Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonella

załamajue mnie głupota innych

Polecane posty

Gość anonella

Czytałam na którymś z wątków o matce , która dokonała terminacji, bo jej dziecko miało nie uleczalną wade genetyczną i umarło by prędzej czy później. Załamałam się, czytając jak na nia naskoczyli, ze jest morderczynią i ze bawi sie w Boga. Nie wzięto pod uwagi jej uczuc i tego ze to była na pewno jej trudna decyzja. Ja nie wiem jak mozna wypowiafac sie na taki temat i kogos krytykoeać skoro nigdy się nie bylo w takiej sytuacji i nie wiadomo jakby się postąpilo. Nie wiem czy to te katoliczki , cierpietnice czy kto ma prawo oceniac matki w takiej sytuacji?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedz mi, po co wchodzić na forum z taką opinią jaką ma kafeteria i o tym pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się- terminacja ciąży to chyba najgorsza decyzja jaką musi podjąć kobieta i niestety, ale z tym zostaje się do końca życia, bo zawsze nawet podświadomie pojawia się myśl o tym dzieciątku, które się straciło. Jak zwykle najwięcej do powiedzenia, a raczej d wykrzyczenia mają osoby, które nigdy w życiu nie spotkały się z takim dramatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale odpowiedzcie na moje pytanie, po co opowiadać o tym na kafeterii? nie ma przyjaciół czy co? taka prawda, tutaj jak się ktoś wypowiada na KAŻDY temat spotka się z krytyką, więc po co tutaj o tym pisać? Głupio robią też dziewczyny, które właśnie o tym piszą. Na co tutaj liczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np. po to żeby "poznac" osoby, które były w podobnej sytuacji, bo tylko takie mogą zrozumieć, co się wtedy czuje, choć faktycznie kafeteria to najgorsze żmijowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie zapytałam po co w internecie, czy innych forach, tylko po co na forum z taką opinią jak kafeteria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie głupota, to brak empatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale o co chodzi? Uważasz, że podejmując decyzję o terminacji (jak to pięknie, zgrabnie nazwano) ciąży nie podjęła decyzji o śmierci dziecka??? Podjęła, kazała to dziecko de facto zabić, bo tak wygląda terminacja. Zabija się nienarodzone dziecko, które czuje ból. Dlaczego nie poczekała na naturę? Dlaczego nie dała czasu czasowi? Przynajmniej nie miałaby poczucia, że to ONA usunęła tą ciążę i zabiła dziecko. Ciekawe który to tydzień był? 18sty? Już była w 3 czy 4 miesiącu jak dowiedziała się, że coś jest nie tak, a na wynik amnipunkcji też czeka się kilka tygodni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale każdy wie jaką opinię ma kafeterię, w banalnych sprawach czyt. karmienie-piersią-dojna krowa, będzie miała obwisłe cycki i jest to obrzydliwe, a karmiąca mm-wyrodna matka, bo pozbawia dziecko przeciwciał. Wy tutaj wchodzicie z tematami tak poważnymi? No sorry! Ale taka kobieta jest sama sobie winna, kafeteria to jedno z najgorszych forum jakie istnieje. Tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie i już pojawia się "mądra" Pani ze swoimi teoriami- miałaś kiedyś styczność z czyms takim? nie? to daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziecko, które ma wiele wad czuje o wile więcej bólu, niż dostając zastrzyk, który je uśmierca, więc co jest lepsze: skazywać je na cierpienia do czasu aż natura zdecyduje, czy samemu podjąc najtrudniejszą decyzję w życiu? czy uważasz, że matka decydująca się na terminację robi to z przyjemnością? zastanów się nad głupotami, które wypisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat ta pani po części ma racje, bo przecież tak samo decydujemy o eutanazji. To jest decyzja o uśmierceniu, niemniej jednak nie mam zamiaru nikogo z tego powodu ganić, bo miałam w mega bliskiej rodzinie podobną sytuację, dziecko miało wadę siusiaka, za granicą, wykryte w 12 tc, gdyby było starsze byłaby szansa na operację, niestety nie było. Każda sytuacja jest inna, ale ja nie rozumiem po co o tym pisać na kafeterii, dalej nikt mi nie odpowiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAKI temat na TAKIM forum to oczywista prowokacja lub głupota- oba nie zasługują na powazne traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każda kobieta szukajaca wsparcia na forach wie, czym jest kafeteria, a to chyba najpopularniejsze forum w necie, więc może dlatego takie posty pojawiają sie akurat tutaj, zapewne gdyby wiedziała, że zostanie zwyzywana i zmieszana z błotem, to poszukałaby innej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta szukająca wsparcia na forum gdyby była rozsądna, to na pierwszy rzut oka na "najnowsze tematy" zorientowała się, w jakie środowisko internetowe właśnie wdepnęła :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz, że kobieta w tak trudnej sytuacji siedzi i czyta, c kto napisał w danym temacie? watpię, ale może się mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorientowałaby*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wystarczy zerknąć nawet na same tematy, toż to MOMENT :D a jeśli nawet tego nie robi, to tylko kolejny dowód na to, że nie dba o to, gdzie wrzuca swoje wypociny- a za głupotę się płaci, tutaj- w formie wyśmiania przez znudzonych prowokatorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem niebiańską mamą synka z letalną wadą bezczaszkowie i też stałam przed wyborem terminacja lub pozostawienie sprawy Bogu. O wadzie dowiedziałam się stosunkowo wcześnie, bo w 9 tc. Pomimo nacisków męża, rodziny i lekarza zdecydowałam, że donoszę tą ciąże na ile się da. Mój synek odszedł przed 30 tc. Sam bez niczyjej pomocy, po prostu serduszko przestało bić. Mam czyste sumienie przed sobą i Bogiem, że nie zdecydowałam się zabić. 