Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

byl ktos w relacji z osobowoscia narcystyczna

Polecane posty

Gość gość
Narcyza zawsze można rozpoznać. Osoby, które wiążą się narcyzami, udają same przed sobą, że tego nie widzą (na głębokich, podświadomych poziomach). Same są w jakiś sposób zaburzone. To może źle brzmi, ale tak jest. Osoba całkowicie samoświadoma rozpozna narcyza dość łatwo. Dlatego spotkanie z narcyzem najlepiej potraktować jako lekcję o sobie samej/samym, przyjrzeć się sobie. Tylko, że niewielu się chce to robić, w ogóle niewielu ludzi z chęcią uczciwie spogląda w lustro, gdyż zawsze jest nad czym pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Tak, ale przy blizszym spotykaniu mozna rozpoznac. Bo dobrze graja skubance. :) Ja wiem jedno. Moge byc oczarowana kims, zaczarowana, ale jak ktos mnie nawet delikatnie zrani to od razu dociekam prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Wiedza, ze krzywdza, ale nie czuja empatii. To jak maja tego nie robic? Jak dziki pies ktory chce kogos zagryzc.Moj z zalozenia nie chce nikogo krzywdzic - pewnie na terapii sie troche poduczyl, ale marne efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
A jak Twoj reagowal na przytulanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haze
a co jesli narcyzem jest matka ?nie masz dokad uciec masz zryta psychike i okropne dziecinstwo do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Oczywiscie nie jestem psychologiem i z obserwacji wynika, ze ma on takowe zaburzenia. Moja wlasna obserwacja plus kilka rzeczy, ktore mu psycholog powiedzial. To sa ludzie nadwrazliwi. Nie maja dostepu do prawdziwego "ja". Nie moga pokochac kogos bo tak naprawde nienawidza siebie.Ciagla pogon za idealem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Ten moj w jakims blednym kole jest. Za wszelka cene nie chce zeby go bolalo, wiec nie ma dostepu do emocji. Krzywdzi zeby go nie krzywdzili. Ale jak go przytulilam raz jak dzieciaka to przemowil ludzkim glosem. Przytulanie, glaskanie i sa drobne przeblyski czlowieczenstwa. No, ale juz jestem najgorsza, najglupsza, od zawsze mnie nienawidzil, wiec sie nie pobawie w terapeute. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
a dupa. Nie chcecie ze mna gadac;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak... Męczyłam się w takiej relacji długo. Przeczytałam mnóstwo książek, artykułów, chodziłam na terapię i... jedyne co udało mi się wymyślić, to ucięcie kontaktu. Osobowość narcystyczna potrzebuje mocnego, doświadczonego terapeuty a nawet jeśli na takiego trafi, to potrzebna jest jeszcze jedna, podstawowa okoliczność - on musi chcieć się zmienić. A to jest dla nich szalenie trudne, bo mimo wszystko te mechanizmy obronne, które się przez lata u nich wykształciły, chroniły przed bolesną prawdą. Bardzo mi brakuje mojego narcyza, chciałabym mu pomóc - ale własna terapia uświadomiła mi wiele rzeczy. Ktoś tu napisał, że osoby, które zbyt mocno angażują się w relacje z narcyzem, same mają problemy. Muszę się zgodzić. Jedyna możliwa ochrona przed tym typem osobowości to poukładanie własnego wnętrza. Nie da się zmienić drugiej osoby. Można tylko (poświęcając wiele czasu i zaangażowania) próbować zmienić siebie. Nie zmieni się narcyza. On sam może się zmienić - ale nie od razu i nie bez wysiłku. Myślę ciepło o moim narcyzie i życzę mu jak najlepiej - bo wiem, że też cierpi. Ale to on musi wykonać swoją pracę, tak jak ja muszę wykonać moją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z powyższym. Całkowite odcięcie sie od niego to dla mnie powrót do własnych sił i zdrowia i lepszego samopoczucia i wiele wiecej korzysci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Mnie ta relacja nie meczyla. Nie ujawnial sie dlugo. Nie widzialam, ze jest az tak zle. Hmmm a jak tlumaczyc proby otwierania sie przede mna? Jak karty byly odkryte juz? A ja wiedzac jak jest rozmawialam z nim szczerze. Wiem, ze sama bym go nie uratowala i, ze zam musi sie zmienic. I dobrze, ze urwal kontakt. Jednak mysle i sie zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat poznanie, ze ktos jest narcyzem jest bardzo utrudnione, to sa osoby zwykle inteligentne i swietni manipulanci. Latwo mozna rozpoznac osobe, ktora nie ukrywa swojego prwadziwego ja, a najgorzej jest wlasnie w przypadku manipulantow, a najgorsi z nich to narcyzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narcyzi sa zbyt przekonani o swojej nieomylnosci zeby zaczac sie leczyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Ale ten moj ma jakas terapie, ale nie widzi biedny chyba co jest nie tak. Jak wybuchnal to mi wmawial chorobe psychiczna. