pomocy byly facet mnie wykorzystuje

Szok. Jakbym czytała o sobie. Z tym , ze u mnie trwa to już pięć lat. Tacy faceci idą na łatwiznę, wierz mi. Wiedza, ze wystarczy pstryknąć palcem a darmowa prosty***ka przybiegnie chętna.

a ja bym chciala zeby wrocil |:(

Facet wiązać sie nie chce, bo po co mu zobowiązania? A tak, kiedy chce to Cię ma, wystarczy, ze sypnie zdaniami, które wie, ze chcesz usłyszeć i Cię ma , nic prostszego.

he he he, a ile razy on mi mowil ze nie chodzi o sex, ze teskni za mna. A ja to chcialam uslyszec. Liczylam ze skoro tak za mna teskni to do mnie wroci. Ze skoro jestem taka cudowna i tak jest pewien ze nikogo takiego nie znajdzie to przeciez musi wrocic. A on mowil to co ja chcialam uslyszec.

Otwórz oczy. Nie bez przyczyny On Cię nie szanuje, widząc że sama do siebie szacunku nie posiadasz On z tego korzysta. Dla niego jesteś naiwna i latwa w tym momencie. Mogę sie założyć, że nawet gdybys sobie kogoś znalazła , go**o by go to interesowało.

moj wlasnie jest zazdrosny ciagle dosrywa mi jakimis tekstami jak wie, ze z kims tam przebywam itd, sam tez mi opowiada nie wiem p oco :( wszystko mi mowi, jednak mowi, ze kochał mnie ale sie pomylił

Udawać każdy potrafi.

Ja to wiem... Dobrze ze ta historia trwa dopiero tydzien i ze sie szybko ocknelam. I tak mi wstyd jak cholera. Przed sama soba

Po co ma się przyznawać ? Chyba tylko z obawy o to, ze nie po***cha

A ma chociaż czym p******ć? Czy to tylko taki mały , smutny , depresyjny korniszonek? ;-) Czyli raczej erotoman gawędziarz ;-)

Pewnie opowiada wszystkim kobietom te same żałosne bajki z lasu , które nijak mają się do rzeczywistości :-)

Bajka o czerwonym kapturku już była??? Nie... to ja robię sjestę , pewnie będzie na dobranoc dla dzieci :-) Chociaż wolałabym o królewnie i siedmiu krasnoludkach albo rozbójnika Rumcajsa :-)

Jutro wyjezdzam i wiem ze nigdy wiecej go nie zobacze...szkoda ze nie umialam odejsc z godnoscia :( Szkoda ze zrobilam z siebie zdesperowana idiotke. I szkoda ze sie w ogole zakochalam. To byl najwiekszy blad

tu autorka, nie z tego co wiem np to moj jest szanujacym sie facetem, wiem ,ze napsizecie,ze jak moze sie szanowac skoro r***a bez zobowiazan, ale mowie, nie jest typem podrywacza, raczej niesmialy. duzo w zyciu przeszedl zlego.

no niestety, do milosci nie zmusisz sam sie moze przekonac

up

fhjhgdd

up

Mało to facetów?jak już się szykujesz i poswiecasz czas dla faceta to umawiaj się z takim/takimi którzy chcą normalnego związku,..do skutku.Nie z nim.Zobaczysz że szkoda wieczorów i nocy i sama to stwierdzisz...

wiem ale jak sie z tego uwolnic ? skoro ja go dalej kocham a on ma mnie w tyłku. :O mimo, ze zapewniał o swojej dozgonnej ''miłości'' tyle czasu :(

Byłam w takim związku. I tu nagle pewnego dnia przestał się odzywać, napisałam "czy żyje ?". On odpisał mi na fb, że nie możemy już się spotykać ( na sex i w ogole), bo ma już nową laskę. I jeszcze bezczelnie mi napisał: " sorki że Ci to piszę tutaj, ale się już na dziś umówiłem z (imię laski) i nie mam czasu na rozmowę na żywo". Autorko przeczytaj mojego posta kilka razy i zastanów się, czy chcesz pewnego dnia usłyszeć/przeczytać takie słowa?!!! Nie muszę mówić, jak się wtedy poczułam, jak zwykła szmata;/ Do dziś jak sobie to przypomnę to myślę o sobie, jak o najgorszej;( UCZ SIĘ NA CUDZYCH BŁĘDACH- to najlepsza recepta na życie według mnie.Pozdrawiam!

wlasnie tego sie boje, my sie na ten seks jakos nie umawiamy to samo wychodzi, bo poza tym jak sie widzimy gdzies, to nie mamy zadnego kontaktu, dziękuję zaa radę :(

up mam podobny problem ;/ z tym, ze to trwa juz 2 lata

no niestety nic nie zrobicie mozecie tylko plakac albo znalezc nowego, nie chce to nie jego strata kobiety, facet nie moze od tak sie pomyic albo sciemnia i kocha cie dalej i tylko udaje ze nie (znam taki przypadek) albo nigdy nie kochał,

up dziewczyny mam podobny problem

u mnie było odwrotnie, zostawił mnie z g******ego powodu, ja szybko znalazłam nowego faceta.. Eks dowiedział się, ze ktoś próbuje mnie poderwać, obrazil się i powiedzial, że "on nie chce czuć się wykorzystywany i nie będzie ze mną seksu uprawiał" :D A seksu nie uprawialiśmy :D Szybko się ogarnął, owiadczył się i żyjemy teraz długo i szczęśliwie :D

opowiedz wiecej, czemu cie zostawił ?

Nie przejmujcie się laski - facetów też to spotyka. W dokładnie ten sam sposób potraktowałam mojego byłego. Jedyna różnica to taka, że jako kobieta mam wyrzuty sumienia i zakończyłam ten układ, żeby go nie ranić bardziej. Faceci tych wyrzutów sumienia nie mają i nie będą się liczyć z waszymi uczuciami.

myslicie, ze on nie ma wyrzutow? po tym ile razem przeszlismy? jak mnie wtedy niby kochał ?

Mój facet zostawial mnie po zwykłej jakiejś sprzeczce, po czym po tygodniu nieodzywania sie łaskawie dawał mi szanse. Ciagle mówił, ze mnie nie kocha, bo miał ciezki rozwód, nie umie juz chyba, wypalił sie sratata...a ja głupia kocham go jak nikogo wcześniej, bo nikt nigdy nie traktował mnie tak dobrze....poza tym kiedy sie zniechecal. Trwało to mniej wiecej rok poczym rzucił mnie naprawdę. Przeplakalam cały miesiąc, nic mi sie nie poprawialo. Po tym miesiącu spotkaliśmy sie, odwalil kolacje ze az zatykalo i powiedział, ze mnie kocha i chce ślubu, mieszkania wspólnego i dzieci. Dziś po 4 miesiącach, dwóch próbach szukania mieszkania zakończonych jego znoecheceniem dowiedziałam sie ze kocha mnie ale nie potrafi ze mna byc na codzień i nigdy nie bedzie, bo bardziej ceni sobie czas dla siebie a ja jak jestem u niego 3 dni to on nie potrafi pracowac, ani zajmować sie seoiminpasjami przy mnie(pracuje w domu) wiec musimy sie rozstać....obecnie siedzę i wyje i przeklinam go jednocześnie i siebie, ze dałam sie nabrać. A jednocześnie boje sie ze nikogo takiego nie spotkam. Jest ideałem moim poza tym ze widzi przyszłość w dwóch rożnych mieszkaniach i spotkaniu sie w tygodniu :-( chce mi sie wyc