Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam zaje ista tesciowa

Polecane posty

Gość gość

Corka ma jutro wystep na ktory przygotowywala sie pol roku. Trzeba ja w trakcie wystepu dwa razy przebrac i uczesac. Yesciowa miala z nia isc bo ja mam tygodniowe dziecko. Od miesiaca mowila ze pojdzie pytala jak ja ma uczesac itd a teraz wlasnie 20 min temu stwierdzila ze nie da rady. Jestem wsciekla musze zabrac noworodka w tlum ludzi przez niepowazna kobiete. Mogla powiedziec wczesniej to bym cos zorganizowala a tak to jestem w czarnej d. Z******ta babcia. Powiedzialam mezowi ze jak sie tu zjawi z prezentami mikolajowymi to klamke pocaluje. Juz dala wnusiom cudne prezenty dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje.miałam podobną sytuację.a co na to mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto! załatw to w rodzinie, a nie się na forum żalisz! W czym my c***omożemy poza marudzeniem na twoja teściową? zadzwoń do niej i powiedz jaka jest sytuacja, że masz tygodniowe dziecko, że liczyłaś na jej pomoc i nie może cie teraz zostawić. Zaszantażuj, że jeśli nie pomoże to przez nią wnuczka nie weźmie udziału w występie. A jeśli to nie pomoże, to JEJ powiedz, że ma nie przychodzić w mikołajki. W domu pewnie cichutko i całą złość w sobie trzymasz, a tu wielka japa. Telefon w rekę i do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, babcia do d***, ale niech mąż sobie weźmie urlop na żądanie, jeżeli nie może skrócić czy przełożyć godzin pracy, nie masz siostry, kuzynki, mamy czy koleżanki dostępnych w tym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie.. Fajni z was rodzice.. córa ma występ, do którego się pół roku przygotowywała, a mamy ani taty nie będzie. Brawo.. No moze ciebie jeszcze usprawiedliwia noworodek, ale maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz ma urlop ale nie da sobie rady z przebraniem i fryzura on kucyka nie umie zrobic. Jak bylam w szpitalu to corke pani w przedszkolu czesala bo maz to antytalent pod tym wzgledem a tu jest dosc trudna sprawa bo koczek a potem dwa warkocze francuskie. Odpada. Wlasnie siostra w pracy pewnie jakbym mowila wczesniej to by wziela urlop ale nie mowilam bo tesciowa byla pewna bo ciagle potwierdzala ze pojdzie az do dzis. Nie jestem cicho. Urzadzilam mezowi awanturke i powiedzialam co mysle o jego mamuni. Niech przekaze. Nie mam zamiaru do niej dzwonic bo jej nie chce znac. Niech sie buja jak miala wnusia pilnowac to sie z pracy zwalnia i leci do niego a nam naobiecywala i nas wystawila w ostatniej vhwili. Tak sie nie robi i tyle. Wezme malucha bo co mam robic. Przeciez nie powiem corce ze po pol roku treningow i przygotowan nie wystapi bo ma durna babcie :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czemu ty robisz mężowi awanturę? To jego wina, że ma taką matkę? JEJ to powiedz. //a swoją drogą, może coś poważnego się stało// Rozwalasz mnie, kobieto. W domu i necie morda wielka, ale osobie "zainteresowanej" ani mru mru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz mial jechac oczywiscie. Z kamera zebym potem i ja mogla zobaczyc. Babcia miala przebrac i uczesac wnuczke. Ale babcia sie wypiela. Na inne mamy nie ma co liczyc. Miedzy wystepami bedzie 10 min przerwy i zamieszanie bo wystepuje prawie 100 dzieci wiec kazdy sie o swoje bedzie martwil. No i w tym dzikim tlumie i scisku ja z noworodkiem. Zaraz mnie k***ica trafi ale innego wyjscia nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za wystep?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrosksk
Skoro córka od pół roku się przygotowuje to i tatusia trzeba było przygotowywać! Przecież o porodzie nie dowiedziałaś się dzień przed, tak? kucyk to taka filozofia? i co to znaczy, że tato dziecka nie przebierze? to nigdy przenigy nie ubierał/przebierał córki? to teraz masz za swoje. a poza tym - tatuś zostaje z noworodkiem, a Ty idziesz na przedstawienie. jaki problem? no wariatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego mamusia niech sobie z nia zalatwia. Ja z moja zalatwiam jak mam potrzebe i sie nim wtedy nie wysluguje. Obydwoje sa siebie warci. Dogadac sie nie moga. Ta stalo sie cos waznego szwagierce grafik zmienili i nie ma z kim mlodego zpstawic wiec babcia jak zwykle leci do wnusia. :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu ale nie uczesze i tyle. Juz go rok temu uczylam i kucyka nie potrafi gumki pekaja mowi ze ma za wielkie rece i nie da rady. Noworodek na piersi z butli nie pija a wystep w innym miescie i to wyjazd na pol dnia. Odpada zostawienie go w domu z kimkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym jej zrobiła awanturę. I tyle. Żeby wiedziała, w jakiej potrzebie was opuściła. Po co w sobie to dusić i na męża najeżdżać? Jemu trudniej, bo to jego matka, tak już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrosksk
