Gość gość Napisano Grudzień 1, 2013 jak myślicie dlaczego mój chłopak nie chce nigdzie wychodzić? ja mam 20 lat on ma 25, jesteśmy ze sobą 2 lata i mieszkamy razem od początku związku. Kiedyś jak jeszcze nie byliśmy ze sobą to wychodził bardzo często z domu właściwie nigdy w domu go nie było. Odkąd zamieszkaliśmy ze sobą to wyszliśmy może 10 razy w tym wesele i komunia a reszta to wyjścia właściwie z przymusu, musiałam robić mu wielką awanturę żeby cokolwiek zdziałać i wyjść do ludzi. Czuję się jak stara baba co ma siedzieć tylko przy garach, zero życia towarzyskiego, zero zabawy. Wczoraj znowu była straszna awantura o wyjście i dzisiaj kazałam mu się wyprowadzić bo nie jestem szczęśliwa... może przesadzam... sama nie wiem, dodam, że mamy pieniądze na to żeby wyjść gdzieś w tygodniu, nie rozumiem jego myślenia może ktoś mi pomoże? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach