uzalezniona od sexu

normalnie ciagle mi się chce!! i to już nie chodzi o mnie zebym dostala z******ty orgazm tylko żeby mojemu facetowi dobrze zrobić cos tu chyba nie gra:(

Wszystko gra, wszyscy na tym forum są uzależnieni od seksu tak jak ty.

moze wpadłas w stan tzw superuwielbienia dla partnera - kiedys dawno cos czytalem w jakiejs psychologii czy gdzies. skoro nie chodzi o twój orgazm, to chyba nie jestes uzalezniona (przynajmniej nie od seksu) :) a przynajmniej nie bardziej niz reszta tutaj.

kocham go ale nie ubóstwiam:) normalnie ciagle brakuje mi czegos w ustach a jezyk nie może w spokoju ustac:D

To tak jak ja. Mi tez sie chce baaaaardzo czesto.

czemu faceci tak nie maja co ja bym za to dala żeby jakiś ciagle mi tam językiem masowal:)

Dla mnie lizanko to najcudowniejsze zajęcie,które można robić bez końca do tego jak ma się przed nosem motylek i trochę włosków.

Ja też jestem uzależniony od sexu i się tym zbytnio nie przejmuję.Jak mnie najdzie ochota robię sobie sam,gdy nie mam nikogo obok siebie.Często też brakuje mi już po paru minutach tego drugiego razu,a moja już nie chce.

Moja żona tak ma. Dlatego chodzimy często do klubów swingerskich. Tam bzyknie ją porządnie czterech, pieciu panów i na jakis czas jest spokój, znaczy ja jej wystarczam i daje radę. Takich kobiet jest bardzo dużo tylko nie wszystkie mają odwagę przyznać się przed partnerem do tego i wyciągnać rękę po swoje szczęście. Moja cykała się z tym dziesięć lat i poco. Mogła to robić dużo szybciej.

Jeżeli Ty się na to zgadzasz to świetna sprawa.Moja jest zazdrosna i nie wchodzą w grę takie praktyki,choć ja bym chętnie się zabawił z parą czy ... :)

No jednak swinger to prosta droga do przepaści ale przez kilka lat mozna się pobawić http://cur.lv/507pp

Do jakiej przepaści, o czym ty mówisz. Znam ludzi, kochajace się pary, które dzisiaj są dziadkami a robią to od dwudziestu lat. W innych krajach ten sport wymyślono znacznie, znacznie wcześniej niż u nas. To jest zabawa dla stabilnych emocjonalnie i kochajacych się ludzi. Z innymi nikt nie chce się bawić.

Kochających się? Akurat to zwykle k.u.r.e.s.t.w.o. jest

k.u.r.e.s.t.w.o? wyczuwam purpurową psycholke, a dla niej k******o to tylko za 5000,-/mc bo uczciwa praca w biedronce hanbi

I po co te epitety. Pomyśl, jak spotka się para, z dużym temperamentem, pewna siebie co do partnera, są dorośli, uwielbiają seks. I spotykają się z innymi takimi samymi parami lub ludzmi po to żeby razem ten seks uprawiać, dziki seks. Gdzie tu jest k.u.r.e.s.t.w.o. Dają sobie szczęście i tyle, wszyscy zadowoleni i zrelaksowani wracają do domku i szczęśliwie sobie żyją. Nie znasz tych układów- nie oceniaj. Nie podoba ci się to, po co czytasz. To zabawa tylko dla tych co tak lubią.

Zgadza się dla zboczeńców

Oj kiedyś znalazłam się wśród takich zboczeńców, wycisneli ze mnie wszystko,dwa dni prawie nie mogłam chodzić. Całuski, polecam takie doznania każdej dziewczynie ;)

ja też

Ja też mam coś z tego.Sex mnie ogarnął w całości.Ciągle myślę by coś zerżnąć,lub mieć jakąś napaloną nabitą na moją szpadę.