Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porzucona 1

niespodziewana wolność po 50

Polecane posty

Gość porzucona 1

po 30 latach mąż odchodzi w siną dal oznajmiajać że się zakochał w innej kobiecie . Pozostawiając żonę nieco styraną życiem ,i rodzinę nieco zawiedzioną postawą ojca , nadeszła niepodziewana wolność , wolność troszkę już wątpliwej jakości , no i co dalej ?macie czytelniczki jakieś ciekawe propozycje ? podpowiadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie propozycje? popieprzyło ci się w główce na starość, żałosny chłoptaś,szukasz poklasku?? spierd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to było do tego nieudacznika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona 1
którego nieudacznka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja podobnie. 29 lat w małżeństwie i żal że się je zmarnowało na takie zero w kształcie fiuta. Za parę dni mam rozprawę, a co potem? Chciała bym odżyć w innym mieszkaniu, własnym, urządzić się, cieszyć nim i żadnego s********a do niego nie wpuścić. Ale to jeszcze kupa czasu zanim podział majątku będzie i cała reszta szarpaniny z fiutem. A ty czego oczekujesz? Kolejnej pięknej miłości? Ja już w takową nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona 1
ja nalężę do tych głupich lojalnych żonek co dbają pielegnują i kochają mimo wszystko i nie mam zamiaru się zakochiwać kolejny raz bo nie ten wiek cóż ja mogę komuś atrakcyjnemu zaproponować a nieatrakcyjny już sobie poszedł do bardziej atrakcyjne o kilka lat młodszej "damy " ale coś z tą wolnością chcę zrobić a nie bardzo wiem co siedzę w domu i otoczona rodzinką ze wsząd czuję że czasami nie mam z kim porozmawiać oni mają swoje problemy i swoje pomysły na życie ,a ja aktualnie nie 30 lat zmarnowane i poświęcone rodzinie i trauma na koniec życiorysu jeszcze nie rozwód ale pewnie w końcu docisnie go baba i poleci do sądu , , zeby mi zafundowac kolejny stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona 1
zależy ile po 50 ? Jakoś nie mam ochoty na obecność mężczyzny w domu i co wielkie zdobywanie kwiaty a jak już ubierze kapcie to znowu kuchta sprzataczka itd o nie nie bedzie powtórki z rozrywki a na przygody nie mam ochoty bo za bardzo się szanuję wolę cos sama robic ale nie mam pomysłu jakiej się pasji uczepić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, dużo zależy od sytuacji finansowej :) bez tego trudno zdecydować czy doradzać podróżowanie po świecie czy miejscowe atrakcje :) w każdym razie na pewno życie bez faceta może mieć swoje uroki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym razie uniwersalne hobby dla każdego to fotografia :) może być tańsza lub droższa, jest wybór...potem może być też jazda konna, ale zdecydowanie drożej wychodzi, z tym że kluby jeździeckie organizują różne wyjazdy i może ot być atrakcyjne, jeśli ktoś lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz tez kupić rasowego psa lub kota z rodowodem i popróbować szczęścia na wystawach - to hobby może być nawet opłacalne i na pewno jest zajmujące i wymaga czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisz sie na studia III wieku. Poznasz ludzi. Podobno fajnie spedzaja czas, bardzo aktywnie. Jezdza na fajne wycieczki.O moze na jezyk obcy sie zapisz. Zrob cos dla siebie. I najwazaniejsze nie zamykaj sie na ludzi i mezczyzn, bo tylko szybko zdziadziejesz i zgorzkniejsz. Pokaz mezowi, ze nie mial racji porzucaja Cie i stan sie radosna, szczesiwa kobieta. A nowy facet moze byc dochadzacy. Nie musicie razem mieszkac, ale mozecie wyjezdzac na wycieczki itd. Po 50 ludzie odkrywaja 2 mlodosc.W koncu cos Ci sie od zycia nalezy. Poswiecalas sie dla meza i dzieci a teraz jest czas zeby zrobic cos dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona 1
niestety finanse to nie moja mocna strona ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda :o a co lubisz robić? Lubisz towarzystwo? Jeśli nie to na necie można znaleźć różne kluby dyskusyjne :) Na uniwerek trzeciego wieku jesteś może za młoda, ale jeśli nie to jest to też świetny pomysł i niedrogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia III wieku nic nie kosztuja o ile taka forma nauki jest u Ciebie tam gdzie mieszkasz dostepna. Moja cicoia z wojkie sa bardzo zadwowlenie z takie formy spedzania czasu. Maja zgrana ekipie ludiz razem umawiaja sie na "kijki" na sylwaka itd. I tez w tej grupie sa osoby samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniecznie wczasy na " tygodnie w ciechocinku i chec do zycia powroci;polecam koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona 1
niestety mieszkam na wsi klubów brak chyba ze bar to nie dla mnie ,koła gospodyń wiejskich też nie ma hi hi bo nie modne i chyba też nie dla mnie taka rozrywka ,jak na razie to komputer telewizja ksiazka gabinet kosmetyczny basen od czasu do czasu krzyżówka fryzjer koleżanki ale nie za bardzo bo razem ze mną poklinają na byłego a ja chcę zapomnieć drania muszę chyba zmienić towarzystwo na jakieś nowe hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystki odetnij sie od wszystkigo co z nim zwiazane (oprocz dzieci) zmien mieszkani/dom , zapisz sie na jakis kurs,albo mala firme zaloz.. nie wspominaj,nie rozpamietuj,powiedz sobei ,tka mialo byc , pisze to jako corka matki,ktora zostla porzucona po 26 latach i dala radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona 1
no i widzicie ja za 30 lat człowiek utytła się w domu i póżniej okazuje się że ma takich samych utytłanych w domu znajomych nic tyklo z dzieciakami włsnymi i wnukami ale się załatwiłam solidnoscią własną jak zaczynam szukać siebie to z każdego konta wyziera przeszłość nie zbyt udana a przyszłości nie mogę zobaczyć a w horoskopy nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona 1
o drogi gosciu ja własnie firmę zlikwidowałam i jestem wolna od tego jarzma dzięki,ja już niegdy nie będę biznesówką taż to sama zgryzota firma własna wieczna użerka ja jestem wolna od obowiazków zawodowych i zostałam zwolniona z obowiązków żony , zero koszul do prasowania do końca życia , niech teraz sobie kochaneczka prasuje jak nie miała co z pupeńką zrobić , chyba zacznę zbierać kasę na tak zwany ciechocinek , może tam jakies ciekawe towarzystwo pań nie koniecznie facetów takich jak ja poznam i potem chociaz na skypie będę mogła porozmawiać bo teraz to do mnie dzwonią albo koleżanki albo rodzinka byłego aby sie nade mną poużalć juz nawet chowam się za chmurkę żeby mnie nie widzieli bo sama nad sobą dość się poużalam tak że muszę właczyć radio na cały regulator aby swoich własnych myśli nie słyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×