Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

on mnie chyba zdradził

Polecane posty

Gość gość
ale powinnaś z nim poruszyć ten temat, powinnaś się go spytać na poważnie, czy chce ratować wasze małżeństwo, rodzinę? po co trwać tak w zawieszeniu i nie wiedzieć na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja juz wiem, nie odszedl na razie i nie zdradzil fizycznie, bo panna go nie chce, wiec jest z Toba, bo tak wygodniej. Moj maz 2 lata temu sie zauroczyl. Mielismy kryzys straszny, nawet sie nie dziwie, ze ponioslo go w strone tamtej, bo ona byla zawsze usmiechnieta, gotowa na normalna rozmowe, nie czepiala sie i kokietowala. Ja bylam wtedy straszna dla niego, naprawde, dziwie sie ze nie odszedl do niej wtedy. Opamietalam sie, gdy odkrylam ich flirt. Najpierw dostal z liscia, bo w sumie kryzys nie tlumaczy zdrady emocjonalnej a potem zaczelismy ze soba gadac, pierwszy raz tak szczerze -byly lzy z obu stron i stwierdzilismy, ze zagubilismy sie ale nadal kochamy sie. Ta zlosc i zacietosc mi uczucia przeslonila, serio ja sie mojemu dziwie, ze wytrzymywal moje humory, wyzywanie itd. Ta lala chciala z nim byc, ale nie odszedl. Zaczelismy powoli zblizac sie do siebie, na nowo uczyc sie siebie, ja przestalam byc taka zolza i czakac na milosc jak z romansu w tv (stad wziely sie moje jazdy, z dziwnych wyobrazen, ktore proza zycia weryfikowala), maz zaczal sie starac i teraz jest znowu idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też było podobnie, najpierw mnie ktoś platonicznie zauroczył, ale ja się do tego nie przyznałam, bo to było takie na odległość na krótko. A potem on się zauroczył w pierwszej, która na niego zwróciła uwagę. Też dostał z liścia (w tym liściu wyraził się mój strach, bo to była dama o lichej opinii) i nastąpiło katharsis i jest więcej niż dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem potrzeba takiego kopa w zad, by dojrzec, nakim i na czym tak naprawde nam zalezy. Moj maz nawet sie z nia nie spotykal, gadali w pracy i w domu przez komunikator. Dlatego zczailam, co jest grane, bo komp wspolny, komunikator tez, kasowal wiadomosci ale nie wiedzial, ze istnieje cos takiego jak archiwum. Gdy poczulam oddech tamtej cizi na plkecach, to jakos milosc wrocila. chociaz jeszcze dzien wczesniej nie moglam na ,eza patrzec, myslalam, ze go nienawidze. a i on, po tym lisciu i moim tekscie, ze sie wyprowadze a on ma s*******ac do tamtej, poplakal sie, powiedzial, ze nie moglismy sie dogadac, ale on nie chce konczyc malzenstwa, no chyba ze ja chce, to mam prawo po tym, co nawywijal. Oczywiscie wyjscie na prosta trwalo troche czasu, to nie tak hop siup. Ja dlugo sie zadreczalam, analizowalam swoje zachowanie, ze gdybym nie byla zolza, to nic takiego nie mialoby miejsca. Potem sobie wkrecalam, ze on moze o niej nadal mysli a ze mna jest bo tak wypada. A maz? Na poczatku tez byl na dystans, choc sie staral. Nie dziwie sie mu, poniewaz tak znienacka z wrednego babsztyla stalam sie idealna kobieta i zona. Grunt, ze udalo sie wszystko posklejac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic bardziej zenujacego jak placzacy facet,chyba bym tego nie zniosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nie mialby kiedy? zawsze by mogl, jak idzie po bulki, albo na myjnie umyc samochod. zawsze da sie rade jezeli sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kryzys i odrazu szuka innej oj to p oco jestescie razem ? durne to jak nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×