Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na dnie

mąż mnie zdradzał

Polecane posty

Gość gość
pewnie, po co w ogóle się z kimkolwiek wiązać. Przecież wcześniej ten osobnik mógł kopulować z kimś innym i mógł zarazić się chorobą weneryczną. No chyba że na dzień dobry zażądamy świadectwa zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszsz
Brawo Bix !!! Dokładnie to samo miałam zamiar napisać. Autorko słuchaj nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszsz
Brawo Bix!!! Właśnie to samo miałam zamiar napisać. Autorko, słuchaj nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29aaaa
bardzo trudno jest sobie na nowo po układać, zauważyłam że teraz po blisko roku czasu od rozstania jest coraz lepiej porostu nauczyłam się żyć inaczej( ale są chwile trudne zwłaszcza kiedy dziecko pyta o tate...) Ale z perspektywy czasu widze że chyba dobrze się stało, bo teraz dopiero przekonałam się z kim miałam do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29aaaa
i na Twoim miejscu na pewno bym nie zabiegała o rozmowe o powrót bo bedziesz żałować... Bądź silna zadbaj już teraz o swoje i dzieci interesy... Uważam jak zrobił raz to zrobi kolejny i będzie ukrywał to jeszcze lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie
no właśnie..czy to w ogóle ma przyszłość, po co ta rozmowa...on powinien błagać, nie robi tego... widać ma mnie gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kto normalny jak zawini to oburza się i rzuca słuchawką?" mm Większość normalnych ludzi tak robi, wypiera się, zrzuca winę na innych, wynajduje setki absurdalnych usprawiedliwień dla swojego niegodziwego zachowania. Po prostu ludzie już tacy są. Trzeba być naprawdę wybitną jednostką, żeby przyznać się do winy, przeprosić i poprosić o wybaczenie. Dla większości ludzi nawet przy błahych przewinieniach jest to ogromny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29aaaa
zastanów sie czy Ty dasz rade żyć i siebie nie zadręczać. Czy o takie życie Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to s******l zrobił i to pr,Ed świętami to wyszło wystaw mu łachy na klatkę schodową i wyślij mu SMS że tam stoją dasz sobie rade sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie
ja chyba w ogóle już nie dam rady żyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec. po awanturze wyszedł i wyjechał do rodziców. zadzwoniłam do niego, spytałam czy wróci a on rzucił słuchawką xxx To on ma się płaszczyć przed Tobą, a nie Ty przed nim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29aaaa
daj spokój czy Twój świat kończy sie tylko na nim? Jest on tego wart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Katariny
a ile czasu po zdradzie byłas w stanie znów sie przespac ze swoim meżem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj tych wszystkich porad ludzi z natury mściwych i małostkowych, którzy doradzają Ci bezwarunkowy odwet i zemstę. Teraz, kiedy jesteś pogrążona w beznadziei i smutku nie rób nic, poczekaj. Wyrzucić męża z domu i rozwieść się zawsze będziesz mogła. Jeśli masz w swoim otoczeniu kogoś życzliwego, godnego zaufania i doświadczonego życiowo, to opowiedz mu o swoich problemach. Na pewno podtrzyma Cię na duchu, a może i podpowie jakieś sensowne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie
wokół mnie nie ma nikogo sensownego, zaraz po pracy będę sama z dziećmi..a przy nich muszę trzymać fason ;( czuję się upokorzona... nie potrafię przestać się zadręczać chociaz tak bardzo chce i tak starsznie mnie wkurza myśl ze on teraz pewnie odpoczywa sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29aaaa
współczuję Ci wiem przez co przechodzisz, ale czas leczy rany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie
