Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Patowa sytuacja nie wiem jak z niej wybrnąć

Polecane posty

Gość gość
"dobry pomysł by jego dziecko przez rok z wami nie mieszkało, będziesz mogła się skupić na własnym, ale żeby było uczciwie to potem swoje dziecko gdzieś podrzuć na rok by on mógł się skupic na swoim drugim dziecku pechowiec.gif dla niego te dzieci są tak samo ważne a ty jesteś potworem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pechowiec.gifpechowiec.gifpechowiec.gifpechowiec.gif obrzydliwy człowiek z ciebie I podpisuję się pod tym obiema rękami. Jesteś podła autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej kretynki wyzej powyzej :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestes zwykla egoistka i tyle!!! Zastanow sie jak Ty bys sie poczula na miejscu tego chlopca!Wiedzialas o calej sytuacji wiec albo klamalas swojego partnera,ze to akceptujesz,albo zwyczajnie niedojrzalas do tak powaznego zwiazku.Nie wiem czy wiesz,ale dzieci niepelnosprawne potrzebuja jeszcze wiecej milosci i poczucia bezpieczenstwa niz dzieci zdrowe Ty jak widac nie mozesz mu tego zapewnic,wiec lepiej dla Was wszystkich bedzie jak sie rozejdziecie,bo to biedne dziecko bedzie skazane na poniewierke jak Wam urodzi sie wspolne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to problem Twojej przyjaciolki to daj jej poczytac forum, wyjasnij ze chcialas sprawdzic co mysla inni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje do bani-on bo znalazl sobie byle jakie ****adlo, nie odejdzie od niej, bo z niepelnosprawnym dzieckiem ciezko bedzie mu znalezc kobiete. A ona? Wredna, egoistyczna sucz, ktora chce go usidlic na "nowe dziecko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nas urządziłaś autorko :classic_cool: nieładnie, oj nieładnie! :D Ale podtrzymuję to, co napisałam wcześniej - twoja przyjaciółka to patologicznie chory na głowę człowiek. Nikomu o jakimkolwiek minimalnym poczuciu empatii i miłości coś takiego nawet by do głowy nie przyszło!!!!!!!! I nie pieprzcie o tym, że dziecko drugie musi się zaadaptowąć, że jej podejście jest normalne - wiedziała chyba od początku ze facet jest dzieciaty!!!!!!! trzeba było się za wolnego strzelca brać, nie miałaby takich problemów kretynka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, macie rację - jeśli stanie na tym, co ona wymyśliła, to pokażę jej ten temat, zapiszę go w zakładkach. I powiem jej, że jeśli to co piszecie jej nie rusza, jeśli nawet to nie jest w stanie zmienić jej decyzji - to nie chcę jej znać. Bo ja rozumiem przyjaźń, że jest się ze sobą na dobre i na złe. Ale nie w sytuacji, kiedy ktoś komuś z pełną świadomością niszczy poczucie wartości, sprowadza go do rangi szafy, którą się przestawia, ustawia, przerzuca, podrzuca temu, kto akurat jest pod ręką. Nie zaakceptuję tego i nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że miałąbym przejść z tym do porądku dziennego i jak gdyby nigdy nic pić z nią potem wino czy jechać razem na urlop i wyśmienicie się bawić. Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie straszny jest ten ojciec. ze wazniejsza jest dla niego nowa laska, ze nia chce miec nowe, zdrowe dziecko, a stare odpycha...powinien sobie znależć kobiete, ktora go zaakceptuje z dzieckiem...chyba, ze mu wygodnie, ze dziadkowie wychowuja mu syna...jak chłopiec dorosnie, moze tego nie wybaczyc ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, jak też mam takie odczucia względem ojca. gdybym była na jego miejscu i ktoś chciał potraktować w ten sposób moje dziecko, kopnęłabym go w d**ę. Ale widać tak mu wygodnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po tym roku (czy 2 latach - bo ciaza plus rok daje w sumie 2 lata) to co? nagle sie jej odwidzi? i przyjmie chlopca z otwartymi ramionami? czy bedzie kolejny rok i kolejny...