Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam potworne wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość gość

Na początku listopada urodziłam synka, mam też 5-letnią córeczkę która niestety nie chce sie pogodzić z obecnością braciszka i jest bardzo zazdrosna. Próbowałam wszystkiego by zmienić jej nastawienie ale wygląda na to, że trzeba to będzie przeczekać. W poniedziałek mała dostała gorączki i wszystko ją bolało więc pojechaliśmy do lekarza który stwierdził grypę. Stwierdziłam, że lepiej będzie jak córka pojedzie na kilka dni do mojej cioci żeby się wykurować. chciałam uniknąć zarażenia małego poza tym ciocia była pielęgniarką i z pewnością umiałaby się zająć chorym dzieckiem lepiej niż ja teraz. Oczywiście codziennie do małej przyjeżdżamy jednak wczoraj nie mogłam bo synek miał straszne kolki więc tylko mąż pojechał. Dzisiaj rano w związku z Mikołajkami pojechaliśmy wręczyć prezent. Jak córcia mnie zobaczyła to uciekła do taty i powiedziała, że ona z mamą rozmawiać nie chce bo mama o niej zapomniała. Przykro mi się zrobiło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutsia
źle zrobiłaś. Dziecko teraz myśli, że faktycznie jest gorsze i mniej ważne od brata. Bo jest chore, potrzebuje czułości i opieki - a ty się jej z domu pozbywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za pomysł chore dziecko wysyłać z domu. To tak jakbyś ja karała za tą chorobę. Potwierdziłaś dokładnie wszystko, co sobie mogła myśleć w związku z pojawieniem się brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na miejscu corki tez bym sie poczula niechciana, zle zrobilas wysylając ją chorą poza dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia babo !! Wysłałaś córkę do ciotki bo się rozchorowała ? A co Ty tak to dziecko będziesz cały życie izolowac od zarazków ?? To żadnej odporności nie będzie miało..jak się Ty rozchorujesz to co ? Też się do ciotki wyślesz na kuracje ? Wcale się nie dziwię Twojej córce, zostawiłaś ją kiedy najbardziej Cie potrzebowała, bo źle się czuje..miej nadzieje, że o tym zapomni,,bo taki ślad moze zostać jej na długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie - chore dziecko wymaga opieki i miłości a nie zesłania na wygnanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widać, że synuś będzie cacy a córka od pomiatania. Tylko współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przyszłości i tak nie unikniesz zarażania się chorobami jednego dziecka od drugiego więc pomysł z wysłaniem córki do ciotki trochę poroniony, maluszek ma pewnie i tak na razie wyższą odporność. córce też na pewno jest przykro ,że nie dość że mama więcej czasu poświęca bratu to jeszcze oddaje ją pod opiekę ciotki. twój błąd. powinnaś jak najwięcej teraz okazywać jej miłość i czułość a na pewno wtedy łatwiej zaakceptuje braciszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bierz sie za przepraszanie córki i rozmowę bo zamiast oslabiac zazdrosc to ją wzmocnilas..a do nienawisci jeden krok..fakt z wyslaniem do ciotki byl faktycznie głupi i sama pewnie tak czujesz skoro masz wyrzuty sumienia teraz.oj matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym autorki tak nie krytykowała. Zrobiła co uważała za słuszne. Miała do wyboru - albo zawieźć chore dziecko do rodziny żeby tam spokojnie wyzdrowiało albo liczyć się z tym, że będzie mieć swójkę chorą, w tym noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chore marudne dziecko potzrbuje przytulenia, opieki, a nie matki, ktora ja z domu wysyla. teraz jeszcze gorzej brat bedzie jej sie kojarzyl, bo jak go nie bylo a ona byla chora to jej nie wysylaliscie, a teraz jak on jest, to ją wyslaliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam identyczną sytuację i nawet wiek dzieci ten sam, ale zrobiłam inaczej, jedno dziecko w jednym pokoju, drugie w drugim i udało sie, nie mogła bym znieść tego ze córka poczuła by sie odrzucona, zwłaszcza, ze zawsze była najważniejsza a tu nagle zjawił sie brat. Trochę tego nie przemyślalas, choc myśle ze mialas dobre intencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z synkiem śpisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spałam z synem bo karmiłam piersią a mąż z córka, ale jak była chora w późniejszym okresie, a ja już nie karmiłam to spałam z chorą córką, już w ciąży obiecalam sobie ze nie dopuszcze do sytuacji, zeby córka poczuła sie gorsza czy odrzucona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można chore dziecko do jakiejś ciotki wysyłać? Jezu chryste!