Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka normalna kobieta to znosi

Polecane posty

Gość gość

Siedzę sobie w domu, nagle domofon. Ponieważ mój mąż otwiera sobie drzwi kodem to zawsze pytam "kto tam". Odbieram grzecznie, pytam kto tam i słyszę gburowate męskie - No otwieraj! Ja w lekkim szoku jeszcze raz pytam kto to - No otwieraj k***o! Ja na to (już wściekła na maksa) mówię panu, że chyba coś mu się pomyliło, i że w żadnym wypadku mu nie otworzę. Nagle głąb jakby otrzeźwiał, na chwilę zamilkł i rzecze do mnie (zupełnie innym tonem) - Przepraszam Panią, pomyliłem mieszkania. Mieszkam na normalnym osiedlu, budownictwo sprzed raptem 10 lat więc żadnej stricte patologii. I teraz się zastanawiam, która z sąsiadek ma takiego przyjemniaczka za męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tu bylam
trzeba bylo otworzyc i zobaczyc.a swoja droga to typowo polskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam bym mu, że jak nie odejdzie to dzwonie po policje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko trwało dosłownie z 15 s, tyle ile trwa wymiana 3 zdań. Co do propozycji żeby otworzyć i zobaczyć kto to, to przecież nie będę wychodzić na klatkę i patrzeć na które piętro i do którego mieszkania wchodzi ten głąb. A tak w ogóle odkąd mamy własne M to przestałam otwierać drzwi komu popadnie. Ludzie się irytują że mają masę spamu w skrzynkach i na wycieraczkach albo że nachodzą ich świadkowie jehowy ale przecież KTOŚ wpuszcza te osoby na klatkę. No cóż, nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×