Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadowolony_bardzo

Czy to juz pora na slub

Polecane posty

Gość zadowolony_bardzo

Znamy sie 13 lat, razem jestesmy 7, mieszkamy 2 lata. Ja jestem zadowolony, nic mi nie brakuje, na nic nie moge narzekac. Ale ona praktycznie zanudza mnie juz na smierc gadka o slubie. Stwierdzila, ze jak w przyszlym roku nie wezmiemy slubu, to ona konczy bo nie widzi sensu dalej ciagnac tego zwiazku. A co to zmieni ? Ze bedziemy nosic obraczki ? Te mozna kupic bez slubu. Co kobiety widza w malzenstwie takiego intrygujacego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze trudniej ci bedzie od niej s*******ic, z grubsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje zadowolenie moze zniknac, jak tak dalej bedziesz lekcewazyl pragnienie swojej partnerki . Czy instytucja malzenstwa jest wazniejsza , niz wolny zwiazek -temat morze . W swietle prawa -tak . Troche glupio w wieku 40+, 50 + przedstawiac partnera , jako chlopaka :- D. Smieszne i dowc*pne , ale chyba o to nie chodzi? Nie wyobrazam sobie wnuczce powiedziec: np Asiu to babci chlopak :-P.Jak ona by szanowala mojego meza ? Zjawil sie jakis z daleka i uzurpuje prawo do zajmowania stanowiska w sprawie naszej rodziny? Nigdy !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuć ją, taki typ baby to masakra, uzaleznia zwiazek od papierka, uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
Pewnie, rzuc ja po 7 latach po dostaniu porady z kafeterii. Co moze pojsc zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
a to jest niesistotne, czy pora, czy nie. Istotne jest, ze Twoja partnerka, po tyle latach, ma prawo tego od Ciebie oczekiwać. Skoro dla niej to ważne, dla Ciebie mało istotne- to chyba znasz odpowiedź, co zrobić powinieneś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony_bardzo
Problem w tym, ze ona nawet nazwiska nie zmieni, bo los tak zrzadzil, ze nosimy takie samo. Ha,ha,ha,ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To odwróćmy teraz Twoje pytanie. Skoro jest tak cudownie, wiesz że chcesz z nią być, wiesz że ona pragnie ślubu, to co się zmieni jeśli go weźmiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony_bardzo
Nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze , ze setnie sie bawisz poddajac w watpliwosc marzenia twojej wieloletniej partnerki .Zamiast sie smiac, moze nalezy podejsc z powaga do jej pragnien.Skoro po tylu latach dopuszcza odejscie od Ciebie, to znaczy, ze nie zaspakajasz jej potrzeb w calosci .Jest tylko polowicznie szczesliwa w tym zwiazku , no fakt Tobie dobrego samopoczucia i wesolosci nie mozna odmowic .Powodzenia przy szukaniu nastepnej partnerki , ktora moze zrobic cie w "jajko" , az mina ci mocno zrzednie . Baw sie dalej .Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony_bardzo
Wychodze z zalozenia ze to tylko emocjonalny szantaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze szantaz , moze nie .Nie znam twojej kobiety .Kazdy szantaz jest zly .Mysle , ze jest na tyle szanujaca sie , ze nie rzuca slow na wiatr, bo takich osob sie nie szanuje .Uwazam, ze szkoda wystawiac na taka ciezka probe dobry, stabilny zwiazek .Jak widac -Tobie nie zalezy Ci na losie tego zwiazku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrączka nie zaklęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie , ze obraczka nie zaklecie .Jasne.Jednak wiekszosc , zdecydowana wiekszosc Pan nie chce byc tylko partnerka przez cale zycie . Chca byc zona . I trudno im odmowic tego prawa . Jak mezczyzna nie chce sie zenic -ma prawo , tylko niech nie wciaga kobiete w lata , niech nie zabiera jej najlepszych lat , kiedy ma sznse na rownolatka , ktory ma podobne podejscie do niej . Trzeba jasno powiedziec -spadaj mala , albo Konkubinat albo zegnaj Kochana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony_bardzo
Zalezy. Gdyby to byl tylko ten "akt" w urzedzie, dawno bysmy nosili obraczki. Wiem, ze teraz powiecie, ze jestem materialista. Mowcie sobie. Mnie przeraza wesele. Organizowac impreze dla bandy obchlaptusow i obzarciuchow ? A pozniej i tak beda obgadywac. Mam na mysli rodzine z mojej strony. Oczekiwania sa bardzo duze. Musialbym chyba ze setke zaprosic. I co powiecie ze to przeciez niezapomniane chwile ! Pewnie, ze niezapomniane - stres pur ! Jeszcze nie widzialem "mlodej pary" ktora by sie szczerze bawila na wlasnym weselu. Zawsze starania zeby wszystko wyszlo jak najlepiej, zeby ludzie nie gadali. Chyba ze sie zenia jakies dzieciuchy ktorym rodzice wszystko zorganizowali. I po co mi to ? Nie lepiej za ta kase wyjechac gdzies na drugi koniec swiata, tez sie bedzie pamietalo do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiazek polega tez na tym, ze chcemy zaspokoic pragnienia drugiej polowki. Ona cie zostawi jesli tego nie zrobisz. Ona marzy o slubie? Skoro ją kochasz to nie jestes w stanie wziac tego slubu? Wiesz jak bedzie po, bo mieszkacie razem, zyjecie razem. To nie bedzie dla ciebie nowa sytuacja, wiec czego sie boisz? Cywilny czy Koscielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
