Czekamy na oświadczyny z godnością

godność = czekanie z podkulonym ogonem aż jaśnie pan dojrzeje do pewnych decyzji do bzykania już dojrzał, do wspólnego mieszkania już dojrzał, do wymagania prac domowych już dojrzał - ale do ślubu...

uch , sieczka widzę ..........:D

a ty tu czego?

roochawica teraz będzie czekać pokornie z podkulonym ogonem jak pies, jak jej facet jej się oświadczy, bo ślub to jest cel jej życia, bez slubu jest nikim, a dzięki byciu żoną awansuje w hierachii społecznej. Tylko powiedz mi roochawico czemu już robisz wszystko jak żona, nie będąc nią?

podpytywanie to nie rozmawianie. Podpytują się dzieci co dostaną na gwiazdkę, a nie dorosłe osoby o to kiedy będzie ślub.

nie mam ogona :p gosciu nudzsz sie a czytac nie potrafisz :p pewnie jestes po podstawowce, piszesz tutaj jako jedna i ta sama osoba widocznie samotnik zazdrosny ktoremu sie nudzi :p wspolczuje i pozdrawiam

gosciu sie napalil zazdrosny bo sam pewnie nie moze zaroochac jak to on pisze ciagle o tym podkulonym ogonie i psie :p nudne to jzu zmien plytke bo sie zaciales :p

pewnie jestes po podstawowce, piszesz tutaj jako jedna i ta sama osoba widocznie samotnik zazdrosny ktoremu sie nudzi jezyk.gif wspolczuje i pozdrawiam xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a ja współczuję bzykanej i wykorzystywanej wykształconej idiotce!

GODNOŚĆ to ty już straciłaś dając doopy i służac swojemu panu, czekając aż się z tobą łaskawie ożeni hahahahaha kocham takie tematy współczesnych szmat. Jakoś nasze matki i babcie nie mialy takich problemow, pytanie czemu? Bo się szanowały i nie dawały soba pomiatać? Nie dawaly facetowi wszystkiego na tacy nie będąc żoną???? a wy dalej robcie swojemu roochaczowi loda z połykiem codziennie, pupy wypinajcie na jego każde skinienie, nawet na ANAL się gódzcie, no może w końcu wielki PAN łaskawie zrozumie jak nadajecie się na żonę, jak zasłużyłyście na pierścień z brylantem, i się wam oświadczy hahaha z perspektywą slubu za... 10 lat :D

o oo, matuchno ..............:D

tak, głupie suczki - teraz poszczekajcie na kogoś, kto wam prawdę powiedział - może to choć troszkę zrekompensuje ten ciągły brak oświadczyn

Proponuję go ignorować (chyba, że ktoś chce nakręcić temat trochę). On będzie tak na siłę bluzgał, demonizować seks i przedstawiał robienie prania jak jakąś straszną pracę którą wykonują tylko kobiety. Naprawdę, nie ma co mu odpisywać.

Moorland - ty też wystawiasz tyłek w nadziei na oświadczyny?

nudzi sie gosciowi :p mowie ci albo prawik albo zadna go nie chce :p

To pierwsze wynika z tego drugiego :) Tak wracając do tematu - sama oświadczyn spodziewam się w niedalekiej przyszłości. Nie chcę pytać dokładnie kiedy żeby nie psuć frajdy, ale wiem nawet jaki pierścionek pewnie dostanę :P

nie rozgryzaj gościa, tylko rozgryzaj swojego gacha - dlaczego się nie oświadcza!

ten Pan powyzej ma syndrom opuszczonego przydupasa zadna nie chciala mu gotowac ani sie oddawac to sie teraz na kazdej innej wyzywa :p nie weirze ze owy Pan czeka na seks do slubu :p co do mnie jestesmy para 3 lata od 2 mieszkamy razem, w domu praktyczie nic nie robie :p leniwa jestem ale mojemu to nie przeszkasza , zareczyny planujemy za rok jak skonczymy studia

