Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co robic pytam grzecznie

Agresja starszej wobec malucha

Polecane posty

Gość Co robic pytam grzecznie
No raz maz zorganizował wspólną zabawe budowanie z klocków , maly jej rozwalał wieże , jak to niemowlę, ciężko się na niego złościć za to, wtedy ona za to ze jej budowle zwalil to go trzasnela ze zlosci .Tak się skonczyla zabawa ,ze maluch wyl a tamta się darla na niego bo jej rowalal to co budowala Ja dziekuje za takie zabawy wspólne kończące się darciem i placzem Kurcze synek jest jeszcze zbyt malutki aby pojął jakąś zabawę z nia, bo jak to w jego wieku ,bardziej wszystko rozwali,przeszkodzi niż pożytek uczyni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mi żal tej małej dziewczynki a ty jesteś głupia baba, niby dorosła a zachowujesz sie jak dziecko! powinnaś więcej czasu poświęcić tej małej, nie karać jej wiecznie a znaleść powód do chwalenia, naprawde nie ma niczego w czym mogłabyś ja pochwalić???? nawiąż relacje z tą dziewczynką!!!!! ty ja ledwo tolerujesz, to widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 latka nie odpowie Ci na pytanie "dlaczego go uderzyłas?" Dlaczego jestes niegrzeczna? Dlaczego się tak zachowujesz? - DZIECI W TYM WIEKU NIE POTRAFIĄ ODPOWIADAC NA TAKIE PYTANIA BO NIE UMIEJA ROZMAWIAC W TAKI SPOSÓB O SWOICH EMOCJACH. jezeli nie chcesz zeby czegos nie robiła - powiedz "Proszę Aniu,żebys tego nie robiła, jest mi przykro jak to robisz, jezeli tego nie zrobisz dostaniesz miłą niespodziankę" oh..czy to takie trudnee??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro synek jest z malutki to czemu ojcie włącza go w takie zabawy ? nie potrafi wymyślić niczego innego , czegoś w czym mógłby pośięcić czas córce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukaj innych metod - jak wieża się nie sprawdziła - szukaj innych..i gas konflikty od razu, odwracaj uwagę,zagaduj, zmieniaj temat..te dzieci mają się polubic - bo się nie cierpią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
To nie tak, że za cale zło obwiniam małą. Ja tez rozumiem jej złość kiedy podczas zabawy mój syn jej w czym przeszkodzi ,zabierze, rozumiem wtedy jej złość na małego , on jest w takim dokuczliwym etapie ,ale nie złośliwe, tylko jak to dziecko ciekawe świata uczące się chodzić,cos zniszczy . Nie popieram malej agresji do niego ,ale ze się na niego złości to ja to rozumiem, tylko niech mu nie dokucza Co do nagród to ja stosuje nagrodę z mężem, chmurki i słoneczka w każdym dniu ma otrzymywane , za słoneczka ma nagrodę, za chmurki brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 miesięczne dziecko nie jest za małe do zabawy ze starszym rodzeństwem przy pomocy rodziców :O wystarczy dobrać formę tej zabawy do wieku i temperamentu dzieci, ustalić zasady ze starszym przed zabawą i pilnować by młodsze zbytnio nie dominowało w zabawie. Nie może być tak, że starsze (w końcu też jeszcze małe) musi ustępować wciąż na rzecz młodszego a to młodsze może wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
RAZ mąż zorganizował wspólną zabawe???? nie wiem czy się śmiać czy płakać.... taka zabawa powinna być organizowana 5 razy dziennie!!!! ona ma TYLKO 4 lata a ty chcesz żeby zachowywałą sie jak dorosła, twój synuś to może burzyć, dokuczać jej.... no jak to niemowlak.... ręce opadają!!!! jesteś pusta i głupia baba ale to widać, nawet faceta wybrakowanego z odzysku sobie wziełaś bo nikt normalny cie nie chciał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli mały zrobi cos małej - tez go upomnij - momi ze moze nic nie zrozumie..wazne zeby ona tez to widziała. jednym słowem duzo pracy przed Tobą - zyczę powodzenie. nikt nie powiedział że wychowanie dzieci to łatwa sprawa - tym bardziej nie swoich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak spedzasz z nią czas? jak się z nią bawisz? o czym rozmaiwasz? o co pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak twój synuś coś zrobi to wg ciebie niezłośliwie a ona z premedytacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