3 miesiące po porodzie zaszłam w kolejną ciążę i mam dzisiaj zdrową małą córeczkę, która trochę pozwala ukoić ból po stracie synka. Nigdy o nim nie zapomnę, kocham go i mam nadzieję, że kiedyś dołączę do niego i zobaczymy się gdzieś w innym wymiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ani nie usprawiedliwam jej, ani kafeterianek, to co chciała to ma,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabicie dziecka obojętnie na jakim etapie ciąży jest zwyczajnym sk....ur......stwem pod płaszczkiem robienia dziecku dobrze skracając jego cierpienia. Dziecko w łonie matki ma się dobrze, cierpieć mogło co najwyżej po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabicie dziecka obojętnie na jakim etapie ciąży jest zwyczajnym sk....ur......stwem pod płaszczkiem robienia dziecku dobrze skracając jego cierpienia. Dziecko w łonie matki ma się dobrze, cierpieć mogło co najwyżej po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonella
No wlasnie tutaj jedna mama miala siłe zeby czekać na śmierć dziecka i nosic je dalej w brzuch a inne nie maja na to siły i to ich decyzja i nie wiem pi co to potepiac. Faktem jest ze kafeteria to bagno i temat mocno kontrowersyjny jaki i aborcja, in vitro , eutanazja czy chocby nawet antykoncepcja. A jestem zdania ze czlowiek powinien miec wybor bo nie kazda matka jest w stanie zajac sie chorym dzieckiem i poswjiecic swoje zycie ( a czesto i zycie pozostalych czlonkow rodziny) choremu dziecku lub czekac na jego smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlatego trzeba było poczekać, aż się urodzi i doświadczy tego cierpienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... 3 miesiące po porodzie zaszłam w kolejną ciążę .."'' wiesz co, bałabym się zajść w drugą ciąże i to w tak krótkim czasie, dobrze, że dziecko zdrowe, ale znam rodzinę co ma 3 dzieci chore, baby to chyba nie umieją myśleć logicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, jak jest chore, ma wady serca i innych narządów, to z pewnością w macicy matki czuje się fantastycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie również załamuje głupota innych. Niektórzy nie mają pojęcia o czym piszą. U mojego dziecka zdiagnozowano agenezję nerek. Nie od razu, bo tego od razu nie widać. Pierwszy niepokój pojawił się na badaniu w 13 tc. Potem kolejne wizyty u coraz lepszych specjalistów, a czas leci. Moje dziecko nie miało nerek, pęcherza, w ogóle układu moczowego. Nie miało szans na życie. Mogłam czekać na naturalny poród, ale w pewnym momencie miałam już tak mało wód płodowych, że zaczęło być to niebezpieczne dla mnie. Przepraszam z góry za makabryczną wizję, ale widzę, że ograniczenie niektórych osób nie pozwoli im zrozumieć sytuacji bez tego.Otóż bez wód płodowych dziecko w macicy wygląda jak w opakowaniu próżniowym. Normalnie powinno nastąpić poronienie (dlatego przebija się pęcherz płodowy chcąc przyspieszyć poród),ale w patologicznej sytuacji nie musi się tak zdarzyć. W każdym razie, gdybym nie przerwałabym tej ciąży w tamtym czasie,w najlepszym przypadku usunięto by mi dziecko operacyjnie razem z macicą. To, że nie mogłabym mieć więcej dziec***ewnie nie przekona nawiedzonych obrończyń życia,bo "przecież mogę adoptować". Ale czy według nich, mam prawo narażać swoje życie, narażać swojego starszego syna (który miał wtedy 2 lata) na życie bez matki, po to, żeby urodzić dziecko,które nie ma szans na przeżycie? Kto nie stanął przed takimi dylematami ten naprawdę nie ma pojęcia o czym pisze. Jeżeli u płodu stwierdza się wady,które zagrażają śmiercią jeszcze w życiu płodowym to donoszenie takiej ciąży, nawet przy normalnej ilości wód płodowych,to narażanie życia matki. A co, jeśli ta matka ma już małe dzieci? Wolno jej wtedy ryzykować? Świat nie jest czarno-biały, jak się niektórym wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co tu wyzywacie? po co ta łacina? to nie temat o tym co zrobiła, tylko o reakcji innych uczestniczek forum. Moim zdaniem jej decyzja, tj naszą decyzją powinna być aborcja, ja sama nigdy bym się na nią nie zdecydowała-wchodząc do łóżka wiedziałam co czynie, ale powinien być wybór-mój wybór, moje sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonella
To co jak juz jedno dziecko miala chore to juz miala nie miec kolejnych. Wiadomo ze jakies ryzyko wystapienia wady lub jej powtorzenia jest ale czy to znaczy ze co, ze juz miala dac sobie spokoj i nie miec dziecka w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×