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli dziecko nie mieszka z nimi, bo nowa mamusia się nie zgadza? Super tatuś serio! Dziecko powinno być z rodzicami, bo widzę, że są warunki, a jakby mieli dwoje swoich dzieci, a tamtego nie było dzieciaka to co? jedno swoje też do dziadków? "Nie bo te są cacy, te są obydwa moje" PUSTAK nie kobieta Skoro takie stawia warunki, że odejdzie to niech faktycznie spi....dala! Rozpuszczona niunia dla której dziecko to dodatek, dekoracja do salonu, a nie człowiek. Ona kocha faceta, a nie chce jego dziecka na rok pfffff.... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWOKACJA tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to naprawdę nie jest prowokacja. Ale rozumiem, że ktoś może tak myśleć - ja pewnie też bym tak pomyślała. Dziękuję Wam wszystkim za wypowiedzi, chyba wszystkie były konstruktywne i wniosły coś do tematu. Wykorzystam to, mam nadzieję, że się uda. Trzymajcie kciuki, jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję!!! Jeszcze dziś z nią porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ja idz spac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, jestem PEWNA, JESTEM PEWNA ZE KAZDA Z WAS, A NAJBARDZIEJ TE KRZYCZĄCE, najpierw broniłaby swojego dziecka a nie myslalo o innym, bo to jest naturalny odruch KAZDEJ DOBREJ MATKI. a teksty ze po co decydowal się na 2 dziecko sa irracjonalne. W Chinach jest segregacja urodzen i można urodzić 1 dziecko,zapraszam te panie,ktore takie sądy wygłaszają wlasnie do Chin! Sytuacja ma 2 kolory,nie tylko biały i czarny.Sprawa jest dyskusyjna i b trudna. Obyscie wy nigdy nie miały takiego dylematu!!! POKORA POKORA POKORA TEGO WAM BRAKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli bedziesz w ten sposob potraktujesz to dziecko stracisz partnera, to prosta gra, ale w niej nie zwyciezysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiecie co, jestem PEWNA, JESTEM PEWNA ZE KAZDA Z WAS, A NAJBARDZIEJ TE KRZYCZĄCE, najpierw broniłaby swojego dziecka a nie myslalo o innym, bo to jest naturalny odruch KAZDEJ DOBREJ MATKI." Po pierwsze - nie wpakowałabym się w taka sytuację, właśnie dlatego, aby nie wychowywać cudzego dziecka. Nie nadaję się do tego, jestem tego świadoma i chcąc być w porządku, nie pisałabym się na taki związek. Nie rozumiem, dlaczego facet odesłał dziecko do rodziców. Czy zawsze tam mieszkało czy tylko na życzenie jego obecnej partnerki? Jeżeli ta druga sytuacja, to jest jeszcze gorszym człowiekiem niż owa Iwona. Dla niej to tylko obce dziecko, którego nie chce dla swojej wygody. Dla niego to syn, którego się pozbywa dla obcej baby. Ona jeszcze nie zaszła w ciąże, może jej się to nie udać od razu i całość przeciągnie się do kilku lat. Czy w tym czasie dziecko ma cały czas być u dziadków odtrącone przez własnego rodzica? Wszystko będzie łatwiej "zgrać" teraz, póki dziecka nie ma, są tylko we trójkę. facet nie musiałby syna odwiedzać, miałby czas dla swojej partnerki, ona również mogłaby się zaangażować (wiem, ze nie ma takiego obowiązku0, przejąc część obowiązków i mieliby więcej czasu dla siebie. Ten chwilowy pobyt u dziadków przeciągnie sie w pobyt na stałe, bo zawsze będzie coś przeszkadzało. A to dziecko jest za małe, a to chore, a to przezywa bunt dwulatka, niech tylko pójdzie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość ^^ Mylisz sie moja droga,gdybym ja zdecydowala sie na zwiazek z mezczyzna ktory ma dziecko i to w dodatku dziecko niepelnosprawne(decyzja trudna strasznie) Nigdy,ale pzrenigdy bym nie dala temu dziecku odczuc,ze wole swoje rodzone,a wrecz przeciwnie na kazdym kroku pokazywalabym mu jak bardzo mi na nim zalezy,bo jesli zalezy mi na jego ojcu to i na jego dziecku tak samo.Ten kto mysli inaczej poprostu nie nadaje sie do takich zwiazkow i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle autorko, ze jednak przesadzasz, wlasnie bedzie Wam lepiej jak maly zamieszka z Wami, bo juz nie bedziesz musiala siedziec sama w domu w weekendy, a maz czy tam parter nie bedzie rozdarty miedzy dwoma domami, miejsce dziecka jest przy rodzicach/rodzicu, do tego jak Wasze