Mój chłopak wciąż nie wyleczył się ze swojej eks

Jestem z facetem 8 miesięcy. Zakochałam sie w nim, nie wiedzac, że chyba ładuję się w uczuciowy trójkącik: on, ja i jego IDEALNA była :( Nic do tej dziewczyny nie mam, ona nie kontaktuje się z nim w żaden sposób, od dawna jest w związku z innym. Niestety zwiazek mojego faceta i jej skończył się tak, że to ONA z nim zerwała, trzy lata temu. I niestety on się chyba z niej wcale nie wyleczył. Bardzo często muszę wysłuchiwac, jaki był w niej zakochany, jaki dobry dla niej, jaka ona była super, śliczna i w ogole cud dziewczyna, chodzący ideał. Strasznie ją idealizuje i tamten czas, kiedy z nia był. Nie porównuje mnie z nią głośno, ale w myślach pewnie nie jeden raz, na moją niekorzyść oczywiscie. Ja zawsze urywam temat jego byłej, bo te rozmowy nie sa dla mnie miłe, sama nie opowiadam o swoich exach, bo nie czuję potrzeby, są mi obojętni. Powiedzcie, jeśli on tak często wraca myślami do byłej i gada mi o niej, tzn że ciągle coś do niej czuje? Powinnam dać sobie spokoj z tym związkiem?

Hm, powiedz mu moze co czujesz? Dziwne zachowanie. Jak facet jest nawet tak okrutny, ze wiaze sie z inna kochajac byla to na ogol o tym nie mowi.

To chyba trochę jest tak, że boję się go o to podpytac dokładniej, bo boję się usłyszec, ze ciągle cos do niej czuje. Ja kocham jego i ciężko byłby mi to przełknąć. Nie wiem, czy ją kocha zaraz, czy po prostu ciągle coś tam do niej czuje. Jedyny mój sprzeciw jest taki, że urywam zawsze ten temat, ignoruje, kilka razy powiedziałam "dobra, nie gadajmy już o tym". On ma ciezki charakter, ciężko mu cokolwiek wyperswadować z myśli :(

Ale mówiłaś mu o swoich odczuciach? Wziął je w ogóle pod uwagę czy dalej gadał swoje peany na cześć tamtej?

Powiedz. Uslyszysz, ze ja kocha to bedziesz miala motywacje zeby odejsc.

Kobieto, naprawdę zadowalają cię ochłapy? Na pewno znajdziesz sobie faceta, który będzie cie kochał, a nie był z tobą tylko z braku laku! :)

miałam takiego faceta, który właśnie ciągle wspominał o byłej, że była jego wielką miłością, że to bylo coś niesamowitego i niepowtarzalnego. I dobrze ci radzę: uważaj. Mi ten związek bardzo zniszczył psychikę. Co z tego, że mówił, że mnie kocha i okazywał mi to skoro często wspominał o tej byłej, jak było mu z nią wspaniale. To ryje psychikę, zastanów się nad tym związkiem.

leczysz go tylko on nic do ciebie nie czuje i nie bedzie czul no chyba tylko letnie uczucia.Wyleczysz go i ptaszek zakocha sie w nowej przykre ale prawdziwe.

on nigdy o niej zapomni a w każdej dziewczynie będzie doszukiwał się cech swojej byłej, będzie cię porównywać zawsze. Wydaje mi się, że niektórzy tak mają, że kochają tylko raz. Ten związek nie ma sensu, uwierz.

zacznij mowic o swoim bylym jaki byl wspanialy zobaczysz czy on bedzie chcial tego sluchac napewno powie -to idz sobie do niego...Dziewczyno nie daj sie to wampir energetyczny nie pozbierasz sie tak szybko bo cierpisz juz teraz a potem siebie za to znienawidzisz,co w nim takiego ze go kochasz? N IC to tylko brak jego uczuc do ciebie sklania cie zebys wmawiala sobie milosc. To nie jest milosc to cierpienie nazywasz miloscia bo cie tak matka nauczyla.

autorka już sobie chyba poszła i ma gdzieś wasze światłe rady :(

Dzięuję za odpowiedzi, niestety musze przyznac wam rację :( Powiedziałam mu kiedys jeszcze, teraz sobie przypomniałam, że "nie lubię tego słuchać" - w sensie o jego byłej, jak kiedyś cos o niej opowiadał. Wtedy on powiedział, ze "tak sobie tylko mówi". Na jakiś tydzień był spokój, potem znowu sie zaczęło. gość z 12:22 masz rację, ja już mam trochę zrujnowaną psyche przez tę jego byłą. Sama zaczęłam się z nią porównywać. Nigdy nie bedę NIĄ dla niego, boli mnie idealizacja tej dziewczyny. Jak skończył sie twój zwiazek z tym facetem, zerwałaś?

tak, zerwałam. Miałam dość. Bardzo mi zniszczył psychikę. Ja się głupia starałam, żeby być dla niego najlepszą i najważniejszą ale w kółko coś wspominał o tej byłej. Nigdy w życiu bym jej nie dorównała, zresztą, po co się męczyć. Nie było łatwo ale przynajmniej poczułam ulgę po rozstaniu.