Powiem kilka rzeczy: ślub nie determinuje mojego szczęścia. marzy mi się jak małemu dziecku nowa zabawka i tyle. Żyjemy sobie razem i bardzo nam dobrze ;) Oczywiście, że rozmawialiśmy o ślubie, oświadczynach i o tym jak to widzimy ;) Ustaliliśmy, że po skończonych studiach i ze stałym dochodem :) Powoli ten czas się zbliża, czasem jeszcze rozmawiamy o tym co ustaliliśmy a ja sobie czekam i wyobrażam. Tak jak sobie wyobrażam nowy samochód, mieszkanie, wczasy. Nie truję, nie jęczę. Powiedziałam, że mi na tym zależy i jemu podobno też zależy. Ale nie jesteśmy małymi dziećmi i wiemy, że niektóre rzeczy muszą poczekać. Nie chcemy być narzeczeństwem/małżeństwem na garnuszku rodziców. Nie czekam na ten dzień nie mogąc spać po nocach ale mam nadzieję, że będzie to piękna chwila i piękne wspomnienie. I owszem - mieszkamy razem ale oboje mamy w domu obowiązki (dzielimy się i praniem i sprzątaniem i gotowaniem). Oboje czerpiemy z tego radość i przyjemność. Dziękuję już wszystkim, którzy "wiedzą lepiej" i dziękuję wszystkich, którzy mnie wyzywają od dziwek bo mam inne podejście do pewnych spraw. Chyba błędem założenie było tematu, który wymaga jakiegokolwiek zrozumienia na forum pełnym sfrustrowanych nawiedzeńców.

akurat tak się składa, że "ten pan powyżej" jest mężatką z dziesięcioletnim stażem,która nie dawała srać facetowi po głowie tak jak wy!

kobieta kobiecie nigdy takich rzeczy nie powie oszuscie prawiku :p

jesli moj facet mi sra po glowie to mnie to cieszy :p nonigdy nie mialam takiego ktory po mnie sprzata, pierze mi i gotuje :p jesli podajesz sie za kobiete to pewnie brakiem seksu zmusilas go do oswiadczyn i slubu :p

A ja myślę, że to może być zdewociała baba. Baby są wredne i złośliwe. Więc możliwe. Dajmy już spokój, nie odpisujmy frustratce, która musi prać mężowi, gotować, i usługiwać bo w końcu jest "żoną" i sama sobie wmówiła, że to jej obowiązek. No i oczywiście z seksu nie ma radości tylko się mężowi oddaje bo taki obowiązek :D Buźka gościu!

Dziękuję już wszystkim, którzy "wiedzą lepiej" i dziękuję wszystkich, którzy mnie wyzywają od dziwek bo mam inne podejście do pewnych spraw. xxxxxxxxxxxxxxxx ty możesz mieć podejście jakie chcesz - ale faktów tym nie zmienisz - szmaciska, żyjącego na kocią łapę nie da się postawić na tej samej półce, na której stoją żony!

Wiesz ja nie stawiam się na tej samej półce, które wyzywają każdego kto żyje inaczej niż mu by się podobało. To świadczy o Tobie, nie o mnie.

jesli podajesz sie za kobiete to pewnie brakiem seksu zmusilas go do oswiadczyn i slubu xxxxxxxxxxxxxxxxx lepiej tym niż tak jak ty - wypinaniem tyłka z błaganiem w oczach o pierścionek

ha ha akurat chyba pomylilas tematy bo slowo d****a to nie padlo w twoim tylko w naszym kierunku i to z twoich slow :p takze dziekujemy za nazwanie nas szmatami i sukami :p Bog Ci to wynagordzi dziecko

Wiesz ja nie stawiam się na tej samej półce, które wyzywają każdego kto żyje inaczej niż mu by się podobało. xxxxxxxxxxxxxxxxx przecież sama założyłaś topik idiotko - przeczytaj jego tytuł!!! - to właśnie ty nie możesz się doczekać ślubu - ale "godność" każe ci trwać w roli konkubiny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

prymitywizm goni prymitywizm ehh szkoda ze tacy ludzie sa nawet plci zenskiej myslalam ze na tym forum tylko faceci sa zdewociali i wyzywaja ale coz widze ze margines spoleczny tez tutaj zaglada

Dobra, ja uciekam na mecz ;) Nie, nie chodzi o to, że nie chcę być żoną. Nie chcę się postawić na jednej półce z taką kobietą jak Ty :) Żoną chcę być, choć w sumie nazewnictwo jest mi obojętne. Ślubu chcę dla piękna chwili i dla ułatwienia spraw urzędowych. Nie dlatego by móc nazywać się "żoną". Ale dla Ciebie to chyba jedyne osiągnięcie i dlatego tak tego słowa bronisz jak lwica. Dobranoc, do jutra ;)

Ciekawe tylko czy da się tej bystrej i podobnych pozbyć i stworzyć fajny wątek, czy ciągle będzie taka nagonka :D