Jak grzecznie zrezygnować z korepetycji

Prowadzę korepetycje od 3 lat. Mam sporo osób stałych, ale tylko dwie sprawiają problemy tzn. często odwołują zajęcia. Ta jedna to osoba nowa. Na 9 spotkań 5 odwołała, na dodatek mama tego ucznia daje mi znać godzinę przed lekcją, kiedy w sumie nic już nie mogę przełożyć na wcześniej. Pomyślałam, żeby zaproponować im lekcje w sobotę, bo w sumie wtedy mi jest to obojętne, czy zajęcia będą czy też nie. Jak się nie zgodzą to chcę zrezygnować, ale nie wiem, jak to delikatnie załatwić, bo jeszcze takiej sytuacji nie miałam. Macie jakieś pomysły?

Powiedz,że podjęłaś stałą pracę i nie masz czasu na korepetycje

powiedzieć wprost ,albo wymyślić jakąś wymówkę w stylu ,że masz teraz więcej pracy

Powiedz wprost, że masz dużo pracy.

no właśnie o stałej pracy powiedzieć nie mogę, bo koleżanka tej pani też ma u mnie korepetycje.

to powiedz grzecznie prawdę i juz

Nie. Nie kłam. Przy kolejnym odwołaniu powiedz ze właśnie spędzilas z czasu na przygotowanie sie do tej lekcji oraz odmowilas komuś pomocy z braku czasu. Zbyt cenimy swój czas i jeśli chcemy ustalić inny dogodniejszy termin, biorę pod uwagę sobotę, a jeśli dziecko nie ma czasu przychodzić, to może lepiej zawiesić zajęcia lubię przerwać. Ludzie muszą sie uczyć kultury bo czasem nie zdają sobie sprawy jak psują innym życie.

Po prostu powiedz grzecznie,że zbyt dużo zajęć odwołują i to na chwilę przed korepetycjami a Ty przez co tracisz czas i możliwość zarobku. Więc albo będą płacić za każdą lekcję - nawet tą odwołaną, albo niech poszukają sobie kogoś innego.

Na twoim miejscu powiedziałabym prawdę tylko w grzeczny sposób. Korepetycje nie są obowiązkowe a jak ktoś nie ma czasu na nie lub poprostu dziecku się niechce chodzić to lepiej zrezygnować. Sama miałam podobny problem jak dawałam lekcje z literatury i w końcu przeprowadziłam rozmowe z rodzicami tłumacząc im racjonalnie. Pozdrawiam z Wrocław, dasz radę spokojnie ;) http://preply.com/pl/wroclaw/korepetycje-z-literatura