Stewardessa czy warto

Witam! Mam kilka spraw do osób dla osób wykfalifikowanych na stewardessy.. Jak odnajdujecie się w tym zawodzie? Czy jest naprawdę ciężko? W jakich liniach najlepiej się ogłaszać? I jeszcze jedno pytanie, które strasznie mnie męczy... do jakiego wieku można tak pracować? Bo boje się, że po trzydziestce bedą zaś nowych szukać, i mnie zwolnią.. wtedy jestem już i bez wykształcenia i bez zawodu...

pracowalam 3 lata studiujac zaocznie, wiec teraz nie jestem bez wyksztalcenia nawet gdybym chciala zostac. pracowalam dla tanich linii ale nie bede tu rzucac nazwami, czasami bywalo ciezko, ludzie sa rozni potrafia robic awantury o nic. Kasa srednia, szalu nie bylo.

ja pracuje jakos stewardessa i jestem po 30, lepszej pracy bym sobie nie wymarzyla... probuj!

pewno zobacz ci ci to bedzie pasowalo

Zalezy co chcesz robic, ja tez se kiedys zastanawialam nad ta praca i mialam zaproszenie na interview, ale w koncu nie poszlam, bo jednak zdecydowalam, ze nie chce byc kelnerka w samolocie. Nie bardzo widizialam jak mialabym sie rozwinac w tej pracy i jakie bym zdobyla tam doswiadczenie, ktore by polepszylo moja pozycje na rynku pracy.

jka jak was czytam z tymi pozucjami na rynku to mnie szlak trafia praca jak praca/ nie kazdego przyjmuja i 2 jezyki obce i wyglada jakis sensowny/ co by to powiedziec atrakcyjny

matko I corko podziwam was dziewczyny ja czesto latam ale to jest dla mnie koszmar, jak nie walne kielicha na pokladzie to bym chyba zeszla tak sie boje. Jeszcze pracowac tak I w kolko latac, szok! szacun. Nie boicie sie?

a ty autem nie boisz sie??o wypadek

a ty autem nie boisz sie??o wypadek

Ja ich bardziej podziwiam za to, że muszą wciskać ludziom jakieś gazetki, kupony na loterię i jeźdźić z tym bufetem przez pokład. Poza tym na pokładzie personel nie ma specjalnie nawet miejsca żeby za przeproszeniem podrapać się w tyłek nie będąc widzianym przez innych.