A dlaczego osoby majace dzieci maja byc lepiej traktowane

Czytalam temat o zwolnieniu pracownicy i pisali tam ludzie ze osoby majace dzieci maja prawo do nie przychodzenia do pracy, wychodzenia wczesniej. Co to za sprawiedliwosc? kiedys byl temat o urlopach i to samo, ze w lipcu i sierpniu to sie nalezy bardziej osobom majacym dzieci, bo osoby bezdzietne moga wyjechac pozniej lub wczesniej. Ja nie wiem co to za glupie przywileje? U kolezanki dyzury swieteczne tez przypadaja osobom bezdzietnym. Skoro ci co maja dzieci chca pracowac mniej to niech i mniejsza pensje dostaja. U mnie w pracy tez teraz wielki krzyk, bo mamy nowego szefa i ma gdzies kto ma dzieci, tak ustalil grafil, ze w wigilie wiekszosc matek pracuje. I one narzekaja, bo sa pokrzywdzone. A inni nie sa? Co to za sprawiedliwosc?

ja jeszcze nie mając dzieci wychodziłam z założenia, że rodzice powinni mieć przywileje, ale oki do rzeczy. Pytasz DLACZEGO?? Bo teoretycznie (w praktyce tego praktycznie nie ma) jesteśmy w Polsce a tu jest polityka PRORODZINNA, czyli rozmnażajcie się a będzie Wam dane. I tyle. Znajoma mieszka w Anglii i tam ciężarna jak się źle czuje to pisze do szefa sms (w jej firmie, bo jak jest gdzie indziej to nie wiem) że się źle czuje i dzisiaj nie przyjdzie, nie ma za to potrącanego urlopu, ale dzień do odrobienia.

bo te dzieci beda płaciły podatki na emeryture dla twojej leniwej d**y

"bo te dzieci beda płaciły podatki na emeryture dla twojej leniwej d**y" NIKT nie będzie płacił na emeryturę autorki bo na emeryturę pracuje się SAMEMU.

a dlaczego mnie obrazasz i piszesz leniwa dupa? Mierzysz swoja miara wszytskich czy co?:O To czy te dzieci beda pracowac, a nie pouciekaja za granice to nie wiadomo, tak samo jak to czy w ogole emerytury dostaniemy. A skladki sobie sama odprowadzam, ich matki za moje leza do gory tylkami w ciazy wiec sorry:O

na mnie w pracy jedna mamusia smiertelnie sie obrazila, bo nie zgodzilam sie zamienic na dzien pracy w wigilie:D A czy to, ze nie mam dzieci oznacza, ze wigilia mnie nie dotyczy?

Bo osoby , ktore maja dzieci dziela sie swoim zyciem i czasem z innymi osobami.. Nie żyja tylko dla siebie, sa za kogos innego odpowiedzialni. Panstwo promuje ( fikcyjnie ) nowych, obywateli I pomaga( znów fikcja ) w ich wychowaniu.

Haha, głupia babocha z tej kobiety co poprosiła o zamianę wigilię. Oczywiście poprosić można, ale obrażać się, że ktoś się nie zgodził, to już pokazywanie siebie i swojej dzietności jako święta krowa.

" na emeryturę pracuje się SAMEMU." chyba na marsie GNOMIE

ale ja tez dziele swoje zycie i swoj czas z innymi osobami wiec co to za argument? Nie zyje sama dla siebie.

też uważam, że każdego się powinno traktować na równi. Sama nie mam dzieci i ich nie chce, ale nie chcę być z tego powodu traktowana gorzej.

Naprawde nie wiecie jak działa ZUS w Polsce ? I co z tego, ze doprowadzasz jakies skladki, SAMA ? Nic ci sie nie dokłada, jedynie na papierze, wszystko jest wydawane na bieząco. A jak wiadomo papier wsystko zniesie.. Autorko jak bedziesz miec dzieci to zrozumiesz, teraz ta dyskusja jest bezcelowa. Ktos kto nie ma dzieci nie jest w stanie zrozumieć jak to jest zyc nie tylko dla siebie.

to, że ktoś nie ma dzieci nie znaczy, że jest egoistą i nie spędza czasu z innymi. Co za debilne myślenie.

"Sama nie mam dzieci i ich nie chce, ale nie chcę być z tego powodu traktowana gorzej" ale chcesz byc traktowana lepiej !

Z tym starzeniem się społeczeństwa i malejącą liczbą dzieci to ściema, że doprowadzi to do załamania się gospodarki krajowej i tak dalej, co innego sprawa zalania nas przez arabów, tu im mniej dzieci tym szybciej przejmą nasze ziemie.