Jak to nie pija? Pija pija, nie szukaj wymówki. Pokarmu naściągaj, do lodówy i jedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojedźcie z mężem, on niech pilnuje w czasie czesania i przebierania maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o porodzie dowiedzialam sie w dniu porodu. Termin mialam na za tydz. Urodzilam w 38 tc wiec plany byly takie ze ja jednak sie potocze ale jakby co to tesciowa pojdzie. Jak urodzilam to tesciowa sie zdeklarowala ze na 100 pojdzie pytala o szczegoly umawiala sie a tu dzis zonk. Niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałaś w ogóle dawać mu odciągnięte z butelki? Spróbowałaś innego smoczka? Jak mąż jedzie, to nie widzę problemu, jedźcie oboje, noworodek prześpi pewnie 90% czasu, można z nim posiedzieć gdziekolwiek, niekoniecznie na zatłoczonej widowni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrosksk
no i coś kręcisz, najpierw napisałaś, że teściowa od miesiąca deklarowała, że pojedzie, szykowała się, a teraz piszesz, że w dniu porodu się zdeklarowała, a urodziłaś tydzień temu, a nie miesiąc. już teraz nie naginaj historyjki na swoją korzyść. Pakuj mleko do butli i nie marudź. Nie wyszło, trudno, ale to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak zrobie. Nakarmie w aucie przed wyjsciem i potem dam mezowi pomoge sie przebrac corce potem maluch w chuste i bedziemy czekac na wystep. Potem znow dam mezowi i pojde pomoc sie corce przebrac. Problem w tym ze ns widowni ma byc ponad 1000 widzow plus setka wystepujacych. To jest konkurs gimnastyki grupowej. Bedzie zamieszanie i w tym tlumie 8 dniowe dziecko. No super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytaj ze zrozumieniem. Tesiowa od ponad miesiaca zadeklarowala sie ze pojdzie gdybym czasem urodzila wczesniej. A jak juz urodzilam to potwierdzila chec pojscia. Jeszcze dzis popoludniu rozmawialysmy i mowilam jej co pakuje do torby i gdzie i omawialysmy szczegoly a wieczorem tel ze nie da rady bo szwagierka nie ma z kim zpstawic dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zapytałaś ją dlaczego nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do meza dzwonila i on z nia rozmawial nie ja. Niemoze bo musi zostac z dzieckiem szwagierki bo jej grafik sie w pracy zmienil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co mężowi awanturę robisz? do teściowej było dzwonić z pretensjami, co to mąż wymówki że chłop kucyka nie zrobi ? mój się nawet gotować i prać ręcznie nauczył a też marudził i filozofował na początku, kalekę z chłopa robisz wyręczając go we wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie prawdziwe powiedzenie. Umiesz liczyc licz na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We wszystkim go nie wyreczam ale kucyka nie zrobi. Manualnie to on lezy. W liczbach super sie odnajduje ale zeby cos zrobic ladnie i gustem to jezu. Prac prasowac potrafi ale zrobic kucyka narysowac cos tworczego czy wyciac serdusxko nie i tyle co mu zrpbie taki jest i juz. Dre sie bo mnie wkurza tym ze wielbi mamusie nad zycie a na pytanie jak widzi teraz rozwiazanie problemu mowi ze nie wie i poszedl spac. Tumiwisizm zupelny jak zawsze. On wychodzi z zalozenia ze jakos to bedzie ulozy sie czytaj ja cos wymysle wiec on spi a ja mimo ze mam od dluzszego czadu zarwane noce bo najpierw skurcze przepowiadajace potem porod i ksrmienie to teraz zamiast odespac siedze i sie stresuje jak to jutro ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz uczesać córeczki przed wyjazdem? polakieruj włosy, żeby się trzymały i niech mąż z nią jedzie. ile czasu będą jechali samochodem? to naprawdę aż tak daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej druzyna ma 2 uklady i dwa stroje. Najpierw ma miec stroj podobny do baletnicy i do tego kok a potem ma tiulowa spodnice falbaniasta body gimnastyczne i do tego dwa warkocze. Chodzi o to ze w trakcie wystepu jest 10 min na przebranie i zmiane fryxury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udalo sie ogarnac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×