Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Flirciara1

Flirtuje ze mną żonaty kolega z pracy nie wiem co robić

Polecane posty

Gość Flirciara1

Flirtuje ze mną żonaty kolega z pracy. Niby wszystko jest miłe, niewinne, ale czasami atmosfera robi się napięta. Nie wiem co dalej. Czy on chce czegoś więcej, a jeśli tak czy w to wejść. Co byście mi doradzili? W chwili obecnej jestem wolna i mogę pozwolić sobie na wypełnienie pustki dopóki kogoś nie znajdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twja pustka? a zona i dzieci tego goscia o tym pomysl najpierw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnij go w jaja. A do wypełniania twojej pustki znajdź kawalera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flirciara1
Skoro flirtuje to też odczuwa pustkę w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flirciara1
Kawalera brak na horyzoncie a tu jest ta iskra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flirciara1
Tu nie chodzi o dowartościowanie się ale o coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ch*j ciebie obchodzi, co on odczuwa w małżenstwie. To nie twoja broszka. Zrozumiano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki kawaler ciebie zechce, gdy się rozejdzie, że dajesz żonatym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślubna mu nie ssie pały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwila moment, ale to on ślubował tej kobiecie a nie ona tej żonie. Ona nikomu nie ślubowała, więc jest wolna i może robić co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby by taki święty i szczęśliwy to by nie flirtował z koleżankami z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastepna sie odezwala jak was swedzi to do burdelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można krzywdzić drugiego człowieka, wpieprzając się w jego małżeństwo z własną, głodną d**ą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z żonatym niedoj****ym jest super sex ,spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za różnica, co go łączy z żoną, sam fakt, że nie jesteś jego JEDYNĄ kobieta, tylko rozrywką powinien Ci wystarczyć, ale widocznie nie wiesz co to godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bardziej będziesz żałować tego czego nie zrobiłaś, niż tego co zrobiłąś. Jeśli facet jest fajny, sensowny i chętny to ja bym w to wchodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W g***o lepiej wejdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakiej godności tu mówicie. Ona nikogo nie zdradza, nie ma męża ani nawet chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Tym zaobrączkowanym powinno się wylać kubeł zimnej wody na puste łby bo wszędzie tylko wyrywają wolne laski. Ale o nich cisza, bo to przecież kobieta winna, nawet ta, która nikogo nie zdradza, hahahaha zaraz chyba spadnę z krzesła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O godności autorki, wyjaśniłam w poście, ale rozumiem, że nei wszytskim jest dane zrozumieć sens tego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on pewnie wyczul ze moze cie wykorzystac bo jestes latwa- tacy faceci to wyczuwaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*****a i zostawi. A ta głupia będzie beczeć, że im nie wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flirciara1
ELLEA no właśnie paradoksalnie ze mnie to jest ciężki orzech do zgryzienia. I może to go we mnie zaintrygowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wchodzi się w taką relację z głową to nie będzie się beczeć, że facet zostawił. Nie będzie się żałować że się skończyło, ale cieszyć się, ze się w ogóle zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty idz się r****c ze swoim bo znajdzie inna dziure

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flirciara1
Nigdzie nie napisałam, że jara mnie flirtowanie z żonatymi mężczyznami. Po prostu on zainteresował mnie i bardzo mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdize nie napisałam, ze jara Cie flirtowanie z żonatymi facetami, napisałam, że jara Cię, że żonaty się toba zainteresował, w domyśle, że ktokolwiek się zainteresowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chochoł z Wesela
Bądź krok naprzód, oświadcz mu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×