Chcę zostać tancerką gogo

Jak w temacie. Najlepiej w Las Vegas. Jak to zrobić? Pytam poważnie. Mam średnio duże naturalne piersi ale okrągłą kształtną pupę

znaczy chcesz zostać prostytutką nie tak kolorowo w nightach.. jak by się wydawało Nikt nie płaci za taniec, za SAM TANIEC . Za taniec w private room klient też średnio płaci, ale jak pójdziesz z nim do łozka , wtedy zarobisz. A może chcesz po bono czt tam non profit się udzielać w klubie go-go? Możęsz i tak, jak to się mowi- kto bogatemu zabroni.

Kooorfa Łza ale ty yebnięta jesteś!Rozróżniasz prostytutkę od tancerki?

pro-bono czy tam non- profit /miało być

Od dawna szukam dziewczyny zainteresowanej takim czymś, aktualnie mieszkam w Londynie, i planuje wybrać się do stanów, aktualnie złożyłem wniosek o zieloną kartę. Więc na początek, mogę pomóc C**przeprowadzić się do Londynu, tutaj na pewno będziesz miała większe możliwości niż w Polsce. Dalej zobaczymy jak to się potoczy. Zapewniam wsparcie na początku, mieszkanie itd, Od razu mówię, że nie pracuję dla żadnej agencji, mam dobrze płatną pracę w zupełnie innym sektorze a zainteresowany jestem tym prywatnie, więc pracę poszukasz sobie sama. Jeśli jesteś zainteresowana, daj znać

Rozróżniam, jak najbardziej. Ale wiem jakie jest życie, w przeciwienstwie do Ciebie.

Purpurowa, to że Ty się zgodziłaś na dawanie d**y nie znaczy że wszyscy się na to godzą. Znam osobiście tancerkę go-go z klubu w jednym z miast polski i zarabia ok 4-5 tys miesięcznie bez puszczania się.

jasne, jasne .. Pomocny z Londynu a potem bedzie oddawać połowę z zarobionej kaski , na czyimś tyłku chcesz sie dorobić? Pamietaj - czerpanie zysku z czyjegoś nierządu karane jest karą pozbawienia wolności do lat 3-ch.!!!! Dziewczyny- nie ładujcie się w żadne wspołprace z alfami, pośrednikami.. NEVER!!!

Slavery- ja tam nie wiem, ale wiem jedno znam tą branże, to środowisko i zapewniam ,ze nie jest tak kolorowo. A jeżeli Ona Ci tak mówi, a Ty w to wierzysz? Wiesz jakie ja bajeczki opowiadalam znajomym na pytanie skąd mam np. kiecku z Bohoboco? czy pomadkę Diora?

Nie jestem alfem i nie potrzebuje niczyich pieniędzy, najzwyczajniej w swiecie lubie tancerki go-go, maja swiatomosc swojego ciala, sa wysportowane, nie boja sie nagosci, sa odwazne i potrafia odroznic erotyke od puszczania sie. tak jak mowilem, to jest propozycja prywatna, i zadne pieniadze mnie nie interesuja, nie spodoba sie, to wrocisz do domu, nie naciskam ani sie nie narzucam, to ja tutaj moge jedynei stracic, wiec jak chcesz

Jasne, bo jesteś Św. Mikołajem i pomagasz potrzebującym biednym dziewczynkom, niczego wzamian nie oczekując. Może chcesz mieć prywatną prostytutkę, albo tancerkę w domu? To również swiadczenie usług za wikt i opierunek!

No oczywiście, że chce mieć ją w domu, przecież pod mostem nie będę jej trzymał :D

i wszystko jasne.. Nie przeszkadzałoby Ci ze inni faceci ja oglądają w klubie, dotykają a może i coś więcej? Jak byłam prostytutką wiele razy dostawałam nawet propozycje małżenstwa, bo niekorych facetów kręciła świadomość że w dzień bzyka mnie 3 gości a wieczorem on. Mialam nawet klienta ,ktory przychodził jak już mialam min. 2 klientów przed nim i miałam się nie myć kategorycznie. Sa i tacy. Ja się niczemu nie dziwię.

Właśnie jestem mało doświadczona ;D W sprawie tańca oczywiście. Czytałąm że w USA ciężko bez wielkich cycków...