Ja chwale ją za jakiś dobry uczynek, pomoc, posprzątanie zabawek , oczywiście z ojcem razem chwalimy ją za grzeczność , ale kiedy jest niegrzeczna , konkretie mści się na maluchu to no tego nie pochwalamy Pomysl wtedy z budowaniem razem czegoś był mój , nie męża, to była moja wina ,ze na to wpadłam, skończyło się to wrzaskiem, wiem ze to było głupie , bo syn jest za mały na takie zabawy , ale mąż chciał ich wdrązyc, lagodzic spor, we 3 razem siedzieli przty klockach az zrezygnowa z "godzenia " ich i skonczyla się zabawa Mala jak rysowala cos na kartce to brat podszedł i podarł jej to, wytargala go za to za wlosy. Bylam zla za tą jej agresje, ale starałam się rozumiem 4 latki reakcje , bo zostało je zniszczone cos do czego się przykładała, wiec dałam nowa kartkę i zabrałam syna ,aby jej nie przeszkadzał ,nie nakrzyczałam wczoraj za to na nią ,ani nie ukarałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
No tak, niemowlę nie robi rzeczy złośliwych ,jak można 10 miesięcznika posądzać ,ze cos na złość robi? on uczy się dopiero zycia Mąz raz zorganizował zabawę z klockami chodziło mi o to, w inne zabawy chciał ich wdrążać, ja tez ale jeszcze syn jest zbyt mały aby w zgodzie z 4 latka się bawić, bo on niechcący wszystko psuje, a mala się wkurza i go zdzielić potrafi . Ona nie lubi się z nim bawić , bardzo nie lubi, to co mam ja zmuszać do tego? w prawdzie tez jej się po nie kąd nie dziwie, że się zniechęciła do zabaw jak wszystko jest psute i niszczone przez małego. On raczkuje ,jest już bardziej dostępny do rzeczy ,jakie szybko ulegają niszczeniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, syn przychodzi do siostry broi, podrze jej rysunek i on za to kary nie dostaje a mama go weźmie na ręce i gdzieś zabierze i coś fajnego z nim porobi. Mama w oczach czterolatki jest niesprawiedliwa, on może dokuczać a ona nie, zazdrość i walkę o pozycję widać gołym okiem. Dziecko nie zrozumie, że brat jest mały i niewiele rozumie. Musisz pokazać siostrze, że on też źle zrobił. Wystarczy zwykłe "no, no", 10 miesięczne dziecko już to rozumie i powoli zacznie uczyć się, że niektórych rzeczy też nie może robić ;) A zabawa w budowanie wieży jak najbardziej na miejscu, wystarczy, że siostra będzie budowała wieże specjalnie do burzenia przez brata. Młodszy raczkuje, to wszyscy ganiają się po domu na czworakach. Wiele można zabaw wymyślać by dzieci razem spędzały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
Po przedszkolu mała idzie albo na spacer a jak pogoda nie dopisuje to w domu jest,ciekawska jest wszystkiego, chce pomagać (ale nie przy nieulubionym bracie) wiec staram się ,aby czula się pomocna. Ona mnie nie angazuje abym ja w czym jej pomogła, tylko ona chce aby mi pomagać , ale wszystkie czynności jakie ja wykonue przy małym, wtedy trzyma się z daleka i nie chce nic podać , nawet chowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
Mala jest typem takiej osoby ,która nienawidzi jak cos jej się niszczy , wiec pomysł z budowaniem czegos aby brat niszczył odpada, zdzieli go za każdym razem A ona tez nie dostala kary za potarganie brata za wlosy ,kiedy jej podarl rysunek. Jemu mowie "nu nu " , jej mowie aby nie bila, tylko przyszła do mnie i ją pociesze ,dam nowa kartke, zabiorę malego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
Uciekam bo mala z przedszkola z mężem przyszła i syn się obudził akurat ,bo się rozdarla ,ze już przyszli :/. Na wieczór będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt chyba nie lubi, jak ktoś niszczy mu jego prace, szczególnie jak wkłada w nią dużo pracy i "serca". Ale wytłumacz jej, żeby tak się razem bawili w burzenie. Ty chyba nie chcesz naprawić relacji panujących w rodzinie tylko pokazać jak to dziecko C**przeszkadza, a główną przyczyną zachowania dziecka jest wasze podejście do niej i do brata i różne traktowanie ich :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes glupia, pusta, ślepa i jeszcze raz pusta@@@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nią wrzeszczysz a mu robisz "nu nu". Do syna powinnas sie zwracac jak do malej boona nie wie ze on tego nie rozumie. Wie za to (i czuje) że traktujesz ją jak intruza. Biedne dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona tez nie dostala kary za potarganie brata za wlosy ,kiedy jej podarl rysunek. Jemu mowie "nu nu " , jej mowie aby nie bila, tylko przyszła do mnie i ją pociesze ,dam nowa kartke, zabiorę malego xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ale jesteś niesprawiedliwa. ale też nie ukarałas małego mimo że on zaczął.... spójrz na tą sytuację oczami czteroletniego dziecka a nie doroslej baby! przeciez syt tę sprowokował twój syn a nie ona! za co