Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cukierniczka009

Rowerek Stacjonarny START

Polecane posty

Gość Cukierniczka009

Hej Dziewczyny ...czy któraś z Was jest chętna na rowerek stacjonarny... Narazie do Sylwestra.... a później sie zobaczy.. .... Chciałabym zgubić pare kilo...może się ktos przyłączy.. ;o) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Hej. Ja chętna od dziś :-) To co o 20 smigamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Hej...ja właśnie skończyłam pedałować. Dzień 1; 1h 5 min. Ale się zmęczyłam...dawno nie jeździłam i trochę wyszłam z prawy. Będę sie starać pedałować przynajmniej godzinkę dziennie. Mam nadzieje ze dam rady... Fajnie ze będę miała sie z kim pościgać...to dla mnie dodatkowa motywacja. :-) Moje wymiary Wzrost 171 cm Waga 75.8 okropnie...znowu przytyłam :-( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Chciałam zapytać czy Ty trzymasz jakąś dietę? Ja się staram mż... Najgorzej ze słodyczami....będę się mocno starać by do Świat wytrzymać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
Hej, super, że tu zajrzałam. Ja zaczęłam od wczoraj, pedałowałam 40 minut. Mam zamiar ćwiczyć 5 razy w tygodniu po minimum 40 minut. W celu motywacji każdy trening zapisuję w tabeli wiszącej na drzwiach. Trening na rowerku przeplatam jednak innymi ćwiczeniami dzisiaj np. 40 minut z Mel B i Tiffany, a to dlatego, żeby zbyt szybko nie znudzić się samym pedałowaniem. W każdym bądź razie na 5 dni 3 dni to typowe aeroby na rowerku właśnie. Co do diety to ograniczyłam porcje, fast foody i nie podjadam już wieczorami. Słodyczy na szczęście nie lubię. Już kilka razy ćwiczyłam na rowerku, ale potem odpuszczałam, mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Ja też dzisiaj pierwszy dzień jazdy. Myślałam, że nie wsiade już dzisiaj na rower, ale weszlam na te forum zobaczyłam twój temat i pomyślałam: miałam zacząć to zaczynam dzisiaj, nie tylko ja:) Ja przejechalam 40 min. Co do diety dopiero zaczynam. Mż. Startuję z wagi 65 kg. Mam 160 wzrostu. Jaki masz plan treningu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Też postaram się godzinę dziennie jeździć t chyba tak w sam raz, ale może jak na pierwszy dzień te 40 min nie jest jakąś szczególną porażką. To co codziennie się meldujemy czy trening zaliczony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
rowerkiemDoCelu, jestem za:) Jeśli chodzi o czas to postanowiłam sobie, że będę go stopniowo wydłużać- ten tydzień 40 min, następny 45 min, itd. Nie chcę po prostu na początku postawić sobie poprzeczki za wysoko, żeby się nie zniechęcać, a tak to małymi kroczkami do celu. Najważniejsze jest, że ruszyłyśmy dupska, nie ważne ile, ważne, że w ogóle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Co do świat mam nadzieję, że bedzie widać pierwsze efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
Też tak sobie w duchu myślę, że do świąt powinien być jakiś efekt, wtedy będzie pierwszy miesiąc za nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
Aaaa napiszcie jeszcze jakim tempem jedźcie. Jeśli mój wyświetlacz nie kłamie to ja oscyluję w granicach 30km/h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Ważne, że się ruszyłyśmy i ważne aby w tym wytrwać, nie tylko kilka dni a miesiąc i dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Cieszę się ze tu zawitalyscie....i ze się zmobilizowalas żeby juz dziś zacząć... Ja też będę codziennie meldować ile przejechalam. I planuje ćwiczyć np. Chodakowską albo MelB...ale najpierw chce schudnąć tak żeby mieć 6 z przodu...strasznie ciężko jest ćwiczyć z taka masą..kolana mnie bolą. Powiem Wam odrazu mi lepiej jak sobie pomyśle ze nie przeleżałam tego popołudnia przed tv lub kompem... Dobrej nocki i do jutra:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Hej Dziewczyny... Chiałam Wam jeszcze napisac że nie mam żadnego konkretnego planu... Na razie tylko stawiam na rower i ograniczenie jedzenia... Też mam nadzieje że do Świąt mi ubedzie kg...(4 kg) to byłby sukces ... "Pedałująca"... ja niestety nie wiem jakim tempem bo mi się zepsuł licznik... ale jade dość szybko,,,( szybko sie spoce) ... Dziś wieczorkiem planuję kolejną godzinkę... wpadnę wieczorem zdać relacje jak mi poszło :) ... Mam nadzieje że Wy też...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Hej, ja jeżdżę z prędkością tak od 30 do 38 km/h. Wczoraj przejechalam 23 km. Licznik liczników nie równy i ciężko by było nam się porównać, ale tak dla siebie jak najbardziej się przydaje by porównywać swoje ewentualne postępy. Dzisiaj o 20 godzina lub 45 min jezdzenia. Zobaczy się...ale mam nadzieję, że wszystkie tu wpadniemy i napiszemy-trening zaliczony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Hej...melduję że rowerek zaliczony Dzień 2 ; 1h i 10 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Pojeździłam wcześniej. 46 min i jednak przy takim czasie na początek zostanę dopóki nie nabiorę lepszej kondycji. A co do prędkości to chyba coś mi się przysnilo... Jeżdżę tak powyżej 26 km/h. Jak przetrwam miesiąc na rowerku to bedzie sukces. Trochę mnie to nudzi, ale najgorsze są dla mnie pierwsze 20 min. Gdy zaczynam się pocic, to zaczyna mnie to motywować do dalszej jazdy. Oglądam tv i to mi trochę pomaga, ale nie wiem na jak długo. Jak wam dzisiaj poszło na rowerku lub ćwiczenia? Mż dziś u mnie ok, ale mam ochotę na piwko:/ Surowo zabronione. To chyba największy sprawca moich nadprogramowych kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