Nie wiem, nie znam się na tej branży, ale tutaj na pewno masz pełno szkół tańca itd, Jak coś to pisz na mojego maila, pozdrawiam serdecznie

Łza dlaczego byłaś prostytutką? Jeśli można spytać?

gość a guzik Cie to obchodzi, pamiętaj jednak od tak jak narkomania zaczyna się od niewinnego bucha marihuany a konczy się na heroinie tak samo prostytucja zaczyna się od jednego sponsora czy niewinnego tańca. Wybor należy do Ciebie. I bardzo sie mylisz - duże piersi nie zawsze piękne. Wysportowane tancerki nie mają wogóle biustu.

Spokojnie, tylko zapytałam. Czyli szanse jakieś są...

szanse zawsze są jesli masz wymiary i wzrost modelki , umiesz się ruszać, czujesz rytm Nie wiem gdzie mieszkasz , ja w stolycy i czasami chadzam z mężem do gentelman's club to widzę jak laski się zwijają, oprócz tego alkohol- takie tancerki zarabiają rownież jak klienci zamawiają drinki sobie i Tobie. Wpaść w nałog - zaden problem. Ja odradzam- sama przeszalm piekło z klientami. Każdej lasce bede odradzac prace w klubie, ale ja nie jestem psychologiem , nie wiem czy jesteś podatna na wpływy. A czemu Ty chcesz wejść w ten świat? Obejrzalaś jakiś film jamerykański? Nie zartuj, rzeczywistość jest zgoła inna, zaraz się przyczepi jakiś MENAGO i bedzie chciał zarobić na Twoim ciele.

Chęć zaczęcia nowego życia i kasa, która jest potrzebna.

Może takim zajęciem nie pochwale się na obiedzie niedzielnym ale zarabiać na kasie w biedronce 1200zł jest jak.....ani umrzeć ani żyć

Tak myślałam, ze o kasę chodzi. Napisałąm Ci za SAM taniec w klubie na ogólnej sali nikt nie płaci. To jest tylko forma reklamy przed potencjalnymi klientami. Zarabiasz tylko na prywatnych tańcach i pójsciem na pięterko z klientem( a to już prostytucja) . Zarabiasz na drinkach i jak sie zdecydujesz umawiać prywatnie z klientem. Nie wierz w bajki, ze samym tancem zarobisz 5-6 tyś/ miesiąc. Bajki.

więc lepiej otworzyć otwoor i pakować w c***** a kasa sama leci jak dobrze pójdzie .

gość a jaki masz zawód wyuczony? Ja do swojej firmy nie potrzebuję nikogo do pracy, ale mam znajomą ktora pieprznęła swiją dotychczasową pracę w biurze i zarabia jako freelancerka na róznych zleceniach w swoim wyuczonym zawodzie. Tu złapie zlecenie, tam i dziennie może przepracuje 6-8h w 3 firmach na zleceniach. Gotowka w łapę i 700-800 dziennie z samych zlecen. Nie koniecznie na kasie w biedronce, to jakieś smieszne.

Ale myślę, że pewnie nie jest to wypłata jak na przysłowiowej kasie. A realia, które znasz dotyczą polski czy wszędzie są takie same?

Skończone liceum ze zdaną maturą.

to idz na studia, ja mam mgr. przed nazwiskiem i skonczone podyplomowe!!! A ty chcesz zarabiać na tyłku? Do szkoły dzieciaku. Nie wiem jakie są realia wszedzie, każdy klub rządzi się swoimi prawami, jednak wszystkie kluby proponują podobne warunki. Nikt za darmo Ci nie bedzie dawał kasy tylko dlatego ze pokręcisz tu i tam tyłkiem. Klub musi na Tobie zarobić, to się podzieli zyskiem . Ale masz net, wygoogluj sobie adresy i fony.. dzwoń i dowiedz się sama.

Żeby iść na studia trzeba mieć pieniądze. A jak zarobić? Kto zatrudni człowieka, który nie ma prawa nawet kasy fiskalnej obsługiwać? Z resztą nie była by to praca na zawsze

Rodzicow nie masz? a jak skonczyłaś liceum? Przecież jesć za coś musiałaś?

Liceum mam w swoim mieście dlatego prawie nic nie płaciłam. Mam rodziców ale są na rencie. Wiadomo jak jest z świadczeniami w Polsce...