dziecko sie pojawi na swiecie to obecnosc starszego rodzenstwa wyjdzie mu na dobre, wiem bo sama mam dwoje z roznica 5lat i widze jak wazna w zyciu malego synka jest starsza siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy normalnym jest ze wybiera się obce dziecko a nie swoje???Ze w sytuacji gdy dziecko się rodzi i potrzebuje 100% uwagi dajesz tę uwagę 2 dziecku,starszemu?TO JEST NIENORMALNE !Kazda jak widzę altruistka,ale taka obłuda u kobiet na tym forum i być może ogolnie w zyciu generalnie jest naturalna i wszechobecna. To tak jak porod was absolutnie nie bolał i był cudownym przezyciem(gadałam z takimi co darly się na porodówce jakby miały umierać a zapewne tak straszliwie cierpiały, rodzily po kilka godzin w mekach a potem na sali poporodowej mowily cicho ze miały lekki poród:)- to tylko kobiety tak umieją), jesteście ciaśniutkie i macie sterczące piersi, mimo ze macie za sobą karmienia,porody itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobnie z tym chłopczykiem-kazda jak widzę odsuwa na 2 plan swoje nowonarodzone dziecko i zajmuje się z empatią synem męża! OBŁUDA OBŁUDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POSŁUCHAJ! NIE JESTEŚ JESZCZE W CIĄŻY! SKĄD WIESZ, KIEDY W NIEJ BĘDZIESZ? Równie dobrze możesz zajść w ciążę za miesiąc, dwa, ale również np. za 2 lata... i co? Chcesz zabronić facetowi przez kolejne np. 3 lata wprowadzić swoje dziecko do domu? Ja domyślam, się, że cudze dziecko, chore w dodatku.. to może nie być komfortowa sytuacja by się nim zajmować itp.. (tym bardziej, ze mu nie znamy tego dziecka, nie wiemy jak się zachowuje itp. więc łatwo nam pisać), ale chyba wiedziałaś od początku, że facet ma dziecko.. jakie to dziecko i ze ono będzie chciało być z tatą. W sumie, jeśli on chce by mały mieszkał z Wami, to raczej jest odpowiedzialnym facetem.. Poza tym co.. skoro on jedno ma chore, wzrasta prawdopodobieństwo drugiego chorego dziecka.. i gdyby było tak, że Wasze też będzie chore, to potem powiesz: no kochanie.. wiem, ze Twój syn miał się wprowadzić.. ale widzisz.. nasze dziecko jest też chore, potrzebuje nas oboje.. na wyłączność! Niech jednak Twój syn się nie wprowadza? _ Właśnie uważam, że póki nie jesteś w ciąży, to jest dobry czas, by chłopiec sie do Was wprowadził... on się oswoi z sytuacją, Wy nauczycie się z nim współdziałać w tygodniu, na stałe.. jakoś pomału powstanie nowa rodzina.. a w tym czasie, za jakiś tam czas.. może uda Tobie się zajść w ciążę.. I wtedy wszystko da się jakoś ułożyć.. a tak.. mając roczne dziecko i nagle dostać na stałe drugie, którym trzeba się również zajmować itp., to właśnie może być trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze w sytuacji gdy dziecko się rodzi i potrzebuje 100% uwagi dajesz tę uwagę 2 dziecku,starszemu?TO JEST NIENORMALNE x nienormalne jest takie szachowanie uwagą między dwoje dzieci :o jak masz dwoje dzieci to zakładam, że to była świadoma decyzja. Jeśli nie - to twój problem, nie dzieci. Uwagi masz poświęcać dziecku TYLE SAMO, jednemu i drugiemu :o Mam córkę sześcioletnią i corkę która ma 4 miesiące - wychodzę z siebie żeby każdej poświęcić tyle czasu ile każda z nich potrzebuje. Pewnie, że wolałabym p*****lnąć się z d**ą na kanapie albo isć w tym czasie pooglądać wystawy w sklepach. Ale mam dwoje dzieci - to był MÓJ wybór, MOJA odpowiedzialność i MOJA sprawa jak to zrobię, żeby każda z moich córek czuła się potrzebna, bezpieczna, kochana i szczęśliwa. A przyjaciółka autorki zdaje się wiedziała, że już jedno dziecko będzie miała czy chce tego czy nie. Wiedząc więc, że swoje zapewne też zechce wydać na świat - jej zasranym obowiązkiem jest przyjąć teraz pod swój dach dziecko partnera i zapewnić mu TAKIE SAME warunki (od materialnych po uczuciowe) do tego, żeby czuło się ważne i kochane. Jak się nie podoba, to powinna wziąć d**ę w troki i dać partnerowi szansę na znalezienie normalnej, empatycznej kobiety, która nie potraktuje jego dziecka jak piątego koła u wozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Altruistko powyżej traktująca swoje dziecko tak samo jak inne obce- czyli Twoim zdaniem autorka ma odsunąć swoje nowonarodzone dziecko na bok, po to żeby z pełna uwaga poswięcic się niebiologicznemu dziecku męża??? TO NIE JEST NATURALNE I JUZ WIDZĘ NP WLASNIE CIEBIE PISZĄCĄ Z ZAJADLOŚCIĄ JAK SWOJE DZIECKO TRAKTUJESZ PO MACOSZEMU PO TO ZEBY ZREKOMPENSOWAC DRUGIEMU,NIE TWOJEMU BRAK MATKI!! Nie piszę o sytuacji gdy matka ma dwoje swoich dzieci,to jest cos innego,to jest natura,instynkt.Ta sytuacja jest inna i ja rozumiem po części autorkę topicu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przeciez to nie jest tak, ze jedno sie odsuwa aby poswiecic drugiemu, zwyczajnie, tak jak w normalnych rodzenswach poswieca sie uwage obojgu i tyle, dla malego dziecka obecnosc starszego rodzenstwa jest super korzystna, ja mysle, ze wszyscy by wyszli a tym lepiej gdyby maly sie wlasnie teraz wprowadzil, a jezeli autorka nie jest w stanie pokochac tego dziecka to niestty ale powinna odejsc od swojego partnera, no i jak ktos tu juz wczesniej napisal ona nawet jeszcze w ciazy nie jest!!! ja znam kilka takich poskladanych rodzin, nawetmoj kuzyn ozenil sie z kobieta z dzieckiem i zajmuje sie swoim jak jak i ta starsza tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli Twoim zdaniem autorka ma odsunąć swoje nowonarodzone dziecko na bok, po to żeby z pełna uwaga poswięcic się niebiologicznemu dziecku męża??? x zacytuj mi chociaż jedno moje zdanie, gdzie napisałam, że tak ma się zachować. Ma podzielić swoją uwagę PO RÓWNO MIĘDZY DWOJE DZIECI, na tyle, na ile potrzebują one uwagi, rozumiesz to??? Właśnie cały sęk w tym, że ma zachować się jak MATKA, nie jak ciocia dla tego drugiego dziecka. Nikogo nie wolno jej w tej sytuacji odsunąć na boczny tor. To ma być RODZEŃSTWO!!!! Jeśli dla ciebie nie jest to logiczne i normalne - to nie mamy o czym gadać. Może jestem altruistką, jeśli dla ciebie takie gadanie jak moje jest obłudne i fałszywe - to strasznie współczuję ci świata w jakim żyjesz i otoczenia, w jakim się obracasz. Bo w moim świecie takie zachowanie byłoby najnormalniejsze w świecie i w ogóle nie byłoby na taki temat debaty. Narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość12.09.32 "czyli Twoim zdaniem autorka ma odsunąć swoje nowonarodzone dziecko na bok, po to żeby z pełna uwaga poswięcic się niebiologicznemu dziecku męża?" a po co odsuwać którekolwiek dziecko? Kto jej kazał odsuwać swoje dziecko? co ty piszesz jaka natura jaka biologia? mamy też własny umysł i zasady życia społecznego jesteśmy ludźmi i musimy sobie zdawać sprawę, że życie w rodzinie łączonej z nie swoimi dziećmi to nie sielanka i ta kobieta powinna wiedzieć, że wiąże się też z dzieckiem. Babsko bez serca i uwierz mi ma to dużo wspólnego z wychowaniem swojej dwójki dzieci, bo co ten mały zawinił? NIC! Mogła nie brać sobie faceta z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie bierze dzieciatego faceta to nie ma się go tylko dla siebie, wiesz ja bym nie miała serca wywalać suki/psa której bym nie lubila np psa partnera, a nie mówiąc dziecko. troche to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, dodam jeszcze jedno: Jeśli ta laska stawia w tak patowej sytuacji swojego faceta i kazała stanąć mu przed takim wyborem, nie ma zielonego, kompletnie zielonego pojęcia o uczuciu rodzic - dziecko, nie ma zielonego pojęcia o macierzyństwie i nawet w ułamku procenta nie pojmuje tego, co znaczy kochać własne dziecko. Jest autystyczna emocjonalnie. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dziecko ma domyślnie mieszkać z wami to po prostu weźcie je do siebie zanim zajdziesz w ciążę. Jeżeli będziesz w stanie funkcjonować tak przez rok - przyzwyczaicie się wszyscy i spokojnie zachodź w ciążę. Jeżeli nie uda ci się znieść tego czasu to bez sensu jest robić dziecko i potem uciec, bo nie dasz rady mieszkać z synem partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×