Nauka nocnikowania kto doradzi

Mój dwuletni synek nie chce się załatwiać na nocnik w ciągu dnia. Według mnie jest a to gotowy. Od miesiąca nie śpi w pieluchach, bo w czasie snu ani razu nie zdarzył mu się zoczyć. Po nocy wysadzam go na nocnik i wtedy siusiu zrobi. Ale w ciągu dnia nie chce się załatwić, a co więcej sprawia wrażenie jakby mu się nie chciało o tym zakomunikować. Ukrywa się gdy robi siusiu i kupkę jakby się tego wstydził. Nigdy go nie zawstydzałam i nie karałam za zrobienie siusiu w majtki. W domu nie chodzi w pieluchach, a za każdym razem, gdy zrobi w majty mówię mu do czego służy nocniczek i co tam się robi. On tylko kiwa głową i sadza na nim swoje pluszaki, by te zrobiły siusiu. Puszczałam mu na ten temat bajki, opowiadałam historyjki. A ten uparciuch nie chce się wysiusiać na nocnik. Gdy widzę, że za chwilę się wysiusia to sadzam go na nocniczek, a ten się blokuje. Potrafi nawet przez cały dzień nie zrobić kupki, bo nie chce na nocniczek. Zna ktoś jakieś sposoby na takiego uparciucha? To już trwa od ponad kilku miesięcy.

skoro ma już 2 lata to odpuść nocnik i kup nakładkę na sedes. Widocznie nocnik mu nie pasuje :)

A moze kup małą deskę na sedes a może tam mu sie spodoba i cierpliwość na maksa a może nocnik z pozytywką i kiedy zrobi do nocniczka bedzie muzyczka ,powodzenia .

W tym problem, że on nie chce na ubikację, bo się boi, też tego próbowaliśmy. Czasem mam wrażenie, że on nie ma po prostu czasu by zrobić to siku na nocnik, bo wiecznie jest w ruchu. jemu nawet mokre majtki nie przeszkadzają, byle by mógł biegać.

Muzyczkę też już przerabialiśmy, to się po jakimś czasie zorientował o co chodzi i wlewał do nocnika soki i wodę, byleby tylko grało.

niech wali w gacie, jak go inni koledzy wyśmieją szybko nauczy się korzystać ze sracza

dobrze, że mamy same matki-polki, które zawsze pomogą i doradzą :) aż dziw, że nikt nie zaproponował lania...

Mój wnuk miał 2 lata i 4 miesiące jak zaczął rozumnie korzystać z nocnika. Biegał w samej górze od piżamy bez spodni i jak mu się zachciało to usiadł sam i jeszcze się pochwalił co zrobił. Rozbierałam go zawsze rano jak wstał.

ja też tego uparciuch rozbieram, biega nago po całym domu. Ale on potrafi przez kilka godzin nic nie zrobić jak go co jakiś czas pytam czy chce siku. Dzisiaj przez cały dzień nie zrobił kupki, a wiem, że mu się chce. Siedział przez ponad godzinę na nocniku, ale nie chciał jej zrobić. Za to pousadzał wkoło pluszaki i one według niego zrobiły "bebe". Jak w bajce o kupce chłopczyk zrobi co nocnika to mu bije brawo i się cieszy. Dzisiaj to się już popłakałam jak kolejny raz nasikał w majty mimo, że nocnik stał obok.

u nas takiej blokady nie było... ale ogólnie nocnikowanie posżło nam dobrze dzieki pozytywnej motywacji a konkretnie dzięki naklejkom - za kazde zrobienie do nocniczka córka dostawała "odznakę" - to była jakakolwiek naklejka przyklejona na bluzeczkę - oczywiscie odznacznanie było uroczyste a tatus wracający z pracy, najpierw liczył ile jest odznak na koszulce - żeby było wiadomo jakie to ważne. Potem było troche problemów jak juz robiła wylacznie na nocnik a jeszcze ciągle chciała odznaki - nieraz miała całą bluzke oklejoną. Ale to jest mały kłopot i szybko zapomniała.

zabardzo go przyciskasz, zostaw go, przyjdzie czas ze bedzie to jemu przeszkadzac, ciesz sie tym jego siusianiem i ukrywaniem, niedlugo ci wyrosnie na chlopaka i ucieknie do kolegow, mama juz ni ebedzie najwazniejsza, daj mu czas i uzbroj si ew cierpliwosc ;)

no brawo:(sluchajcie jak o tym slucham mam ochote wszystko zwrocic:(i wy te nocniki potem myjecie :(fuj podniecanie sie czy sie dziecko wysralo,jezu

Specjalistą nie jestem, ale po wychowaniu dwójki uparciuchów jednego jestem pewna, choćby nie wiadomo jak bardzo samodzielne jest nasze dziecko to do wołania, że chce siusiu musi dorosnąć. Przy pierwszym dziecku cierpliwie wypróbowalam wszystkie metody (naklejki też były) i nic. Po 4 m-cach odpuścilam. Aż przyszedł dzień kiedy synek przy śniadaniu powiedział, że chce kupke (ale na toaletę) - zamurowało mnie, pomyślałam: ale jak to, tak poprostu? Miał wtedy 2 lata i 3 mce. I od tego dnia już nigdy nie użyliśmy pieluchy. Analizując przypadki dzieci koleżanek mogę z cała pewnością stwierdzić, że to sprawa indywidualna i nie da się dziecka zmusić, owszem, można pilnować i przez 24 h na dobę wysadzać na nocnik, ale nie o to przecież chodzi. Dla pocieszenia mogę dodać, że u dziewczynek ten czas nadchodzi szybciej :) Powodzenia

rada jedna-jak sie zerżnie w majty wsadzic mu łeb w g***o to sie nauczy

wsadz mu kij od mopa w zad to mu pomorze

i co pomoglo?

na razie chodzi z mopem w dupci,jeszcze nie pomoglo:)jak nie pomoze sprubuje opcji z ryjem w g****e:)

TeorDioreuschBlyster widzę, że masz wypróbowane metody, zapewne testowane na sobie :) Dzięki za radę. Jaki tytuł noszą twoje poradniki, poszukam w empiku i niezwłocznie je zakupię, bo nikt nie udziela takich rad jak Ty? Dzięki Bogu mamy takich doradców jak Ty :)

Odpuściłam mu dzisiaj, bo trzeci dzień z kolei nie zrobił kupki. Chyba się młody zestresował, bo pieluchy nie nosił od niedzieli, a w majtki nigdy nie zrobił kupki i się bał. Jak tylko mu założyłam pieluszkę to po 10 min kupka w niej była. Poddaję się i zaczekam zgodnie z waszymi radami. Dzięki za wsparcie i porady :)