Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewwa_marhefka

musze pogadac z mezatkami zonatymi rozwodkami rozwodnikami

Polecane posty

Gość ewwa_marhefka

mam problem, z mezem jestemsmy prawie 9 lat,(2 malych dzieci) kochany jest, kochamy sie, namietnosc jest, spiecia jakies czasami, ale takie normalne b.szybko wszytko wraca do normy, moj maz nie lubi czegos we mnie a ja w nim, mozna zatolerowac, jest jednak pewna rzecz ktorej ja zatolerowac nie umiem, ale zdarza sie to rzadko, otoz, maz lubi znikac , zdarza sie to 1-2, razy do roku, np kolacja sluzbowa, ma kurs jezyka po pracy a wraca o 4-5 rano, wylacza tel i go nie ma.W miedzyczasie pisze 1-2 smsy ze jeszcze cos sie tam ucza, bo to prywatny kurs, koledzy z pracy ktorych znam, robi ze mnie glupa , bo niby o 4 rano kurs??hmmm nie wiem co robi, mam rozne mysli, a wiem ze na tym kursie sa tez 2 laski z pracy. Kiedys zniknal z bratem, tlumacz sie ze brat mial problemy, depresje, takie tam, kiedys ze mial zle dni, takie meskie zachwiania, hornor, problemy w pracy, teraz ze kurs. Ostatnio cos we mnie peklo , przejzalam na oczy , cos mnie oswiecilo ze ten koles to juz ni ejest dla mnie ten ukochany cudowny sexi boy, on jest inny niz myslalm, on zawsze nim byl, tylko ja mialam klapki na oczach, mnie czarowal jakby. Co robic?80% super, 20% maskara, ale to taka ze z nog mnie zwala, nie ufam mu, za kazdym razem kiedy to robi mniej go lubie, widze wiecej wad, minusow, a nawet mysle o rozwodzie, wtedy wraca te jego 80 % pozytywow..... prosze o rady jak wy to widzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on potrzebuje takiego resetu od czasu do czasu? A najlepiej to powiedz mu to, co tu napisałaś - niech się do tego ustosunkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
ja juz gadalam , ahh, nie raz, pierwszy raz raz to mi galy wyszly i zsiwialam, taki ukochany moj maz, takie cos mi zrobil!!!!szok, bylismy zakochani po uszy, ciagle w domu, imprezy razem, restauracje, jak sie 1 maluch urodzil maz nieco sie zmienil, mowil ze sie odsunelam od niego, ale mysle ze to nie ma z tym nic wspolnego, maly juz wiekszy a maz dalej ma te swoje znikanie. Mam taka kolezanke ktra ciagle mi mowi ze on potrzebuje swiezego mieska, ze kolesie lubia tak na boku.....i to mnie dobija juz calkiem!!!!bo kto wie :( ........ co robic?? z 2 strony co to za kochajacy maz ktory wie ze czegos nie lubie ze mnie to dobiaj a on dalej to robi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
ehh, ze to nie jest normalne to wiadomo, przeciez dlatego pisze, ale co robic??? to trudne, juz tydz si enie odzywam do niego , a on dzwoni i nie widzi winy, a raz zrobil tak ze obiecal ze to sie nie powtorzy ze wczesniej ustalimy jakby cos bylo w planie, i uwierzylam, poki znowu mi tego nie zrobil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mężatką bardzo długo,kiedyś też wydawało mi się że mój mąż jest cholernym gnojkiem,ale ja poczekałam...i okazoło się,że jesteśmy stworzeni dla siebie....poczekaj może będzie tak jak u mnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewwa -niepoważna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się boje, ze po jednej takiej akcji bym miała duży problem. Ale nie mam dzieci, wiec sytuacja jest u mnie inna. Chyba bym po mordzie dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
po mordzie???ehhh, nie lubie agresji, on tez nie, nie ma bicia i wyzywania u nas, szanujemy siebie, ale te jego excesy....gdyby nie dzieci to mysle ze odeszlabym od niego, a one go tak kochaja :( jestem w mega kropce, naprawde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
prosze o rady , opinie....naprawde nie wiem jak myslec, czuje sie zagubiona i slaba psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wraca "pod wpływem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie jest źle, jakby wracał trzeźwy to by znaczyło, że ma kogoś na boku. Zresztą 1-2 razy do roku, jaka kochanka by coś takiego zaakceptowała? Może po prostu się wyrywa z kumplami na wódzię, ta płeć tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1-2 razy do roku tak nie może być przykuj go za kostkę u nogi do kaloryfera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
no ale jak to?ja sama z 2 malutkich dzieci, czekajaca, dzwoniaca, bez odpowiedzi, ok, raz, dwa sie zdarzy, ale to juz ktorys raz z kolei, boje sie ze cos peknie we mnie i bedzie za pozno, boje sie bo zal mi dzieci , potem on bedzie w szoku a z mojej strony bedzie za pozno, mowilam to jemu, ale on chyba mysli ze to moje bla bla, bo juz ktorys raz z kolei wybaczam..... powaznie, nie dam chyba rady juz....cos we mnie sie wypalilo, oszukal mnie, tak sie nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia9898
