Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Medycyna

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. W tym roku zdaje maturę, chce iść na medycynę. Chodzę na korki z chemii i muszę powiedzieć, że idzie dobrze. Z biologii nie chodzę, ale mam dobrą nauczycielkę która wszystko omawia na fakultetach. Boje się, że zawale maturę i zostanę z ręką w nocniku. Wiele słyszałam opowieści jak to ludzie się pilnie uczyli a matura nie poszła im super....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napewno przesiadywanie na kafeterii pomoże ci w tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortodontaWrocław
no ale na jaką odpowiedz liczysz. Zycie jest okrutne , nie zawsze wszytko wychodzi tak jak miało. Duzzooooooo pracy przed Tobą , bo na medycynę idą najlepsi. A co do matury, to potrafi zaskoczyć. Choć uważam , ze poziom co roku spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy polecacie medycynę prywatna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma medycyny prywatnej, jest niestacjonarna czyli płatna. Niczym się nie różni od stacjonarnej więc nie można polecać czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak te studia wyglądają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestacjonarne? dokładnie tak samo jak "państwowe" stacjonarne. Niczym to się nie różni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tego by w tym kraju brakowalo, żeby medycynę można było studiować prywatnie. To jest cholernie ciężki kierunek, oblegany, a miejsc mało. Jeśli przez trzy lata chodziłeś bądź chodziłaś na korki z biologii, albo chemii do profesorów, którzy wykładają na uczelniach med, a przy tym zdasz super maturę- to tak ,zasilisz szeregi studentów AM. A później to już tylko kilka lat niemiłosiernego kucia. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że za rok płaci się 20 tyś. A na zajęciach jest się w tej samiej grupie z "państwowcami" czy oddzielnie? Czy może to zależy od uczelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszce dowiedz się na konkretnej uczelni o kwestie rozszerzonej fizyki, coś obiło mi się o uszy, że niezłe cyrki z tego wychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy od uczelni. Generalnie to "tajne" czy płacisz czy nie. Nieraz studentów mieszają, nieraz nie. Nikt Cię palcami wytykać za niestacjonarne studia nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Bydgoszczy i Poznaniu nie wymagają fizyki w ogóle. W Łodzi biorę pod uwagę fizykę lub matematykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiazpierwszejmiloscitokurw
juz nie trzeba zdawac fizy rozszerzonej na wiekszosc uczelni. autorko licz sie z tym ze co najmniej po 85% musisz miec zeby sie dostac na stacjonarne. w jakim miescie chcesz studiowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bydgoszcz lub Poznań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja radzę Ci nie nastawiać się na konkretną uczelnię, raczej na to aby się w ogóle dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hgg racja. To działa na takiej zasadzie, że nie ważne gdzie, aby się dostać. Choć takie typowanie miejsc mało obleganych to jest taki los na loterii. Pamiętam taką sytuację, że mało osób złożyło papiery do Krakowa, bo rzekomo Łódź była mniej oblegana. A w Łodzi zrobili taką sieczkę, że Kraków okazał się o wiele lepszą alternatywą. Tak czy inaczej powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIEM. Matura na 87% wzwyż w tych dwóch miastach co roku wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiazpierwszejmiloscitokurw
no to racja, ogolnie wszyscy wybierają miasto, w którym chcielby studiowac, a pozniej sie okazuje ze pozostaje im tylko bydgoszcz lub olsztyn (tam podobno najłatwiej sie dostać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie jak się już gdzieś zaczepisz możesz pisać pisma o przeniesienie. Dostać sie to podstawa, potem już jakoś idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na płatne dostają sie ludzie którym zabrakło 1-2 % z matury; reszta przeciez sie nie dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to prawda, że na pierwszym roku, zwłaszcza w pierwszych miesiącach jest ostry przesiew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po medycynie zdaje się LEK, który jest taki sam dla wszystkich uczelni i uczniów. Wydaje mi się, że to jest jak na zasadzie matury. Wszyscy zdają to samo i nie ważne z jakiego lo jesteś, musisz napisać dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy gdzie. Moja rada: uciekaj jak najdalej od katowic- tam przesiew jest olbrzymi, ale nie tylko o to chodzi. Jak się będziesz uczyć to dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a jak mniej więcej wyglądają te studia? Tak każdy rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiazpierwszejmiloscitokurw
tak jest przesiew, więc trzeba sie przygotowac na to. i racja, ze na niestacjonarne idą osoby majętne, którym po prostu zabrakło 2% a nie chcą marnowac roku na poprawe matury. jednak większosć osób idzie na biotechnologie/ biologie poprawia mature i startuje za rok na medycyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiazpierwszejmiloscitokurw
tez słyszałam ze najbardziej ludzie narzekają na Katowice i Wawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak wyglądają studia to bardzo ogólne pytanie, uściślij je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyglądają poszczególne lata? Na którym roku jest najwięcej nauki? Jak często są kolokwia? Czy chemia jest naprawdę taka ciężka? Czy na samym początku są robione wstępne kolokwia (odsiew)? Czy studiując ma się czas na inne zajęcia czy siedzi się dzień i noc w książkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiazpierwszejmiloscitokurw
kazdy inaczej przyswaja wiedze, wiec nikt nie ejst w stanie ci odpowiedziec, ile czasu bedziesz musiała poswiecic na nauke, której jak wiadomo jest bardzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwięcej nauki to chyba na 1 i 5. Na 1 bo jest anatomia, potem na 5- pediatria i interna. Na 4 masz farmakologie- wiele osób ma z nią problem Dla mnie chemia nie była żadnym problemem, większy miałam z biochemią Nie siedzialam dni i noce w książkach, ale to zależy raczej od człowieka, zdolności, zorganizowania Nie ma wstępnych kolokwiów, są od razu właściwe ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×