I ja się melduję: 40 minut, 20 km przejechane. Dałam czadu, spociłam się niesamowicie. Ja w poniedziałek jeździłam przy TV myśląc, że czas mi szybciej zleci, ale niestety ciągnął się jeszcze bardziej. Dlatego wróciłam do sprawdzonego sposobu: słuchawki na uszy, energetyczna muzyka i czas zasuwa jak szalony. Ja też mam najgorzej przez pierwsze 20 minut, a potem już z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Hej Dziewczyny...tylko proszę sie mi tu nie poddawać...wiem że nudno na rowerze bo mi też... najgorzej to wsiąść i zacząć a później to już leci i jade z tym koksem ile fabryka dała.Ha ha ha Ja też już kilka razy zaczynałam jeździć na rowerku ale kończyło sie przy weekendzie ..brak systematyczności to mój najgorszy ból. Mam nadzieje że sie nie poddamy i chociaż do Świąt razem bedziemy pedałować. Z dietkowaniem idzie mi całkiem całkiem...wczoraj nie zjadłam kolacji to obudziło mnie burczenie w brzuchu o 23...ale nic napiłam sie wody i poszłam dalej spać...dumna byłam z siebie... Dziś też spoko...a na wieczór zjem pół pomelo przynajmniej sie zapcham... Rowerek zaliczony... ... Dzień 3 ; 1 h i 10 min ... Pozdrawiam i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
Cukierniczka009, ja się nie poddaję, nie ma o tym mowy! Przyznam, że dzisiaj ciężko było mi się zmobilizować, jestem przed okresem, ociężała i zrezygnowana, co więcej mam wilczy apetyt, więc jem niestety za dużo:(. U mnie dziś dzień nierowerowy- 20 minut Totally fit z Mel B oraz boczki i babe boxer z Tiff, w sumie 40 minut. Jutro znowu rowerek, będę się meldować. Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Hej dziewczyny, u mnie jazda zaliczona. 48min. Cukierniczka009 Racja, do świat musimy wytrzymać, udowodnić sobie, że się da i nie żałować później, że nawet nie sprobowalysmy czegoś z tymi kilogramami zrobić. Dzisiaj wsiadłam na rower mimo, że wróciłam z pracy na maksa wyczerpana. Uparłam się i nie odposcilam. Aby tak dalej i wam również tego życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
Dziewczyny gdzie jesteście? Ja dzisiaj zgodnie z założeniem 40 minut, przeplatałam jazdę interwałami, bo się do nich przymierzam jak tylko moja kondycja się nieco poprawi. W weekend planuję odpoczynek, powrót w poniedziałek. Udanego weekendu Babeczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie macie rowerki? Zamierzam kupić, ale nie wiem na co się zdecydować, mogłaby mi któraś z Was doradzić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
Ja mam rowerek magnetyczny zakupiony w hipermarkecie 3 lata temu za 600 złotych. Jestem z niego bardzo zadowolona, chodzi cicho i nic się nie psuje. Powiem Ci jednak szczerze, że jakbym miała teraz wybierać, to kupiłabym orbitreka, ciekawsze treningi i więcej partii ciała jest zaangażowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Hej... ja wczoraj miałam urwanie głowy ... z niczym nie mogłam sie wyrobić więc zrobiłam PAUZE. ... Ja mam zwykły ...mechaniczny... za ok 300 zł... z allegro...najważniejsze żeby sie padała kręciły... ... Napiszę wieczorem, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
O kurcze ...widzę że przez weekend nic się tu nie działo... Ale mam nadzieje że od jutra znów zaczynamy... :o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierniczka009
Hej Dziewczyny...juz po weekendzie... Rower zaliczony dziś. 1 h i 20 min Waga 74.6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie,że znalazłam ten temat bo ja własnie dzisiaj odkurzyłam mój rowerek stacjonarny i jazda:) dzień 1- 1 godzina ( spaliłam wg licznika 540 kcal), jeździłam w miarę wolno, na najlzejszym obciążeniu. mam zamiar: -o ile będzie to możliwe jeździć na czczo -po 1 h dziennie -zdrowa dieta -duzo wody -stretchitg po obowiązkowy - chce do świąt zrzucic chociaz kilka cm z nóg:) to mój cel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałująca
Cukierniczka009 tak jak pisałam wcześniej, w weekend miałam planowaną przerwę, więc tu nie zaglądałam, dzisiaj jednak nowy tydzień i nowe wyzwania:). Wieczorem będę jeździć, więc na pewno zdam relacje. Cukierniczka 009 gratuluję spadku wagi, to mobilizuje do dalszej walki. Ja się nie ważę, jestem przed @ i czuję się opuchnięta, zauważyłam jednak, że łydki mi nieco zeszczuplały i pupa się podniosła. Polecam łączenie jazdy na rowerku z ćwiczeniami siłowymi, będą szybsze efekty. chloe28 witaj serdecznie:) Gdzie podziała się rowerkiemDoCelu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiemDoCelu
Hej, jestem jestem... Ja na weekendzie rowniez nie jeździłam. W ogole to na weekendzie nie bede jezdzic. Wolne tez sie nalezy...No a dzisiaj to juz powrot do rowerka. Na razie to jeszcze przede mna. Kupilam sobie gazetę shape z dołączonymi ćwiczeniami chodakowskiej. Cieszę się bo w razie nie chęci do rowerka mam co ćwiczyć, poza tym już dawno miałam ochotę wypróbować te podobno rewelacyjne ćwiczenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×