Moim zdaniem Twój mąż Cię zdradza... Opowiada Ci jakieś dziwne historie a Ty to łykasz jak bocian żaby. Rozmowa z nim tu nic nie pomoże, wiadomo, że sie nie przyzna... Chcesz poznać prawde musisz go sledzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
powiem szczerze ze to co on robi malo mnie juz obchodzi....to chyba zle, napewno zle, czuje tylko zal ze potrafil to znowu zrobic, wyl tel i mnie zostawic , wrocic jak gdyby nigdy nic....nie, tak sie nie robi, a czy on il wode, czy mial laske, czy spal w samochodzie , czy lazil po ulicy, czy spal u rodzicow, czy podrywal kogos w barze, czy bzykal narabana kobite, bo takie mialam mysli, juz nie mysle co robi, czuje zal i smutek, zlosc i to ze staje sie mi obcy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że z twojego punktu widzenia to zabrzmi absurdalnie, ale wiele kobiet by c***ozazdrościło, że tak rzadko facet ci się urywa. Głupie tylko jest to, że nie mówi c**prawdy. Niezależnie od tego twoja reakcja wydaje mi się mocno przesadzona. Małżeństwo z takim "problemem" jak twoje, na tle historii, o których można poczytać na tym forum to sielanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
tez tak mysle, wiem o tym, ale czuje se podle, myslac ze bzykal kogos(bo nie wiem tego ,a mam prawo tak myslec) mam byc dla niego oddana zona, dbac o niego, kochac, szanowac, nie umiem.....sorki, nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
no i co , kto mi popisze conieco jeszcze, rozjasni stumione mysli....tak jakos latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmij detektywa i po sprawie. Moim zdaniem robisz widły z igły. Niektórzy faceci jeżdżą na ryby żeby odetchnąć od domu i baby. Z jednej strony piszesz że go kochasz, potem twierdzisz że mu nie ufasz, a jeszcze gdzie indziej odeszłabyś gdyby nie dzieci. Weź się kobito zastanów co Ty mówisz. Gdybym ja była Twoim facetem, a Ty mi fundowała takie chuśtawki, to bym dawno poszła w diabły. Do łóżka razem chodzicie a porozmawiać niepotraficie. Weź dorośnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubi k***ić się, może ma kochankę,skoro znika i wymysla głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co??? Twój maż po prostu chodzi do burdelu raz czy dwa razy w roku. Taki typ samca. Spełnia swoje erotyczne pewnie i wyuzdane potrzeby z nieznajomymi panienkami. Innej teorii nie ma, bo to naprawdę jest dziwne zachowanie u faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj,bo zacznie przyprowadzac ci znajomych dla potwierdzenia,ze byłi razem w gruncie rzeczy najpierw zdradzał,a póżniej kombinował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni i kobiety są inaczej skonstruowani psychicznie, dla kobiet dom, dzieci to często 100% ich życia, rezygnują z siebie, faceci tak nie potrafią, stąd odskoki. Ja swojej eks nie mogłem uprosić, żebyśmy się podzielili czasem spędzanym z dzieckiem, mówiłem, żeby znalazła sobie hobby, wyrwała się czasem gdzieś, nie było mowy, "jesteśmy rodziną i spędzamy czas razem" mówiła. W końcu poczułem, że zaczynam się dusić... Nie dlatego, że olewałem żonę z dzieckiem, byli dla mnie najważniejsi, ale po prostu potrzebowałem przewietrzyć głowę raz na jakiś czas. Chyba wtedy zaczęło się pieprzyć w naszym małżeństwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
napewno nie w burdelu bo ostatanio znalazlam pusta flaszke w samochodzie, wiec albo z kolega, albo z kolezanka a jak juz stajemy przy k***wkach to moze z jakas panienka z ulicy....maskakra. dochodze do wniosku ze powinnismy sie rozstac, to i tak nie ma sensu, on sie nie zmieni, ja popadne w jakies paranoje, a zatolerowac i tak tego nie zatoleruje, nich dla innej jest 80% dobry i niech inna znosi jego znikanie, ja wysiadam!!!! dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
ale czy kurs jezykowy, ma hobby ktore uprawia jeden dzien w tyg po pracy, szkola, to nie wystarczy???ja mam swje hobby, robie cos co lubie, dzieci maja nianie od czasu do czasu, ale to znikanie to przesada, nie ma nic z tym wspolnego, ja mu hoby nie zabraniam, ale jesli to hobby to jakies nocne excesy to znaczy ze wyszlam za maz nie za tego samego czlowieka jakim okazal sie byc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa_marhefka
jesli zaczelo sie pieprzyc dlaczego nie probowales zmienic czegos, skoro oni byli najwazniejsi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i masz odpowiedz sama sobie. Pusta flacha w samochodzie a mówi że na jakiś kurs idzie. Parodia czysta ty sie dziewczyno ogarnij. Prześledź gnoja i będziesz wiedziała co robi zamiast sie zagnębiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×