Zdobądźcie prawiczków to nie będziecie miały takich problemów będziecie tymi PIERWSZYMI JEDYNYMI NIEZASTĄPIONYMI :D:D:D:D:D

To widze, ze u ciebie była baaardzo podobna sytuacja jak jest u mnie. Też sie czasami zastanawiam po co ja sie tak męczę, rujnuję sobie psychę, w imię jakiejś chorej toksycznej miłości. Niesamowicie ciężko mi się z tego wyrwać. Ale dzięki za twój wpis, teraz będę pamietac, że raczej innego wyjscia nie ma.

dasz radę, zobaczysz, że poczujesz ulgę tak jak ja. I na pewno w przyszłości trafisz na dobrego faceta, dla którego będziesz najważniejsza. Mi się udało, jestem wreszcie spokojna.

Dzięki, fajnie, ze ci się udało :) Długo się "leczyłaś" z tamtego faceta, zapominałaś o nim?

zapomniałam, mój obecny facet mnie wyleczył. Nie użalałam się nad sobą, wzięłam się w garść i postanowiłam, że nie będę płakać ani cierpieć, bo nie warto. Wróciłam do normalności, zaczęłam się bawić, bywać wśród ludzi. Życie jest takie krótkie, nie warto cierpieć przez takich drani.

A tak z ciekawosci dl a przeprowadzenia doswiadczenia naukowego zacznij opowiadac o swoim bylym - pamietaj tylko jednym a nie o wszystkich. Tez go wychwalaj, opisuj w superlatywach . Zobaczysz jak zadziala

uwazaj ja mialam takiego chlopaka , mowil że kocha byla , potem okazalo sie to sciema, ale potem mialam innego normalnego kolesia to jak zaczal o byłej mowic ze byla dobra w lozku to powiedzialam ze mnie to wkurza i powiedzial ze wcale nie byla taka fajna i to jest normalna reakcja, a jak on mowi ze jest fajna to niech spada do niej

Gusia normalne to jest jak partner nie mowi Ci, ze jego byla byla dobra w lozku. Jak tak mowi to niech spada do tamtej

opisywal tylko co robiła a nie że byla dobra

ja jestem z facetem, teraz to juz nawet moim mężem, który często wspomina mi o swojej byłej ale nie w kwestii tego,że jescze cos do niej czuje tylko np. w kwestii jakiegos tam konkretnego zdarzenia, ktorego wiazalo sie z nia, czy jesli np. cos mu sie skojarzylo. I zawsze jak mówił to było, " bo moja pierwsza (imię delikwentki)". Zawsze mnie to wkurzalo a nwet wiecej, bo wiedzialam ze to ona go rzucila i czasem mialam mysl ze moze wlasnie za nia teskni itd choc minelo już ho ho ponad 10 lat. Kiedys mu to wygarnelam,że sobie nie zycze, ze teraz jestem ja i ze jak mu brakuje to niech sobie w ciszy w myslach powspomina. Dodam tylko,że moje mimowlone wspomnienie o byłym bylo traktowane mała złościa z jego strony. Także nauzyl; sie w tek kwestii trzymac jezyk za zebami. Wiem ze nic do niej nie ma juz, ze to stare dzieje i moze tylko senstyment albo wspomnienia zostały. Ale Ty uwazaj, bo czesto ciezko zbudowac zwiazek na takich podstawach jak masz Ty i Twoj chlopak. On moze powinien sobie uswiadomic co ma obok siebie a nie bujac wchmurach i tesknocie. Bylabym nawet gotowa odejsc bo z czasem mozesz byc naprawde sfrustrowana slyszac czesto te jego zachwyty nad była.

w czasie rozmowy o seksie wiec dla mnei to normalne

A przeczytalas swoj pierwszy wpis? Bo cos mi sie wydaje ze nie

troche przeinaczylam, nie mowil ze dobra tylko ze miala kobiecy wytrysk hehe

A to znaczy ze chlopak jest niezly w te klocki. Czyli on to opowiedzial w formie takiej ciekawostki naukowej

niekoniecznie dobry ona tak miała i tyle, hehe ciekawostka naukowa

No nie jak miala orgazm z wytryskiem to znaczy ze chlopak byl dobry. Przynajmniej w dla niej. Wiesz z ta ciekawostka to raczej chodzi o sens, kontekst wypowiedzi.

to chyba kwestia kobiety czy ma taki orgazm albo nie ma, jedne maja a inne nie osiagna wytrysku