Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość orenginal

boje sie isc do fryzjerki

Polecane posty

Gość orenginal

nie lubie chodzic do fryzjera bo na 20 wizyt wyszlam zadowolona z 1 raz. wlosy mam proste, dlugie i grube, przez ostatnie 6 lat podcinal mi je máz. Jak chcialam cieniowanie to poczytalam na necie i tez máz mi zrobil - bylo OK. Ale, co okolo 2 -3 lata mam kryzys (juz mam tak od kiedy bylam nastolatká) ze chce cos zmienic w wygládzie wlosów. Juz sama zrobilam dekoloryzacje z ciemnego brázu (moje naturalne wlosy chyba tez sá brázowe, ale juz nie pamiétam jaki odcien ;-) ) Nalozylam jasniejszá farbe na odrosty i troche wygládam dwukolorowo. Wiec wizyte do fryzjera mam w sobote i im blizej tym bardziej sie boje ze cos mi sknoci.. Sama do konca nie wiem co mam zmienic w swoim wygládzie. Moze pasemka w kolorze w którym mam odrosty. Moze pocieniowac...byle nie mocno bo bedé wygládala jak Szopen po koncercie. Nie mam czasu na ukladanie wlosów. Czasem nosilabym je rozpuszczone ale chcialabym tez móc je zwiázywac w kucyk... ale mam problem co? ;-) czy któras z Was tez nie lubi fryzjerów? ja juz chyba wole wizyte u dentysty :-D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikovský bloček
Ja nie lubię gdy mnie ktoś obcy dotyka. Byłam raz, to same nie wiedziały co ze mną robić, bo mam delikatne, falujące i same układające się włosy. Wystarczy tylko podcięcie i nałożenie koloru, szczególnie po lecie, gdy się rozjaśnią. To w domu mogę robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×