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Po co narcyz ktory sie ujawnil sie otwiera? Wie ktoras. :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Pootwieral sie, ujawnil, chcial odejsc skoro nie chce byc jego "niewolnikiem", ja uderzylam z "radami" i otrzymalam taka wiazke, ze glowa mala. Zostalam porownana do insekta. Podkreslone zostalo to, ze jestem duzo, duzo nizej niz on. Jestem nikim zerem. Czytalam i naprawde az smiac mi sie zachcialo. To byly brednie. To nawet nie boli - te jego uwagi. Boli tylko to, ze z nim jest zle. :( Hmm tak mnie to zastanawia wszystko. Stwierdzil, ze od zawsze mnie nienawidzil. A rok mielismy kontakt. Moj "najlepszy kumpel" nie ma uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie i nie chciałabym wiedziec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, moj ex juz na samym poczatku mi wyznal, ze ma osobowosc narcystyczna. Zaczelam o tym czytac duzo, dostawalam porady zeby wiac od niego jak najdalej. Teraz sie przyjaznimy i jest dla mnie kochany, nasz zwiazek byl bardzo trudny i toksyczny. Nie mozna go za nic skrytykowac, rozmawiac z nim o problemach, nic nie moze byc jego wina. On musi byc podziwiany, glaskany, jego zachowanie chwalone, aprobowane i musi byc adorowany. Kocham go, a on mnie ale odeszlam od niego bo juz nie wytrzymywalam. Obecnie czuje, ze on mnie kocha, ale do siebie juz nie wrocimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Kurcze co za biedni ludzie. Szkoda, ze na to nie ma lekarstwa. Normalna osoba, ktora nie godzi sie na ponizanie nie wytrzyma w zbyt bliskiej relacji. Tworzymy samoloty, komputery a na ludzka psychike nie mamy lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekac jak najszybciej mam kumpla narcyza , masakra , ma bardzo wysokie mniemanie o sobie a tak naprawde jest glupi :D Smieszny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Ten moj glupi nie jest. Tzn inteligentny. Ja juz nie mam przed kim uciekac bo sam mnie wywalil. Ale martwie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze latwo wchodzi w relacje z kobietami bo ma wlasnie wysokie mniemanie o sobie.a kobiety na to sa leca jak muchy . Tylko kobiety mu potrzebne mu tylko po to zeby blyszczec w jego swietle. To narcyz on jest zakochany sam w sobie , nie odwzajemnia uczuc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to typowa osobowosc narcystyczna co jest raczej uwarunkowane genetycznie to oni nie sa inteligentni niestety , tacy sie tylko wydaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i jeszcze ze na polapke narcyza najczesciej lapia sie osoby z niska samoocena , niskim poczuciem wartosci itd. Narcyz najlepiej wybiera na parnera osoby ponad przecietne , ladne krotko mowiac . Kobieta narcyz to dopiero jest problem , na szczescie nigdy takiej nie spotkalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Hm no inteligencja mysle w normie. Ten moj jak jeszcze nic sie nie domyslalam, ze z nim tak zle czesto powtarzal, ze nie chcialby mnie skrzywdzic, ze nie nadaje sie do zwiazkow. Chronil mnie przed soba. I naprawde nie skrzywdzil. A ja poczulam odrzucenie i powiedzialam, ze nie chce kontaktu. Po kilku miesiacach odnowil kontakt. Wrocil odmieniony. Ale dalej stwierdzil, ze nie chce mnie skrzywdzic dlatego jest szczery. I w skrocie dal do zrozumienia, ze mam przyjac jego warunki gry a jak nie to zebym odeszla. No, ale ja naciskalam, napieralam i doswiadczylam agresji, zlosci i jego wybuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Dowiedzialam sie nagle, ze jestem brzydka, glupia i nigdy mnie nie lubil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki to normalne ze taki narcyz nagle staje sie oziebly i niedostepny , nie zabiegaj o niego wgledy bo tylko pogorszysz sytuacje , wiem ze to nie latwe ale z narcyzem tylko sie bedziesz meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nom to norma u narcyzow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematuonarcyzie
Nie nie nie, ja o nic nie zabiegam nie mam zamiaru. Tylko sie martwie. Bo wrocil wtedy taki zly, taki odmieniony. Hm, terapia slabo mu pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×