Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prosze o rade

Polecane posty

Gość gość

Drogie Panie, mam problem i prosiłabym o rady. Od kilku miesięcy w niedalekiej odległości zamieszkała szwagierka z 4,5 letnim synem. Konflikty zaczęły się w oparciu o wszystkie nawet najbardziej banalne sytuacje dnia codziennego. Mieszkamy na jednej działce, nie da się uniknąć spotkań. Ich syn jest jedynakiem, który wychowywany jest w przekonaniu, że wszystko mu wolno. Bawiąc się z moimi dziećmi u nas jest ok poza jego bezczelnym sposobem odzywania się.Sytuacja zmienia się kiedy dzieci są u babci (ja mam dwójkę jedno w jego wieku drugie starsze)lub u niego w domu. Każda zabawka którą weźmie moje dziecko on chce natychmiast odebrać, każda sytuacja nie po jego myśli kończy się skarżeniem rodzicom i tu ich interwencją.Oddaj to jego, zostaw, to jego komputer on nie chce tej bajki itp. Mały potrafi na sprzeciw zareagować ugryzieniem, uderzeniem, rzuceniem czymś. Ostatnio obrywa się mnie często gęsto: nie krzyczę upominam, tłumaczę. Jego rodzice niby też ale żadnej konsekwencji: reagują np" uderzyłeś bo się zdenerwowałeś?Nie chcesz przeprosić cioci no trudno może potem...Moim dzieciom też się obrywa. Ostatnio natomiast dowiaduję się od starszego syna, że ona na nich krzyczy (kiedy dzieci zostaną u babci- ona przyprowadza i swoje dziecko), kiedy małemu coś się nie podoba to biegiem po matkę, a ta z krzykiem i słowami K...wa mamo uspokój te dzieciaki. Teściowa ponoć zareagowała: mówiąc, że rozrzucił ze złości szachy w które on chciał zagrać w trakcie jej gry z jednym z moich dzieci. Dziewczyny może odbierzecie to ze śmiechem na ustach ale chciałam dokładnie opisać sytuację. Nie przepadam za szwagierką ale najgorsze jest to, że zaczynam nie lubić tego dziecka. Ostatnio traktuję go jak powietrze, zwracam mu tylko uwagę kiedy coś złego się dzieje i dotyczy mnie lub dzieci. Ignoruję i raczej chłodno się odnoszę. Nie mam już na te sytuację pomysłu. Wychowują dziecko na ignoranta i egoistę, nie wiem czy nie rozumieją, że to dzieci, że w danej chwili kłótnia, a za chwilę zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto sieje wiatr burze zbiera
opcje zasadniczo masz dwie albo zwrocisz uwage rodzicom i oni potraktuja to powaznie albo nie i wtedy sami zbiora ktoregos dnia ciegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×