Mój narzeczony dał córce 200 zł na perfumy dla jego jej mamy

Tak trafiłaś. Tyle narobiłaś i ktoś ci się może odwdzięczył. Ale nie każda z nas robi komuś krzywdę. Ja nie robie...

my nie wiemy co nas spotka ,ale zlo zawsze powraca,

Nie zło powraca- to nie film. To ludzie odpłacają złem za złe!!!

Jaki egoizm dziewczyno? Czytasz ze zrozumieniem? Laska pisze, że facet zakłada tam biznes, a ona cieszy się przy okazji, a nie że powodem wyprowadzki było to, że ona chciała być dalej od dziecka i byłej. Nie widzisz różnicy?

Jeszcze k***a może powinna powiedzieć swojemu facetowi "nie zgadzam się na wyprowadzkę w celach biznesowych, żebyśmy mieli więcej kasy, mam w d***e kasę, powinieneś zostać w tym mieście bo to jest Twoje dziecko" :) ;D;D ? Ludzie ogarnijcie się. Lasce jest to na rękę. To chyba normalne? Co innego. No co tu się dzieję to już jest paranoja. To ona ma się teraz biczować, bo facet będzie daleko od dziecka czy jak? Ma zadbać o komfort obcego dla niej dziecka bardziej niz o swój komfort ekonomiczny i zabronić facetowi przeprowadzki? W jakim wy świecie zyjecie?

Ja tez się przeprowadzam w piątek 280 km od jego córki i byłej żony, Przykro mi, że mała będzie tęsknić, ale nie aż tak przykro żebym miała z tego powodu z tej przeprowadzki zrezygnować. Jakbym przedkładała komfort obcych dla mnie ludzi ponad swój własny to byłabym wolontariuszką w Somalii.

Zyjemy w takim swiecie jaki jest.Ale wy poprostu uciekacie od problemu.Czy wyjdzie wam to na dobre to ocenicie za jakis czas.Owszem bedziecie daleko od dziec***artnerow,ale to moze byc poczatek waszych problemow.Jesli ojciec dziecka jest z dzieckiem blisko to wtedy jego brak odbije sie na was .Czy wy nie znacie chlopow ?To oczywiscie bedzie wasza wina ,ze to wy wymyslilyscie ten wyjazd.Bedzie bral urlop ,aby odwiedzic dziecko,bedzie wyjezdzal sam bo to daleko ,a wy bedziecie tylko czekac na jego powrot.Zabraknie urlopu na wasz wspolny wyjaz.Dopiero wtedy bedziecie wsciekle .Dobry ojciec nigdy nie zapomina o dziecku.

te panie sa pewne ,ze po wyjezdzie problemy znikna,nie nie znikna ,a sie nasila.

A ten debil u góry nie potrafi czytać ze zrozumieniem, przeczytał parę zdań, wyjął z kontekstu i walnął komenta

znika, my wyjechalismy i zniknal :)

zareczam cie ,ze powroca.

Kiedy powroca? Siedze i czekam i wszytsko idzie gladko. Obydwoje jestesmy szczesliwsi... Dlaczego niby nagle mialoby sie to zmienic?

powroca szybciej niz myslisz.

jej sie chyba bumerangoem pomylilo ;)

j estes taka pewna ,ze nie wroci?

A kiedy wrócą i w jaki sposób? Jak te dzieci będą mieć własne rodziny? Jak będą na dorastać i co jak co, ale rodzice są im najmniej potrzebni?

To do ludzi ktorzy krzywdza dzieci wroci zlo ktore wyrzadzili.Napewno.

A więc do kogo? Do matki i ojca którzy się rozwiedli? Do matki która przy rozwodzie wnioskowała o pozbawienie ojca praw rodzicielskich? Do faceta który płaci alimenty ale trochę olał dziecko, które swoją drogą sprawia wrażenie, jak by go nie potrzebowało...

Do ojca najbardziej i do kochanek ,ktore robia wszystko ,aby go odciagnac .A co do wrazenia to tylko twoje jest takie.

Słucham? No i widzisz jakie wasze myślenie jest płytkie i głupie. Już z założenia wybielacie eks żonki, a obwiniacie facetów i co najbardziej żałosne obecne żony. Niech sobie zło wraca! Do odpowiedzialnych za to, że to dziecko nie ma rodziny. Trzeba było nadal być rodziną i małżeństwem dla dobra tych spłodzonych dzieci!!!!!!!

A mamusia która chciała ojca praw pozbawić??? To pewnie wina obecnej żony??? Którą miał później...

Bez powodu nie chciala odebrac praw rodzicielskich.

Z zemsty, że facet od niej odszedł bo jej nie kochał.

madra matka nie skrzywdzi dziecka ,nie zabroni kontaktow ojcu.

No właśnie, brawo, ta jest głupia...

glupa to jestes ty .

Nie no, nie chciała ograniczać ojca, chciała mu tylko mądra matka zabrać prawa by mu pokazać...

Widze ,ze jestes mloda gowniara i wplatalas sie w zwiazek z rozwodnikiem.Twoje wypowiedzi sa strasznie dziecinne

Z twoich wypowiedzi to to samo można powiedzieć o Tobie. I mogę zapewnić, że w nic się nie wplątałam...

to po co zabierasz glos nie majac pojecia o zyciu?