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 21-33 cięzko przeczytac to zdanie i zrozumiec kiedy z corka spalas w pozniejszym okresie choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze ze masz wyrzuty! Zamiast zajac sie chorym dzieckiem ty je odsylasz do ciotki! Bo boisz sie o nowonarodzone! Masz dwoje dzieci a nie tylko to mlodsze, obojgiem masz psi obowiazek sie zajac!!! Bez przesady ze male by zachorowalo, jakby mialo zachorowac to nawet ty moglabys go zarazic przywleczonym czyms z zewnatrz. Moglas mala izolowac od noworodka a nie na litosc Boska pozbywac sie z domu dziecka!!!! I to chorego!!!! A niech i ciebie maz odesle do ciotki jak zachorujesz i zobaczymy jak ty sie bedziesz czula! Podle postapilas, az sie w glowie nie miesci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam dwójkę dzieci,jak wychodziłam z 5-cio dniowym noworodkiem ze szpitala to córka była chora-nawet nie pomyślałam o takim rozwiązaniu jak Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie i córeczka i synek śpią w jednym pokoju bo u nas nie ma miejsca w sypialni by wstawić dziecięce łóżeczko. W połowie maja przeprowadzamy się do większego mieszkania. Odesłałam córkę do cioci bo oprócz grypy wyszła jeszcze infekcja gardła i lekarz przepisał antybiotyk w zastrzykach których ja robić nie umiem. Poza tym by nie wypoczęła przy płaczącym cały dzień niemowlaku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzac ze zazdrosna tak postapilas? chore ja bym w zyciu nie dala dziecka nikomu, bo takich sytacji jeszcze bedzie mnostwo, ze jedno czy drugie bedzie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde zle to wyszlo... Nie chce oceniac, bo nie moge byc pewna co bym zrobila na Twoim miejscu, ale wiem jakbym sie czula na miejscu Twojej coreczki-okropnie. Teraz bedziesz musiala podwojnie pracowac na jej poczucie bezpieczenstwa, kontakt z bratem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wredna suka z ciebie a nie matka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dziecko...ja mam dwie córki, różnica wieku 5 lat i w życiu mi do głowy nie przyszły jakieś izolacje gdy któraś była chora ... masakra jakaś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą, jeśli córka jest już chora to ty albo twój mąż możecie przenieść zarazki na syna nawet nie chorując.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było małego do ciotki wysłać, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le nie wyobrażam sobie dziecka oddać bo mi zachorowałoco za matka idiotka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety bardzo źle zrobiłaś. Mała w czasie choroby potrzebuje Twojej bliskości, obecnośći. Zadna ciocia jej tego nie zastąpi. Jak ja urodziłam synka to gdy miał 2 tygodnie starsza córka zapalenie oskrzeli dostała. Nie wyobrażałam sobie by ją do dziadków odesłać chociaż proponowali !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mogłaś tak zrobić.. Już by lepiej było, gdybyś to Ty z dzieckiem poszła do ciotki a córka została w swoim domku, w swoim łóżeczku z opieką taty bądź taty i tej cioci !!! Co nie zmienia faktu, że nie rozumiem jak mogłaś ją wyizolować w takim czasie gdy potrzebuje Ciebie najbardziej na świecie bo nie dośc że pojawiła się konkurencja w postaci noworodka to jeszcze osłabienie chorobą !!!! Jak najprędzej napraw ten błąd bo córka Ci tego szybko nie zapomni. Będzie czuła sie odrzucona, mniej wazna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie to czesciowo tez wina corki ktora zamiast przywitac brata w********a z zazdroscia ja mysle ze najlepiej jakos zmanipulowac sytuacje i oddac synka do cioci na kilka dni a ona niech wroci a zobaczysz ze zateskni za bratem natychmiast https://www.youtube.com/watch?v=H3VsYINcR2I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn mial 5 lat,kiedy urodzilam corke,ale nigdy go nie odepchnelam,jak trzeba bylo to i cyca dostal i pampers mial zalozony,to jeszcze male 5-letnie dziecko i rozumie tylko tyle ze zeszlo na drugi plan,wspolczuje ci braku taktu i milosci,szkoda ze wczesniej tego nie przemyslalas zamiast odsylac dziecko nie mam sie za super matke bo popelnilam wiele bledow ale nigdy nie dalam odczuc starszemu synowi ze jest mniej wazny, dzieci kocha sie po rowno ,ale starsze potrzebuje teraz jeszcze wiecej milosci i zainteresowania,maluszek tez wazny ale pamietaj o tym by nie znienawidzila malego bo kiedys moze mu zrobic krzywde................to tylko mala dziewczynka ktorz poczula sie niepotrzebna i niekochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×