Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja stracilam dziecko

Polecane posty

Gość gość

W dniu przewidywanego okresu dostalam plamienia zrobilam pare dni pozniej test cien cienia kreski, z kazdym dniem krwawilam mocniej od plamien poszlo w zywa krew wiec myslalam ze to zwykly okres, ale zaniepokoilo mnie to ze tak dlugo krwawie poszlam do lekarza on wyslal mnie do szpitala w 11dniu krwawienia powiedzial ze trzeba mnie wylyzeczkowac bo zbyt dlugo krwawie, ale kazal zrobic w szpitalu beta hcg. w szpitalu beta wyniosla 30 a po dwoch dniach 11 w tym samym czyli 13 dniu przestalam juz plamic zupelnie. Zapytalam lekarza czy ja stracilam dziecko a on nienalezy do zbytnio milych I az sie uniosl DZIECKO? O jakim dziecku Pani mowi to bylo zaledwie pare komorek chyba to okreslil juz niepamietam, powiedzial ze o plodzie mowimy jak beta hcg wynosi ponad 1000, aha uniknelam lyzeczkowania bo przestalam krwawic a lekarz nazwal wszystko ciaza biochemiczna, pozwolil starac sie o kolejne dziecko odrazu .. Ale ja mam pytanie czy,ja stracilam dziecko czy nie bo juz mam metlik w glowie czytajac te wszystkie wpisy o poronieniu w 5 tygodniu, moja macica podczas badan przed szpitalem byla malutka, endometrium 4 mm, blona cieniutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na to wygląda... ale mi sie wydaje ze takie straty to każda z nas przechodzi przynajmniej raz w zyciu i w wiekszosci nieświadomie... to sie chyba nieładnie nazywa "wydalenie zarodka" . Tez mam taką niewyjasniona sytuacje z nagłym silnym okresem który dostałam po duzym wysiłku fizycznym trzy dni przed terminem. To był mój ostatni okres przed ciązą wiec mozliwe ze organizm juz był przygotowany bo wczesniej doszlo do zapłodnienia. Ale nie wiem i nie wnikam za mocno. jestem zdania ze jak tak szybko doszło do przerwania ciązy to znaczy ze cos tam nie tak było z zarodkiem i lepiej tak wczesnie niz gdyby człowiek zaczał juz myslec o swoim płodzie jako dziecku ( co u mnie zaczeło sie praktycznie po zrobieniu testu ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie masz racje, aha jeszcze jedno niczego nie bylo widac na usg, dopatrywalo sie 3 lekarzy w roznych dniach I mowili ze nic nie widza, ze moze to byc jedynie bardzo wczesna ciaza I zauwaza pozniej ale bardzo watpliwe to jest dla nich, zwlaszcza ze blona cieniutka a ma byc w ciazy gruba I endometrium 4mm a ma byc okolo 10,aha I macica malutka a powinna byc powiekszona, dlatego nazwali to ciaza biochemiczna, ale ja juz glupieje I sama nie wiem czy pamietac ta date czy to normalna sprawa I nie myslec o tym zdarzeniu ze stracilam dziecko skoro sie nie zagniezdzilo nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy napewno od twoich przekonań, niektórzy komórkę zapłodniona nazywają dzieckiem. dla mnie to jeszcze dziecko nie jest... u ciebie nie ma tez pewności czy ta komórka w ogóle była. Ja bym to traktowała normalnie i działała dalje skoro masz zielone światło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od poczatku do tego pozytywnie podchodzilam wlasnie o to chodzi ze mozliwe ze jajo bylo puste tego nikt nie wie, poza tym czytalam ze ciaze biochemiczna sam organizm wydala bo nawet gdyby ciaza sie utrzymala to dziecko mogloby byc uszkodzone, ze natura sama wie co robi, kolejna rzecza ktora pozwalala mi pozytywnie myslec to to jak lekarka powiedziala mi ze to co widzi w srodku wcale a wcale na ciaze nie wyglada (mowie tu o macicy, endo I blonie) mimo wszystko przykro mi bylo nawet maz mial lezki w oczkach ale otrzesnelismy sie szybko bo ja nadal nie wiem czy mam rozpaczac czy nie to jest jakies chore,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×