Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość człowiek to tylko człowiek

Kiedy można zacząć puszczać chociaż delikatne bąki przy swoim partnerze

Polecane posty

Gość DO brokeninside87
brunetka w okularach No właśnie grunt to zdefiniować właściwie "swobodę", bo to każdy inaczej interpretuje. Dla jednego to swoboda jak może sobie puścić bąka przy drugiej osobie wiedząc, że ją to nie zrazi do nas, a dla innego jak napisałaś - trzymanie za rączki i wspólne sranie :P Aha i to, że ktoś więcej "gazuje" wcale nie znaczy, że żre byle co albo mu zaraz wątroba gnije. Gdzieś czytałem, że podobno ok 15 bączków na dzień to norma... Każdy organizm jest inny i nie ma co wkładać wszystkich do jednego worka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala21ona
Całkowicie popieram "DO brokeninside87" i jego zdrowy umiar :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Niefajnie, kiedy jedna osoba w związku jest kulturalna i nie pozwala sobie na puszczanie bąków, a druga ma luz w tych sprawach. Dla mnie takie zwracanie mu uwagi, kiedy by puszczał bąki, bekał itp. byłoby bardzo krępujące, pewnie by się wkurzył, że chcę go zmieniać, że robię z siebie księżniczkę itp. Trudno mi sobie wyobrazić taką niezręczną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka w okularach
DO brokeninside87 Dla mnie kultury osobistej nie powinniśmy pozbywać się przy nikim. A już zwłaszcza przy kimś kogo powinniśmy szanować. No ale jak ktoś ma tylko kulturę osobistą na pokaz, dla obcych no to co się dziwić. Dla mnie i pierdzenie i sranie to taka sama fizjologia - należy wyjść i "załatwić" sprawę w samotności. Gościówka 26 ale z drugiej strony potem pierdzący wychowują pierdzące dzieci i kolejne pokolenie ma ten sam problem. Ale tu ktoś dobrze napisał - w większości stanowimy potomków chłopów bo inteligencję nam wybito... i niestety to widać, słychać i czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem sarmata i pierdzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Brunetka w okularach, a czy ktoś, kto ma chłopskie/rolnicze pochodzenie jest jakoś mniej rozgarnięty? Ludzie na wsiach, potomkowie rolników są bardzo różni, też się potrafią zachowywać, nie są głupsi od miastowych, wiem, bo sporo przebywam na wsi i znam ludzi, odbywam staż w wiejskiej szkole, są nauczyciele stamtąd wykształceni i kulturalni. Jak dzieciaka wychowasz, taki będzie, bez względu na pochodzenie, a te wiejskie dzieciaki są fantastyczne, takie skromne, prawdziwe, mądre, nie ma wyścigu szczurów, wszyscy się znają. Też kiedyś miałam kompleks przez wiejskie pochodzenie, ale widzę, że to było bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO brokeninside87
W moim przypadku to akurat nie chodzi o kulturę, tylko po prostu przy innych jakoś mi głupio :) A w domu to znowuż inny problem, bo mieszkam w bloku, tam jak wiadomo akustyka łazienki straszna, wiec jak bym tam wyszedł to by mnie chyba jeszcze bardziej było słychać :P A tak na marginesie, to dla mnie to dziwne dzielenie ludzi na "pierdzących" i "nie pierdzących". Aż czuję się jakiś gorszy, dyskryminowany :o A przecież wszyscy jesteśmy ludźmi. Już pomijam te marginalne zachowania, jak z tej historii tym ojcem, który chodzi nago po domu przy gościach i się cieszy z pierdzenia... Bo mimo, że ja pewien luz w sprawach gastrycznych toleruję, to tak bym się nie zachował nawet po 20 latach małżeństwa w pełnej swobodzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Jeszcze coś napiszę o wsi, tam mieszka m.in. babcia z wujkiem, moim chrzestnym, ja z rodzicami od ponad 20 lat mieszkamy w mieście. Nie raz słyszałam jak ojciec puszcza bąka, ale, żeby wujek ze wsi coś takiego zrobił, nie przypominam sobie. Może i chodzi mało stylowo ubrany, ale widzę, że potrafi się zachowywać, a zna mnie bardzo dobrze, jest moim chrzestnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka w okularach
Jejku nie mam nic do ludzi ze wsi. Nie o to mi chodziło. Chodzi mi o to, że jako naród jesteśmy potomkami chłopów. Oczywiście, że teraz nie ma znaczenia gdzie ktoś się wychowuje ale kiedyś to miało duże znaczenie. Kiedyś był wyraźny podział na "chłopów" i "inteligencję". I wtedy było tak, że inteligencja miała większy dostęp do świata, do kultury, do pewnych "standardów" a chłopi byli prostsi. A nam - jako narodowi - większość inteligencji wybito. Nie chce mi się udzielać skróconej lekcji historii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Brunetka, wiem, wiem, np. w Katyniu wymordowali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka w okularach
