Wczoraj smsowałam z moim facetem i niechcący napisałam

coś dwuznacznego, tzn dla mnie to było jednoznaczne, ale potem doszło do mnie, ze on to mógł inaczej zrozumieć,chyba tak to zrozumiał że ma dla mnie... za małego;/ Boze, jaka głupia sprawa, ja miałam na myśli coś zupełnie innego, właśnie odwrotnego, troche dwuznacznie powiedziałam i mam teraz za swoje ;/ Chyba sie obraził, bo nie odpisał już i nie odzywa się, a ja nie wiem nawet jak odkręcić tę sytuacje z wczoraj. Czy faceci muszą być tacy tkliwi na TYM punkcie?

Do nauki gimbusie

A co napisałaś?;)

Lepiej nie wspominać co to było ;) Przestroga dla dziewczyn - uważajcie na dwuznacznosc smsów, bo czasami wyjdzie na odwrót niż chcecie (nawet jak chcecie dobrze) i skutek bedzie odwrotny od zamierzonego :D

będziemy uważały, a teraz spierrrddalaj :)

twoj facet na pewno ma małęgo i do tego zakompleksiony i nie mysli o niczym innym jak tylko o swoim fiootku :O :O żałosne :O normalnych facetów takie rzeczy nie obchodzą