Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WIECZNIE NIEZADOWOLONA MATKA WPATRZONA W BRATA CO ROBIĆ

Polecane posty

Gość gość

Aż wstyd taki temat zakładać, bo stara dupa już ze mnie:) Mam 27 lat, od dwóch lat męża, a wyprowadziłam się 3 lata temu. Matka wiecznie była ze mnie niezadowolona, nigdy nie powiedziała nic dobrego.Nie pomogła ani przy weselu,ani przy mieszkaniu(i nie mam na myśli pieniędzy, a zwykłe wsparcie dobrym słowem). Mam o 2 lata młodszego brata, który mieszka z mamą (ja mam wrażenie, że "wypędzała"mnie z domu odkąd skończyłam szkołę średnią-robiła aluzje, że powinnam sie wyprowadzić). Powoli widze co raz więcej rzeczy, nie wiem jednak ja sie uwolnić. Wczoraj mama miała imieniny-pojechaliśmy z mężem po pracy, kwiaty, ja kupiłam jej prezent.Brat leżał na kanapie.Zaprosiliśmy mame do kawiarni, brat nie chciał iść.Posiedzieliśmy przy deserze, wstąpiliśmy do sklepu, żeby mama sobie zrobiła zakupy ciężkie (nie ma auta). W bagażniku wypadła jej herbata, i dziś jej chciałam po pracy podrzucić- podjeżdżam, a tam ona przygotowała "z okazji imienin" poczetunek dla brata i jego dziewczyny- zastawiony stół, ona przy garach... Mnie i męża to nawet herbatą nie poczętuje nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niewiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej mój maż tak samo jest traktowany , a ma jeszcze dwóch brac**przy których teściowa skacze , gdy mówimy że faworyzuje ich to ona nie widzi problemu . Dużo od nas wymaga po mimo że mamy swój dom , nigdy teście nam w niczym nie pomogli . Zastanawiałam się wiele razy czemu tak nierówno można traktować swoje dzieci? Często jak cos chciałam np. czy by nie zajęła się wnuczką , to mówiła -Monika ja nic nie muszę ! Teraz jak ona coś chciała , to mąż czyli jej najstarszy syn powiedział jej -ja nic nie muszę . Kij ma dwa końce czyż nie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak was nie zaprasza to tam nie chodzcie... ja bym miala w d***e taka matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie jest jej szkoda, bo jest samotna. Mimo, że tak wchodzi bratu w d**e, to on ją olewa. Nie ma jej kto podwieźć na cmentarz do Taty, pomóc w zakupach...a jednak to matka- więc wiecie, pomagamy z mężem.Ale ona jest co raz gorsza :/ Nawet nie powie DZIĘKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co byś nie zrobiła , to będzie źle. Tak to już jest sama zastanawiam się - czemu dzieci są nierówno traktowane? Od jednego nic się nie wymaga i jeszcze się przy nim chodzi , a drugie co by nie zrobiło i jakby się starał to i tak nie będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo uważa , że jej się należy. obojętnie co ci doradzimy i tak zrobisz jak będziesz chciała. Sama powiedziałaś że to jednak matka i trzeba jej pomóc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
Hmm z tego co piszecie to chyba czesta sytuacja ze matki faworyzuja dzieci, Moj maz ma mlodsza siostre i jest identycznie jak u Ciebie, nam tesciowa nigdy w niczym nie pomogla,absolutnie nigdy, jej pomaga zawsze.A kto ja wozi po szpitalach, po lekarzach, kto jej robi zakupy, sprzata w domu balagan, daje kase?? MY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego jej wprost tego nie powiesz? Dlaczego nic nie powiedziałaś, kiedy byłaś zawieźć tą herbatę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie raz powiedziałam matce- że zachowuje się nie sprawiedliwie, że jest nie fair, itd. Grochem o ścianę. Nawet babcia jej to powiedziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urwać kontakty, niech się r***a z synkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankaw
rozumiem sama byłam zawsze ta gorsza a inne siostry nic nie robiły a były w jej oczach wspaniałe Ja wychowałam siostry gotowałam obiady a one jeszcze na mnie do matki szczuły byłam jak ta TRĘDOWATA i od lat nie utrzymuje z nikim kontaktu ,bo nie wchodzę oknem jak drzwiami mnie nie wolno pozdrawiam wszystkich i zięcia który tez jest odpychany przez matke a faworyzowany starszy brat ,który ma matke w d***e a ona go w sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a próbowałaś jej to powiedzieć co nam mówisz, tylko delikatnie żeby nie pomyślała że naskakujesz na brata (najlepiej o nim nie wspominaj tylko powiedz nt tego jak do Ciebie sie odnosi)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×