW Ewa, nosze skorzane ubrania, niekoniecznie jestem ich pierwszym wlascicielem, butow wszystkich tak, ale mam tez torebke i plaszcz uzywane. Starczaja mi na lata, dbam o nie. Ja nie musze nosic skor, Ty nie musisz jesc miesa. Na moje futro pojdzie iles tam skor. Ile zwierzat zjadasz rocznie?

jak nie wykonanego z tworzyw sztucznych? nie ma innych tworzyw niż sztuczne, jeśli wykluczymy futra, skóry i wełnę (ew. bawełnę) to chyba oczywiste ja nie mówię o zamienianiu jednego futra na drugie, tylko o zamianie czegoś, co kiedyś żyło na coś, to nie musiało tracić życia, żebyśmy sobie mogli d**ę ogrzać /

może jeszcze raz powtrórzę / / Ewa333333 Nie jestem wegetarianką ale futra nie ubiorę.Hipokryzja? niekoniecznie. Czym innym jest zabijanie zwierzęcia w celu konsumpcji (przy czym wykorzystuje się je w calości: mięso, skóra, rogi a nawet kości) a czym innym mordowanie zwierząt w imię mody. // // dokładnie, nic ująć, nic dodać /

Tak po prostu, Ewa, nie wykonanego z tworzyw sztucznych. Od pewnego czasu nie nosze nic innego niz skory, len, bawelna, welna, jedwab. Dlatego tez chcialam sobie kupic futro. Pomijajac to, ze nie lubie tego na swoim ciele, to strasznie nie podobaja mi sie kurtki puchowe i tak dalej. Sa takie jakby nadmuchane. Choc pewnie bawelne z mala domieszka bym jeszcze jakos strawila ;-) Nie chcialam tu gadac o swiatopogladzie, pytalam tylko, czy 25-latka w futrze nie bedzie dziwnie wygladala. Potrzebuje czegos cieplego i nie przemakalnego. No i za bardzo nie rozumiem w czym gorsze jest kupienie sobie jednego okrycia wierzchniego ze zwierzakow raz na pare lat od wcinania tychze zwierzakow dla czystej przyjemnosci?

bzdety pojechałam na narty do Włoch i wiecie, tylko my Polacy byliśmy w tych smiesznych kombinezonach z membraną!!! inni, na czele z ruskimi skóra, futra a jakie cuda były w sklepach, to ja musiałbym moje M 2 sprzedać i nie gadajcie tu głupot bo tam , za granica jedza tony smacznego mięsa i nosza wyłącznie skóry a tylko u nas chińczyk rzadzi i te durne teorie...nie jemy mięsa , nie nosimy skór, tylko chiński plastik, toksyczny i cuchnacy ewka, i ini wejdxcie do C******owachajcie te wasze eko skóry plastikowe! ja mam alergię! na chińskie podróby, od razu ostryniezyt dróg oddechowych, kaszel ..cała Europa nosi skóry!

za granica dobre futro, firmowe kosztuje tyle, co samochód więc nie pier..e,że futra sa niemodne, nie... a z tą ekologią to przesadzacie