Polki vs dziewczyny z zagranicy

to z zaczepiania obcych na ludzi przeszliśmy do opryskliwości? LoL :D

polak polakowi wilkiem taka prawda

różnice kulturowe - np mówienie cześć obcym ludziom. te całe small talks o których pisałeś/pisałaś/pisał jakiś gość w Polsce jeśli dziewczyna powie obcemu facetowi z uśmiechem "cześć" to jest to odbierane jako flirt. nie mam racji?

*z zaczepiania obcych ludzi na ulicy

taki, ze jak widza kogos obcego to maga nabrac podobnych zachowan, leszpsych

pavel92 polak polakowi wilkiem taka prawda Tak Pawełku, taka prawda, sam udowodniłeś to wyjeżdzając pogardliwie z "polaczkami"....

masz rację dziewczyno z Wrocławia, ale autor mieszka już dwa lata za granicą i nie pamięta jak to jest w kraju "Polaczków".

bo sie dziewczyny do ciebie nie usmiechaja, wiec "polak polakowi wilkiem", kurcze paweł ty to potrafisz wysnuc logiczne wnioski jak sie patrzy

no tak. jedna się nie uśmiechnie "bo ładna" druga "bo brzydka". zawsze jakiś pretekst się znajdzie żeby się nabzdyczyć.

"w Polsce jeśli dziewczyna powie obcemu facetowi z uśmiechem "cześć" to jest to odbierane jako flirt. nie mam racji?" x oczywiście że nie masz racji. masz za to jakieś absurdalne urojenia.

nie jestem nabdyczona, nie mam po co sie usmiechać. gdyby do ciebie usmiechnela sie brzydka dziewczyna to bys ja olał, albo co gorsza(nie mowie o tobie) wyśmaił, wiec po co mi to? to ze sie nie usmiecha nie oznacza, ze jest niemila i niegrzeczna w stosunku do innych.

no to co - podchodzę do obcego faceta na przystanku, uśmiecham się, mówię "cześć"... i co dalej? :D serio pytam. jak widzicie dalszy scenariusz?

i kolejny z tym nabzdyczeniem, no litośc***przecież ludzie mają różne usposobienia, charaktery, każdy ma się na siłę uśmiechać, żeby Tobie zrobiło się lepiej>? Żyjcie i dajcie żyć innym. A jak jesteś takim orędownikiem uśmiechu to siedź uśmiechnięty 24/7.

nie no lepiej nic nie mówić jak niemowa :)

pytam o dalszy scenariusz, żebym wiedziała jak się światowo zachować jak będę jutro rano szła do pracy

Pawełek, ty to może faktycznie lepiej nic nie mów.

ja nic nie mówie teraz przecież,przecież mnie nie słyszysz :)

odrazu powiedz czy c***odoba, pawełek przeciez wspominal ze lubi jak dzieczyn ktore dopiero co spotkal mowia mu to aaaa i nie zagaduj do murzynow i ciapatych

"nie mam po co sie usmiechać. gdyby do ciebie usmiechnela sie brzydka dziewczyna to bys ja olał," x oczywiście że bym ją "olał". ale właśnie o to chodzi że tak samo ją "olewam" gdy jest nabzdyczona. bo u nas jak widać wiele osób jest przekonanych że żeby się zachować "sympatycznie" na ulicy to trzeba mieć "po co", trzeba mieć z tego jakąś korzyść. jak nie ma "po co" to trzeba się nabzdyczyć i tak łazić. ja cały czas o tym piszę. to jest jakiś dziwaczny swiatopogląd nie wiadomo skąd wzięty. nawiasem mówiąc kiedyś oglądałem taki film:"eksperymentalny sygnał dobra" w ktorym grupa studentów badała jak ludzie reagują na uśmiech na ulicy. i właśnie o taką "bezinteresowną życzliwość" chodzi. nie ma co sobie od razu dorabiać teorii o tym że to "podrywy" albo inne bzdury.

a ty nie lubisz jak ktoś obcy powie Ci coś miłego? :)

niestety ale ja nie kłamię:) i nie lubię mowy trawy;)

"i właśnie o taką "bezinteresowną życzliwość" chodzi. nie ma co sobie od razu dorabiać teorii o tym że to "podrywy" albo inne bzdury." gorzej, jak taką teorię dorobi sobie facet do którego się uśmiechnęłam... bo z tego co zauważyłam, faceci tak reagują na uśmiechy. traktują to jako flirt.

"serio pytam. jak widzicie dalszy scenariusz?" x żyjecie długo i szczęśliwie oczywiście :D no właśnie o takie głupie przekonanie że nie można komuś powiedzieć "dzień dobry" bez oczekiwania "dalszego ciągu". zwyczajnie być miłym dla osoby której się już nigdy w życiu nie spotka i nic się od niej nie chce ale zamiast nabzdyczonym z zadartym nosem być po prostu miłym.

gościu od nabzdyczenia-czy ty mówisz cześć wszystkim obcym osobom, jakie napotykasz na swojej drodze? jesteś cały czas uśmiechnięty?

w sumie to pavel92 ma racje niestety ;/

jasne, chodzę od człowieka do człowieka i każdemu dzień dobry mówię. nie wiedziałeś/aś?

" gościu od nabzdyczenia-czy ty mówisz cześć wszystkim obcym osobom, jakie napotykasz na swojej drodze? jesteś cały czas uśmiechnięty? " też mnie to zastanawia..

no to chyba nie jesteś aż takim ignorantem, żeby oczekiwać tego od innych?

ooo nawet dziewczyna przyznała mi rację,robi się ciekawie :)

ludzie więcej życzliwości a mnie chamstwa.szanujmy się :)