Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja żona nie chce ze mną sypiać

Polecane posty

pytanie ile lat zamierzasz tak wytrzymać? bo to wcale nie musi być tylko sprawa na dziś, może i tak pozostać.....wspolczuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie wiem o czym rozmawiali przed ślubem - rozmowy o tej kwestii dorośli powinni chyba przeprowadzac? a teraz zdziwiony.na urode sie rzucil jak pietnastolatek,sorry nie współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawialiśmy i wiedziałem że może się wstydzić, bać. Nie jestem w stanie jednak jej ośmielić. A jestem czuły delikatny. Nie uważam się za nie wiadomo jakiego kochanka ale dla niej się staram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co zrobię. Kocham ją ale nie wytrzymuje. Nie zależy mi w związku na sexie ale to już przesada trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie wierzcie w to czekanie do ślubu ze względu na religię, to w 90% przypadków przykrywka dla AS-ów, homoseksualistów, impotentów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona jest religijna ja to szanowałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest zadne wyjasnienie ,ze moze sie wstydzic ja p*****le chyba byliscie juz ze soba trzy lata to zdazyla sie troche oswoic ..Zapytaj jej wprost dlaczego nie chce sexu, a jak zacznie sie wykrecac to postaw ultimatum albo psycholog albo idziesz na dziffki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Religijna?? No to mamy dwa wyjscia albo nasluchala sie z ambony i ma mozg wyprany albo religia przykrywa glebszy problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byliśmy przed ślubem było tylko przytulanie i całusy. Nigdy nie widziała mnie na go ja jej też nie. Na wyjazdach tylko kilka razy spaliśmy w jednym łóżku zwykle wolała osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko ,a jakies gadki o sexie byly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że były. Wydawało mi się że mimo czekania wie o tym cokolwiek i że też czeka na to tak samo jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty i tak jesteś super wyrozumiały, znając temperament mojego męża on by sobie tak nie pozwolił , oczywiscie sex niw jest najważniejszy ale to ważna dziedzina życia, możesz nawet wystapić o rozwód koscielny, ona cię nie kocha, bo jezeli ma jakies kłopoty coś jest nie tak to powinna z tobą porozmawiać a ona twoje potrzeby ma w nosie, czasem byłam tak padnieta ale wiedziałam że maż chce sexu to go miał bo ko kocham i wiem że on tego potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam dziewica do ślubu. Mąż przed ślubem szalał za mną ale do seksu nie doszło. Uszanował. Ja czułam się rozpalona i wyobrażałam sobie cudowny seks z nim. Niestety niedługo po ślubie mnie odtracil. Bo inaczej wyglądam rano. A rano też mnie widział bo spędzilsmy przed ślubem jeden wyjazd. Nic nie ukrywalam. Seksu długo nie było potem rzadko i szybko. 5 minut z gra wstępna. Jestem w ciąży więc teraz niby nie mogę ale mogłabym go pięścic. Nawet się nie upomina. Jest nietykalski jeśli chodzi o dotyk erotyczny. Tylko jak przyjaciel. Czuje się oszukana. Sfrustrowana. Myślę o rozwodzie a nawet o unieważnieniu małżeństwa. Rozmawiałam z księżmi. Mówiłam że prawie od początku tak jest. Podobno mam szansę na unieważnienie małżeństwa. Tylko kurcze na codzień nie jest źle. Miły jest dla mnie. Tylko ta sfera kuleje. Co robić. Potrzebuje intymności z nim. Rozbudził moja seksualność i zostawił mnie gorąca. Lepiej mi było samej. Przynajmniej nie miałam chcicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rozwodzie jej powiedziałem ale wyśmiała twierdząc że "ślub kościelny jest na zawsze i to będzie tylko zdrada a ja sobie nie pozwolę na to"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo ci współczuje kolego. Moja koleżanka zawsze powtarza "te najbardziej święte to są najgorsze". I taka jest racja. Jak nie wypróbujesz przed ślubem to potem jest kaplica bo okazuje sie że kupiłeś kota w worku. Mój związek praktycznie od sexu sie zaczął a dzisiaj już jesteśmy zaręczeni i bardzo szczęśliwi. Czasami początek związki "od tej" strony też kończy się sukcesem. Sex jest codziennie i jest cudownie, jakby nie patrzeć to to jest bardzo ważny aspekt życia. Nie wyobrażam sobie być z kimś takim nawiedzonym przez kościół, nawet nie lubie takich osób "mocno religijnych". Jak zajdzie w ciąże to w ogóle ci już nie da, a potem czas macierzyństwa to w ogóle chłopie zapomnij. Szkoda że sie dałeś nabrać na ten kabaret, te cnotki to są najgorsze. Ja bym ci radziła żebyś szukał sobie kogoś na boku a z nią zakończył tą wegetacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna9999
to co, że rano byłaś nieładna to cie nie chciał? bo nie rozumiem. A jak rano niby można się zmienić z wyglądu? bo też nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rozwodzie jej powiedziałem ale wyśmiała twierdząc że "ślub kościelny jest na zawsze i to będzie tylko zdrada a ja sobie nie pozwolę na to" Ona jest bardzo pewna Ciebie ,moze czas to zmienic,idz z kumplem na piwo raz ,drugi ,trzeci zobaczysz jak ona zareaguje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież wychodzę z domu. Mam swoje pasje nawet na 2 tygodnie pojechałem na żagle sam bo ona nie chciała nie lubi. Miał być miły wypad. A to był początek sam małżeństwa w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to znaczy ,ze Cie nie kocha ,no i wogole sie nie dobraliscie,a macie jakies wspolne hobby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zasadzie to nie ale przecież można czasem zrobić coś co chce ta druga osoba i tak na zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu tak jej wygodnie znalazła frajera i pantoflarza, co to do cholery chłop a nie umie się postawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozesz cos powiedziec o jej rodzinie ,rodzenstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę powiedzieć. Jest bardzo z mamą związana ojciec pracuje za granicą ma starszego brata wciąż mieszka w domu z matkę i młodszą siostrę z którą się nie dogaduje. Więc jak się postawić? Szantażem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem,ze Wy mieszkacie juz na swoim ,a ona wydzwania regularnie do Mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak na swoim na szczęście. Codziennie bo tak jakby pracują razem. Jej mama ma sklep odzieżowy i tam przesiadują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok,trudno mi to wszystko ogarnac ,ale mozliwe ,ze problem lezy w jej relacji z Matka ,jeszcze raz zachecam zeby zobaczyla sie z psychologiem, mozecie isc nawet razem do poradni ,ale oboje musicie chciec ratowac to malzenstwo ,w ktorym sa w tej chwili niezdrowe relacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona nie chce nie widzie problemu i tylko mu zarzuca że myślę tylko o jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Wiec jak sie postawic?Szantazem? " Jesli racjonalna rozmowa nie dziala to jak najbardziej mozesz sprobowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×