łoo jezu, to oświadcz się jej i zaproponuj skromny ślub! Tez masz problem! Jak ludzie się kochaja to zawsze sie dogadaja. A Ty odgórnie potępiasz samo jej marzenie, zeby być żoną- a to nie w porządku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eleene swiete slowa. Skoro twoja kobieta chce slubu to jej go daj, albo sie rozejdzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna masz opinie na temat swojej rodziny -ochlaptusy , obzarciuchy:-P Wiesz -mysle, ze jestes sam dzieciuchem :-D Gdybys chcial wziac slub, to nie wymyslalbys, a poszedl do USC i wzial ze swoja kobieta slub. Uroczystosci nikt Ci nie kaze robic, bo takiego obowiazku nie ma .Mozna po ceremoni isc na dobry obiad ze swiadkami, rodzicami i ewentualnie rodzenstwem . Zadne pieniadze .A w podroz mozna wyjechac we dwoje , nawet na koniec swiata . Ale zlej baletnicy, przeszkadza rabek u spodnicy-czyz nie? Ja na twoim miejscu mocno zastanowila sie-dobrych, oddanych, wiernych kobiet nie ejst az tak w nadmiarze .Moze warto dla takiej zredukowac swoje myslenie . Pozdrowienia dla Ciebie i twojej wybranki .Oby jej sie spelnily marzenia .Ja do garow , gdzie zony miejsce jest hi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dla Ciebie ślub nic nie zmieni, a dla niej jest to ważne, to może rozważysz jej prośbę? Nie ma nic dziwnego w tym że po tylu latach związku kobieta chce małżeństwa. Jeszcze do niedawna legalizacja związku była normą. W dzisiejszych czasach uznawane to jest za niepotrzebne, bądź dziwactwo, albo wręcz desperację. Twoja kobieta jest dorosła, dojrzała, najwyraźniej wie czego chce i ja bym to doceniła na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO JEST proste jak cep drogi autorze chodzi o ceremonial o ta chwile o to zeby moc sie wystroic w biala sukienke, super uczesac umalowac - byc gwiazda tego dnia, miec wspaniale zdjecia itp czy to jest infantylne? pewnie tak ale przyznaj szczerze czy ty nie masz infantylnych zachowan i pragnien czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wezceie slub, a wesele nie jest obowiazkiem, ja nie mialam, bo nie chcialam i ok. A jesli ona sie przy weselu upiera , to pewnie macie rozbieznosc zdan nie tylko na ten temat, co warto wziac pod uwage,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony_bardzo
Tak, wstyd mi za moja rodzine i to bardzo. A najgorsze jest to , ze moja jest na tyle "ulozona" ze nie wyobraza sobie, zebysmy nie zaprosili tych czy tamtych. Bo nie wypada (nie zaprosic). Jak wesele, to mojemu, czyli tylko jej rodzina. A tego ona wlasnie nie potrafi zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz Koscielny, cywilny nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie obudzisz się jak będzie za późno, bo ona nie wytrzyma tak dłużej. Tu masz wybór - ona i ślub, albo rozstanie. Ona nie zrezygnuje z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony_bardzo
A co za roznica ? Aaaaaaaaa zapomnialem, myslicie po katolicku. U nas "malzenstwo" nie jest sakramentem, wiec chyba wazniejszy cywilny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cywilnym to sobie tylek podetrzyj. Kościelny to jest slub. Wiesz co nie warty jestes zeby sie z Tobą wiazac na cale zycie z takim podejsciem. Bufon z ciebie, skoro dla wlasnej kobiety nie potrafisz nic zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka różnica?Ogromna. Ślub, albo rejestracja w urzędzie. Skoro tego nie widzisz to jestes slepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze ją wpuść w lata, poczekaj jeszcze z 10, a potem znajdz sobie mlodszą. Bo taki ciolek z ciebie, ze zapewne tak zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje wywody nie trzymaja sie ani kupy, ani d**y .Takie popierdywanie na Forum. Nie chcesz sie zenic i to powiedz kobiecie .Nie , bo nie .Tyle .Proste , uczciwe i jak na mezczyzne przystalo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×