nie dam rady ;( muszę się rozejść :( nie wiem jak, co z kasą..nie wiem... ale teraz jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, czas leczy rany. A skąd masz takie przypuszczenia, że on nic sobie z tego nie robi i odpoczywa? To jakiś psychopata, nie kocha swoich dzieci, a Ciebie naklonił do małżeństwa jakimiś sztuczkami? Facet dał d**y, wstyd mu, nie wie co ma robić tak samo jak Ty i ukrył się u swoich rodziców. Zresztą trudno mu się dziwić. Gdyby miał pewność, że mu przebaczysz, na pewno błagałby o przebaczenie, ale przypuszcza i to calkiem niebezpodstawnie, że kopnęłabyś go w d**ę, więc woli aż tak bardzo nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja droga -tak czytam twoje wypowiedzi i stwierdzam, ze ejstes niezorganizowana , bezmyslna kobieta.Bo tylko jak mantre powtarzasz -nie dam rady, rozstane sie .A co proponujesz dzieciom, jak rozwiazesz sprawe kredytu, jak zapewnisz lokum dzieciom, jak zabezpieczysz potrzeby socjalne dzieciom? Jakie masz ewentualne opcje , jak zamierzasz wziac odpowiedzialnosc za rodzine?Czy zdajesz sobie sprawe, ze mozesz zachorowac, dzieci zachorowac -kto wtedy c***omoze? twoje ambicje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj ciezko powiedziec kiedy...nie pamietam dokladnie.Ale trwalo stopniowo,na pewno troche czasu potrzebowalam.Dopiero jak zaczelam odzyskiwac zaufanie,jak widzialam ze zaluje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ FAJNA MAMA
witaj tydzień temu dowiedziałam się o zdradzie meza, mamy male dziecko tez zalozylam temat na kafeterii jak masz ochotę zajrzyj nie znalazłam jeszcze dla siebie rozwiązania, dowiedziałam się jedynie dzięki programowi szpiegujaemu ze maż spotyka się obecnie z prostytutkami na zasadzie sponsoringu. Nie chce pisać jaki to dla mnie cios, bo już nawet pomijając zdradę, ile kasy na to miesięcznie przewala..A ja kombinuje jak mogę żeby wystarczylo na lekarzy i leki dla chorego dziecka. Nie wiem co mam robic. wiesz, gdybys potrzebowala wsparcia duchowego zawsze możesz do mnie zagadać. Poźniej podam mój adres mailowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pisalam ja katariiina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie
ta piosenka mnie rozwaliła :( spłakałam się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast plakac wez sie kobito w garsc.Dzieciom obiad zrobic, powieczorek , pobawic sie z nimi .Samej zadbac o siebie a nie ryczec jak zraniona lwica.Zycie plynie dalej .Poczekaj na meza, co bedzie chcial zrobic z tym i sie ustosunkujesz do tego.Trzeba byc silna kobieta , by samej zmierzyc sie z zyciem, ktore moze byc juz za chwile twoim udzialem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie
dlaczego czuję się, ze nadal on jest górą.. nie czuje żadnej przewagi, nie czuję się kochana przez niego tylko upokorzona i zostawiona, olana. Jak mam z tym poczuciem podbudować moje samopoczucie ? :( kiedy mam jeszcze złamane serce. dzisiaj siądę wieczorem w domu i zacznę pisać wniosek o rozwód. tylko na to mam wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszlam zobaczyc , jak sie czujesz .A tu prosze -widze, zes wymyslila wniosek rozwodowy pisac.Wstrzymaj sie choc troche, bo umoczysz 600 zl na znaczki, lepiej dzieciom kupic buty na zime .Co Ty taka w goracej wodzie kapana? Poczekaj na meza .Na spokojna , rzeczowa rozmowe . Sadzisz, ze podbudujesz swoje poczuciw wartosci wnioskiem rozwodowym? Powaznie tak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie
nie wiem co myśleć mam :( ale nie mogę znieść tego jak się czuję :( to jest tak starszne... nie wiem co mi pomoże, nie wiem Wkręcam sobie albo i nie, że on teraz się dobrze bawi, zwiedza rodzinne miasto, dostaje szału od tego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×