mialabyś ją ukarać? że walczyła o swoje??? siedziała malowała, przyszedł brat zniszczył a ty co? jakby nigdy nic tylko zabrałas małego a jej dałaś nową kartkę. powinnaś ją przytulić, pocieszyć, zaproponować pomoc przy nowym rysunki, powiedzieć że c**przykro że brat zniszczył, że źle sie zachował. a ty ją zostawiłaś a uwagę poświeciłaś niegrzecznemu chłopcowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kochasz tą małą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę że ta mała jest dla ciebie balastem, przypomina c**przeszłość twojego faceta, widać że jej nie akceptujesz. wymagasz od niej zachowań jak od nastolatki jakiejś. każdy widzi że ta dziewczynka jest nieszczęśliwa, zagubiona, czuje sie jak intruz w tym domu ale ty nic nie widzisz.... a widzisz twojego synusia biednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona tez nie dostala kary za potarganie brata za wlosy ,kiedy jej podarl rysunek. Jemu mowie "nu nu " , jej mowie aby nie bila, tylko przyszła do mnie i ją pociesze ,dam nowa kartke, zabiorę malego =========================== a za co miałas ją niby ukarać??? że walnęła brata? a co miała zrobić 4;latka? podziękować że jej zniszczył rysunek? powiedzieć nie szkodzi??? każde kilkuletnie dziecko by tak zareagowało. W tej syt TY zachowałaś sie źle, potem synalek a ona była najmniej winna.... ale ty ją obarczasz całą winą, widzisz tylko tyle ile chcesz: czyli że twój synek oberwał i należałoby ukarać winowajcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki prawem ty ją w ogóle bijesz???? jesteś obca baba dla niej. uczuć okazać to jej nie umiesz a do lania pierwsza...głupi babsztyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
Przecież ja jej nie bije co wy piszecie. A tak poza tym radze czytać dokładniej, napisał wyraźnie , ze mała nie dostała ZADNEJ kary za potarganie brata za wlosy, gdy podarł jej malunek.Nawet nie nakrzyczałam, a tu o wrzeszczeniu piszecie. Rozumiem jej złość, ale nie agresje Ktos zarzucił mi ,ze nie ukarałam małego, to ja się pytam jakim sposobem mogłabym ukarać 10 miesięczne dziecko? szlabanem na kompa? powiedziałam "nunu" odicagnelam go od starszej, aby nic jej nie zniszczyl,a malej tez powiedziałam, aby nie bila go, tylko zawsze ma przyjść do mnie i ją pociesze, wyraźnie to przecież napisałam. Tak, pożałowałam ją za strate rysunku,nie krzyczałam za potarganie brata, dalam nowa kartke i małego odizolowałam od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic pytam grzecznie
Ja wiem ,że dzieci z dziećmi się biją, ja to pojmuje, czy to w przedszkolu, czy to w domu, dzieci to dzieci,ale to trzeba tłumić w zarodku a nie bić za to brawa. Trzeba tłumaczyć ,że bicie jest złe .Tata jej to tłumaczy, ja też staram się aby łagodzić jej agresywne zachowania do małego, tylko że ona potrafI patrzeć się w oczy i wyprzeć się czegoś, co na własne oczy widziałam nawet JAK MALUCH SIEDZI I BAWI SIE PILECZKĄ SAM TO POTRAFI PODEJSC USZCZYPNAĆ GO W NOGE I UCIEC ,a ja z kuchni wszystko to widziałam. Mąż wtedy zaprowadza ją lub ja do małego, prosimy aby przeprosiła go i przytulia jako przeprosiny, raz przeprosi a raz w ogóle, nigdy go nie przytuliła, ale jej zmuszamy jej do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie sa efekty wiązania się z dzieciatym facetem. Jest tu wiele watków typu "macochy łaczmy się" Poszukaj ich sobie. Moja 13 letnia (sic) pasierbica zapowiedziała ojcu że "ona sobie nie życzy dzielić się majątkiem" z jego drugim, czyli naszym wspólnym dzieckiem. Jeszcze zobaczysz w co tak naprawde sie wpakowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widzę, że tylko dzieciaka karzecie, zamiast usiąśc z nim, porozmawiać od serca, przytulić i okazac odrobinę uczucia, tylko nie tak na odwal, ale szczerze. To tylko 4 latka, która chwilowo mieszka z ojcem i macochą, jest zagubiona, na pewno teskni za matką. Jest też nowe dziecko, to jest chyba normalne że może czuć się zazdrosna w takich warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co bierzecie sobie facetów z balastem? taka patchworkowa rodzina nie jest dobra. Dziewczynka jest jeszcze mała, potem dopiero zaczną się problemy. Komunie, nie komunie, masę wydatków na nastolatka. Tu daj, tam daj. W końcu jak mąż umrze to trzeba się będzie dzielić waszym wspolnym majątkiem z tamtym dzieckiem. Gdzie wy macie mózgi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×