I bardzo dobrze,że tak jest.Coś ci nie pasuje to zrób sobie dzieciaka i też będziesz miała przywileje.Ale ty pewnie stawiasz na karierę(kasjerka w biedronce) to w takim razie pilnuj posady i nie żądaj przywilejów żeby nikt ci jej nie sprzątnął sprzed nosa.A co do tych urlopów to jak ty sobie wyobrażasz,że matka dostaje urlop we wrześniu albo w czerwcu i jak ma niby wyjechać z dziećmi?Myślisz czasem?Albo gdy dziecko zachoruje to z kim ma je zostawić w domu?Bierze opiekę bo jej się należy.Takie są przywileje matek czy ci się to podoba czy nie.

Ale nie jestes autorko odpowiedzialna za te osoby z którymi dzielisz zycie. One sa od ciebie niezalezne, dzieci nie.

dokładnie, jeśli ktoś wybiera życie bez dzieci, bądź co gorsza dzieci mieć nie może, dlaczego ma być poszkodowany?

gimg***o sie wymądrza.. a lekcje odrobione?

matki myślą, że im się wszystko należy, bo urodziły dziecko. Typowe myślenie, Oby więcej było jednak normalnych ludzi.

"Ktos kto nie ma dzieci nie jest w stanie zrozumieć jak to jest zyc nie tylko dla siebie." Tak jakby bezdzietni w ogóle rodziny i znajomych nie miały. Niektórzy dzieci nie mają, ale opiekują się rodzicami, rodzeństwem czy chcą spędzać czas z przyjaciółmi lub miłością, nie jest to raczej życie tylko dla siebie. Ale matki zawsze wiedzą lepiej, że im się należy "bo dzieci".

do lat 4 - ok, tak jak przepisy mówią, ale potem. A tak wogóle jak wszystkie będą miały dzieci, to jakie wtedy priorytety będą brane pod uwagę?

nie mam dzieci, bo to moja decyzja i nie ma ona nic do tego. U mnie w pracy nie ma dyskrymanicji, ja urlop zawsze biore w sierpniu, a jak jakiejs mamusi nie braknie to trudno. Co mnie to obchodzi? Teraz w wigilie i swieta mam wolne, a matki pracuja wiec u mnie w pracy nie ma czegos takiego ze masz dziecko to masz lepsze warunki. Kazdy jest na takich samych.

Nie porównuj własnego dziecka do rodziców,rodzeństwa lub przyjaciół bo nie wiesz o czym mówisz.

to, ze nie mam dzieci nie oznacza, ze nie mam rodziny. Mam rodzicow, meza,, rodzenstwo. Tez mam z kim spedzac wolny czas. Czy swieta naleza sie tylko matkom? badz wakacje w lipcu i sierpniu? Czy matki obchodzi to kiedy ja chce jechac? Nie, wiec co mnie obchodzi kiedy one chca.

"le opiekują się rodzicami, rodzeństwem czy chcą spędzać czas z przyjaciółmi lub miłością" bożeee jaka beznadzieja... jeżem jeszcze zacznij szpanować! albo pryszczem, albo kamieniem na prysznicu... proponuję, żeby bezdzietni sie nie wypowiadali, ŻEBY WSZYSTKIM ŻYŁO SIE LEPIEJ

Myślę, że nie chodzi o typowe przywileje związane z macierzyństwem, ja tam rozumiem, że matki potrzebują urlopu w sytuacji gdy dziecko zachorowało, ale na przykład w sytuacji zwolnień pracodawca nie zastanowi się za bardzo nad zwolnieniem autorki, bo ona przecież dzieci nie ma. I ciach poleciałaby.

oczywiscie ja nie pisze tutajo zwolnieniach chorobowych na dziecko bo to calkiem inna sprawa. Mam na mysli wakacje, swieta i wczesniejsze wychodzenie z pracy. U nas szef powiedzial, ze jak ktos bedzie wychodzil wczesniej to na pol etatu go da. Mamuski od razu sie pienic zaczely.

"bożeee jaka beznadzieja... jeżem jeszcze zacznij szpanować! albo pryszczem, albo kamieniem na prysznicu... proponuję, żeby bezdzietni sie nie wypowiadali, ŻEBY WSZYSTKIM ŻYŁO SIE LEPIEJ" Ty się lepiej nie wypowiadaj, bo nie wnosisz nic do dyskusji, bo jeże i pryszcze nic do tego nie mają.

ciekawe jak takie matki poradziłyby sobie mając własny interes? NIe mogąc iść na urlop, bo nikt za nie nie przyjdzie? A nie pracować w dane dni oznaczałoby znaczny brak dochodu...