Dlaczego niektóre kobiety ciągle mają nowego faceta a inne są cały czas same

która jest nie tylko brzydka, ale ma też beznadziejny charakter. Twarz ma brzydką i nie jest to tylko moje zdanie, ale też i innych osób. Figura też zupelnie przeciętna, jest taka hmm potężna. Trudny charakterek wyniosłej księżniczki, która uważa, ze wszystko jej się należy i wszyscy mają jej pomagać, ona z kolei nie daje nic wzamian. A faceci się do niej kleją, co rusz ma nowego chłopaka. Nie wiem skąd u niej bierze się takie powodzenie, może stąd, że szybko wskakuje do łożka facetom, potrafi sypiać z 3 jednocześnie (mam na myśli, że spotyka się z 3 jednoczesnie, a nie trójkąt :D )

To samo dotyczy facetów jest tylu fajnych ,a nadal samotnych.I dlaczego ? Nie ma odpowiedzi na te pytania

Dla ciebie moze ona jest brzydka, dla tych facetów nie :D

bo ci fajni ludzie nie mają szczęścia w miłości :( mają je dzifki, zołzy i paskudy wskakujące facetom do wyra bez żadnych zasad

Moze niech wypowiedza sie te ktere sa same i te ktore zminiaja. Co nimi kieruje ityle. A wypowiadaja sie tu kwoki ktore nie maja o niczym pojecia. I wszystkie piekne k****. Jestem facetem i czemu na ulicy ninie widze tych pieknosci skoro tyle was jest? Mowi wam to kyos ze takie cudne jestescie? Zreszta dla szmaciarza jestescie piekne a porzadny facet by nawet pewnie nie naszczal. W kpncu swoj na swego zawsze trafia.

Bo mezczyzni boja sie pieknych kobiet i ich powodzenia. Lubia popatrzec marzyc o nich ale sie boja. Bo piekna moze ich zostawic dla kogos lepszego. Dlatego znajduja sobie pasztety co w wieku 30 tki wygladaja juz jak ich wlasne matki . Tak jest bezpiecznie:D

"I wszystkie piekne k****. Jestem facetem i czemu na ulicy ninie widze tych pieknosci skoro tyle was jest? Mowi wam to kyos ze takie cudne jestescie? Zreszta dla szmaciarza jestescie piekne a porzadny facet by nawet pewnie nie naszczal. " rozumiem, że to Ty się uważasz za takiego "porządnego faceta"? bo Twoja wypowiedź jest potwornie prostacka, aż przykro czytać takie teksty. żaden człowiek nie zasługuje, żeby na niego "naszczać" tylko za to, że jest brzydki. a z Twojej wypowiedzi wynika, że zasługuje. okropność.

Nie wiem dlaczego niektóre kobiety tak mają, ale wiem że ja wolę nie mieć nikogo niż co 4 miesiące mieć nowego, łapać się go jak tonący, żeby tylko nie być samotną, żeby łechtać się każdym kto pochwali moje włosy i wpuszczać go do swojego łoża.

a co Wy z tym łózkiem?? Ja facetów miałam wielu, a dziewictwo straciłam gdzieś koło 24lat. Co nie zmienia faktu, ze uważana byłam za puszczalską :) Tylko, ze tak szczerze, zawsze miałam gdzieś to,c o prymitywy myślą. Sama wiem jak jest i to mi wystarcza.

Moze niech wypowiedza sie te ktere sa same i te ktore zminiaja. Co nimi kieruje ityle. A wypowiadaja sie tu kwoki ktore nie maja o niczym pojecia. I wszystkie piekne k****. Jestem facetem i czemu na ulicy ninie widze tych pieknosci skoro tyle was jest? Mowi wam to kyos ze takie cudne jestescie? Zreszta dla szmaciarza jestescie piekne a porzadny facet by nawet pewnie nie naszczal. W kpncu swoj na swego zawsze trafia. Samotny desperat :D piękne mogą wybierać. Faceci nie boją się atrakcyjnych, co za bzdura :D może męskie p**deczki.

My z tym łóżkiem, bo wielu facetów do tego dąży, nie znają mnie dobrze, a już by chętnie macali albo rozmawiają ze mną pierwszy raz wcześniej znając tylko z widzenia i ciągle rzucają żarty nawiązujące do tego że lobią seks i są dobrymi ogierami. Mój ostatni rozmówca: "z ryb, to lubię rypanie i walenie", "jakbyś u mnie zamieszkała, to zobaczyłabyś jaki jestem szalony", "teraz interesuję się tylko jednym sportem", więcej tekstów nie pamiętam, ale było ich troszkę.

Niektórzy po prostu mają takie jakieś zaparcie, że jak poznają pierwszą wolną osobę płc**przeciwnej to od razu traktują ją jak potencjalnego partnera, znam takie osoby zarówno chłopaków jak i dziewczyny i miałam okazję obserwować ich zachowania na żywo :) mają wysoką potrzebę bycia z kimś i niskie parametry filtrowania ;) Ja mam na odwrót, każda poznawana osoba nie jest dla mnie kimś z kim mogę się związać, bo przecież to obcy człowiek więc nic do niego nie czuję, więc nic dziwnego że jestem sama.