Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sie motywowac do zycia do dzialania

Polecane posty

Gość gość

Jestem osobą, która bardzo szybko sie poddaje, a co gorsze, mam tendencję do potwornego użalania sie nad sobą. Gdy mam gorszy dzień ( a to 90%) potrafię leżeć w łózku pół dnia w piżamie i gadać do siebie o tym, jaka jestem beznadziejna, bezwartościowa itp. Naprawdę, ja nie chcę taka być:( Nie umiem też cieszyć się z życia, jestem osobą, która wszystko przezywa i się wszystkim przejmuje. Gdy wychodzę do ludzi nakładam uśmiech na twarz, a w srodku mam sajgon. Kazdy uwaza mnie za radosną dziewczynę, taką pozytywną wariatke, ale to tylko pozory. Co ja mam robić, żeby sie nie użalać? Nie ucze sie już, jestem po studiach, nie szukam pracy a powinnam, mieszkam z chłopakiem, on mnie utrzymuje i dostaje przeze mnie nerwicy. Szkoda mi go bo ja sama ze sobą nie wytrzymuje, ale jak wpadam w "swój stan" to nie potrafię tego zahamować i wziać sie w garść. Co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejechac się na wakacje do iraku, albo odwiedzic najbliższy oddział dla chorych na raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
później doceń co masz i może zacznij marzyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz znaleźć sobie zajęcie, idz do pracy to nie będziesz miała czasu na takie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę marzyć bo i tak nic z tego nie wynika, a gdy sie pozytywnie nakrece ja jakies marzenie, a nie uda mi sie go spełnić, przychodzi wielkie rozczarowanie i jeszcze gorsza fala uzalania. Czasami doceniam, ale tylko czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takim podejściem będziesz długo stała w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna psychiatria,psychologia itd nie sprzeda ci złotej rybki wszystko zależy tylko od ciebie,skoro potrafisz się nad sobą litowac to potrafisz też się kopnąc w d**ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ale życie mnie nauczyło, że nie warto marzyć. Nic sie nie spełnia. Wysyłałam swoje prace kiedyś na konkursy, ludzie mówili mi, że mam talent. Non sto myslałam, ze wygram. w żadnym nie zostałam nagrodzona ani wyrózniona. Fala załamania, użalania się, płaczu. Wszyscy są lepsi, a ja nie mam talentu - tak myślałam. Przestałam wysyłać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może byli lepsi? może za wcześnie się poddałaś? może trzeba było więcej pracowac, albo to nie było to? może w tamtym momencie bardziej potrzebowałaś przyjaciół, kogoś kto by zwracał na ciebie uwagę niż samych aktów tworzenia, ty wiesz lepiej. Szkoda czasu na rozdrapywanie tego co było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świat jest pełen cierpienia a naprawdę gorzej mi się robi jak czytam takie problemy, lepiej byłoby gdybyś tę energię którą ładujesz w bezsensowne narzekanie ukierunkowała w pomoc dla ludzi którzy mają powody do narzekań a tego nie robią baa nawet się śmiac potrafią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za szybko się poddajesz, bo nie wierzysz w siebie i swoje możliwości. Ja sobie wbiłam do głowy, że nie tylko efekt końcowy czegoś może dać satysfakcję, ale też trud i determinacja, nawet taka która się kończy potem "porażką". Dla mnie ważniejsze, że do końca się nie poddałam, pomimo że "nie wygrałam". Prawda jest taka ,że zawsze znajdzie się ktoś lepszy i ktoś gorszy od nas. Jest wielu ludzi którzy coś umieją ale mistrzami w tych dziedzinach nie są, a i tak są szczęśliwi. Poza tym każdy ma lepsze i gorsze dni. Jakbyś słyszała jak ja się czasem użalam... :D :D :D U ciebie to jest wyuczona postawa, jest boląca (użalanie się i lęk przed porażką) i jednocześnie bezpieczna i korzystna ( nie podejmujesz działań, nie zmieniasz nic, bo to wymaga pracy i determinacji, więc łatwiej się zniechęcić od razu i nie próbować wcale- tym samym ta bierność broni cię przed stresem i nieznanym). Często jest też tak, że odniesiony sukces nie przynosi satysfakcji i jest bagatelizowany hasłem typu " to był fart". Zastanów się czy własnych drobnych sukcesów nie spychasz w ten sposób... Zamień czyny na zamiary. Tak samo ważne są starania jak efekt końcowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Dzięki za te słowa, wiem, za szybko sie poddaje, nie mam motywacji. Jednego dnia myślę sobie, że wszystko zmienie, że koniec z leżeniem w łożku i płaczem do poduszki, ale i tak potem wszystko wraca do normy, Gdybym miała pracę, nie miałabym czasu na analizy, owszem, ale w moim przypadku o prace bedzie trudno. Mam wiele lęków, jestem zakompleksiona i całkowicie nie wierzę w siebie. Chodzę na terapię DDA, ale cóż, jak widać, efekty marne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozezapomni
Rusz z miejsca, idź do psychologa, to nie boli, a może pomóc. No i wyjdź do ludzi, bo w domu siedzieć to masakra. Też jestem dda i szukam codziennie artykułów, afirmacji, różnych tekstów dzieki ktorym sie nie poddaje. Wejdz sobie np. na www.bogatyumysl.pl tam jest zakladka dda i pamietaj, nie poddawaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak to lezysz w lozku w pizamie pol dnia nie chdozisz do pracy, szkoly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań reklamować tę stronę, nic ciekawego dla siebie tam nie znalazłam, wiec zmykaj z tym z tego tematu. A osoba wyzej ma problem z czytaniem ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję Ci obejrzeć kilka wykładów psychologa Pani Wandy Wegener. Mi pomogło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feliksssa
O, ja też polecam wykłady Pani Wandy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorria
jakbym o sobie czytała...kompletnie nie umiałam zorganizować sobie czasu, nic mi się nie chciało a wmawiałam sobie że źle się czuję i dlatego tak się dzieje... trafiłam na stronę http://www.mistrzmotywacji.pl/ i po konferencji powoli zaczęłam sie zmieniać, planować, kalkulować... dzisiaj jestem innym człowiekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×