Naprawdę nie chodzi mi o dzisiejsze czasy. Ja akurat rodziny na wsi nie mam ale mam wielu znajomych ze wsi i są tacy sami. Nikogo nie mam za miaru obrażać bo nie chodzi mi o współczesną wieś a wieś XIX wieczną i wcześniejszą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Ale jak sama chyba stwierdziłaś, pochodzenie nie musi mieć znaczenia, bo jesli ktoś chce być kulturalny, to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka w okularach
w sensie "tacy sami jak z miasta" bo w tej chwili nie ma to takiego znaczenia ;) Coś się nie mogę wysłowić dziś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to teraz was zabiję opowiastką ; miałam koleżankę w liceum która opowiadała że puszcza bąki jak chłopak jej robi oral ! i ten chłopak to niby jakoś w żart obracał że łapie tego baka zębami !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Gościu, niektórzy mają całkowity luz w tych sprawach, niech każdy żyje tak, jak mu pasuje, oby swój trafił na swojego, to będzie OK;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO brokeninside87
gościówka 26 zgadzam się w 100%! :) No to ja mam nadzieję, że trafię na taką kobietę, której niewinne (i dla niektórych prostackie) żarciki o bąkach nie są straszne i potrafi zachować zdrowy umiar, o którym pisałem powyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze możesz walić cichacze bo one nie łamią zasad dobrego wychowania :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jak odróżnić "delikatnego bąka" od perfidnego bączura :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te "delikatne" bywają niepozorne i najbardziej je**ią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko ;] kobietki nie puszczają mega bączurów tylko same delikatne ktore nikomu krzywdy nie czynią, więc w sumie czemu by nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się dobrze...co lepiej puścić na pierwszy ogień. Maksymalnie cuchnącego cichacza czy głośnego pierda ale bez zapachu? Pytam bo pytasz o to kiedy można zacząć puszczać "delikatne bączki"a to zależy czy delikatny dla ucha czy dla nosa. Zwykle ten delikatny dla ucha bywa zabójczy dla nosa i odwrotnie. Co do samego tematu to myślę że jeśli puścisz głośnego za jakiś miesiąc to będzie to dobry moment.Na te drugie dobrych momentów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myslę że godziny soczystego bączura się nie wybiera, więc nie ma to znaczenia kiedy i w jaki sposób sobie kobieta ulży ;) grunt żeby spuścić to złe ciśnienie i nie czuć bólu brzucha - w końcu chyba o to chodzi w pierdzeniu co nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnoszę bo nie wszyscy się wypowiedzieli choć mogę się mylić. Ps wyobrażaliście sobie jakby to było gdyby na kafe zaczęli pisać regularnie np chińczycy po chińsku? Uczestniczyliby w dyskusjach pisząc posty w swoim alfabecie i nikt nie wiedziałby czy w ogóle rozumieją wypowiedzi w polskim języku a mimo to aktywnie na każdym wątku byłyby jakieś tego typu posty. Ciekawe czy skrypt by to "wytrzymał"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K****,co za temat :O Wypnij sie i pierdnij mu prosto w twarz.Przeciez w koncu to ludzka rzecz,nie powinien byc zly,ani obrzydzony.Czlowiek to tylko czlowiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy_od_ludzi
mnie osobiście nie odpowiadało by to, żeby dziewczyna przy mnie pierdziała (w ogóle jakoś brzydzi mnie - nawet te żarty czestę w filmach usa o pierdzeniu mnie nie śmieszą:-/) przecież fizycznie to jakieś malutkie cząsteczki(skąd?) pojawiają się w powietrzu, które masz wdychać... :-/ z czego tu się śmiać? i tym samym nie chcę aby nawet dziewczyna to przy mnie robiła (choć jak przypadkiem to się stanie to zrozumiem, ale nie żeby to było nagminne)... może trzeba wziąć pod uwagę, że niektórych ludzi to bardzo brzydzi (więc tym samym stajemy się trochę obrzydliwi dla tej osoby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z moim facetem ok 4 lat i jeszcze nigdy przy nim nie puscilam baka. Gdy mi sie chce to wychodze do lazienki, na balkon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że w ogóle nie należy puszczać bąków przy partnerze, czy kimkolwiek, tak samo bekać głośno itd. Wiadomo, że czasami coś tam się wymsknie, ale takie ostentacyjne pierdzenie jest obrzydliwe...Zastanówcie się, dlaczego po dłuższym czasie mieszkania razem wiele związków przeżywa kryzysy, znudzenie sobą, szukają atrakcji na boku... Jak się ludzie umawiają na randki, to zwykle super ubrani, wymuskani, pełna kultura, a później pierdzenie, bekanie, rozciągnięty dres i śmierdzące skarpetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×