Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamakarmiacapytajaca

Do mam dzieci ponad rocznych karmionych piersią

Polecane posty

Nie karmię ponad rok, tylko ledwie 9 miesięcy ale się wypowiem jeśli pozwolicie ;) Jak moja mała miała 4 miesiące byliśmy u znajomych którzy mieli wtedy 11 miesięcznego synka. Smyk mimo, że jadł już normalne posiłki to był bardzo przywiązany do piersi. Byliśmy tam 3 godziny a koleżanka nakarmila go w tym czasie piersią 5 razy!! Dziecko ktore chwilę wcześniej zjadło syty obiad! Więc głodny nie był napewno. A ciągle jeczal i szarpal jej bluzkę. Nie mogła spokojnie porozmawiać.., Szczerze przerazilo mnie to, że tak może niedługo wyglądać mój dzień ;) dlatego postanowiłam z chwilą gdy młoda zacznie sprawnie jeść łyżeczka inne posiłki zrezygnować z podawania jej piersi w dzień. I tak się stało jak miała niecałe 8 miesięcy. Mała je na śniadanie jogurt, potem je zupkę, potem kawałek owoca, albo gotowane całe różyczki brokuła, albo kawałek bułeczki maślanej, biszkopta itp. Na kolację kaszka pszenna na gęsto łyżeczką. Jak miała 1,5 miesiąca to nauczyłam ją samodzielnego zasypiania więc pierś nie jest jej do tego potrzebna. Z piersi pije w nocy. Czasem raz, czasem dwa a innym razem trzy razy - nie ma reguły. Pierś zamierzam podawać dopóki nie .wyjdzie jej 8 pierwszych ząbków. Czyli pewnie koło roku. Teraz ma sześć. Zabkuje dość ciężko, budzi się wtedy co godzinę i domaga piersi by chwilę possac****omasować dziąsła. Dlatego nie rozumiem po co tak dużym dzieciom podajecie pierś w dzień? Przecież napewno na śniadanie jedzą jakiś jogurt/kanapkę/parówke czy cokolwiek, obiad jedzą normalny, deser też, kolacje też powinny stałą. Gdzie miejsce na pierś? Same na siebie bat ukrecacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Bo to jest irytujące, że ktoś chwali się, czy jest dumny, że karmi dziecko starsze niż pół roku.. a potem, gdy dziecko skończy rok zaczyna narzekać, że dziecko w nocy jeszcze nie śpi, że "chce jeść", że to, że tamto.. A to wszystko jest na własne życzenie.. Żołądek dziecka rocznego (a nawet młodszego,spokojnie 8 miesięcznego) w nocy powinien odpoczywać!!! Jeśli już to dziecko powinno pić wodę.. A to "cyckanie" to dziecko trochę sobie popije tego mleka, a później to tylko ciumka do zaśnięcia itp.. I tak dziec****ersiowe często jedzą na kolację kaszkę.. to wytłumacz, dlaczego te, które były na mm, to po kaszcze śpią do rana, albo budzą się raz na jedzenie... a te piersiowe, mimio, że brzuchy pełne co chwilę się budzą??? b/o się orientują, że ktoś im zabrał "ciepły smoczek" czyli pierś i chcą znów. Jedyna rada odstawić od piersi zupełnie.. jak ktoś chce dalej dawać swoje mleko, niech odciąga i podaje dziecku w dzień, w kubku!. A nie.. karmi, karmi, ale go to wkurza i narzeka. xxxx nie generalizuj nie wszystkie dzieci butelkowe śpią w nocy większość tych co znam w tym wieku piją jeszcze w nocy mleko z butelki. Kolejna rzecz ile jest tych mam kp narzekających na nieprzespane noce? Wszystkie narzekają? Nie. Więc dlaczego nie mają karmić kiedy chcą, specjaliści nie wypowiadają się jednoznacznie jak długo i często matka ma karmić piersią dziecko powyżej roku to dlaczego ty masz mówić komuś, że już starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednoznacznie wiąże sposób karmienia ze spaniem dziecka. Starszej córki nie karmiłam piersią i noce zaczęła przesypiac jak skończyła 3 miesiące. Młodsza ma 9 i wciąż się budzi :) z pewnością przez przywiązanie do piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście- bo jak dziecko się nauczy, że może zasypiać przy piersi, miętolić ją na żądanie to potem są skutki. Bo to nie głód budzi dziecko w nocy, tylko ten nawyk. Pierś = jedzenie. Tylko .Koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsadź sobie tę kropkę w kropkę :p przemądrzała babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dns- moja córka nie zasypia przy piersi tylko sama w łóżeczku a mimo to budzi się by sobie possac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmialam corke do roku. pila dwa razy dziennie - raz po przebudzeniu i raz przed snem (oczywiscie pod koniec). w ciagu dnia sie nie domagala, w nocy tym bardziej, bo wczesnie zaczela przesypiac noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co cię boli dziewczynko? najpierw rozpuszczają dzieciaki, a potem szukają pomocy. Ktoś im udziela rad, to potem szlag je trafia. A wiście z tymi dzieciakami na cycu nawet i 24h na dobę skoro tak naprawdę wam to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość wsadź sobie tę kropkę w kropkę jezyk.gif przemądrzała babo xxxxxxxxxx to było do tego gościa od siedmiu boleści xxxxxxxx meaaa- budzi się, żeby possać.. no właśnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana mozesz spokojnie isc do pracy. Moje dzieci jak mnie widzialy to chcialy jesc a jak nie to jadly cokolwiek. Oczywiscie radze c**prace na pol etatu bo troche szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dns--tak wiemy jesteś przeciwniczka kp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie.. chodzę na zajęcia dla maluszków..takie tam zabawy.. (chusta animacyjna, piłki, piosenki itp... akurat są dzieci 11 miesięczne.. i co? Dwoje z nich w trakcie zajęć, albo zaraz po domaga się cycka.. i te babeczki dają.. tylko, ze te dzieci robią tak: "piją" pół minuty i zaraz oglądają się, co robią pozostałe dzieci.. patrzą, patrzą.. znów chwilka do cycka i znów co innego.. Więc co to ma być? Gdyby chciały pić to można dac wodę.. ale one nie chcą pić, nie chcą jeść.. chcą chwile sobie pociumkać.. a głowa i tak im idzie w kierunku innych dzieci. Jedna z nich narzekała, ze co godzinę w nocy dziecko się budzi i ona daje.. Inna moja koleżanka była.. kiedyś u nas z synkiem ok 15-16 miesięcy wtedy miał i 5 letnią córką.. był jej mąż, mój maż.. potem przyszła inna para (dziewczyna we wczesnej ciąży)- nie znali się.. mieli się minąć, ale wyszło tak, ze w końcu siedzielismy wszyscy razem.. I ten chłopaczek podchodził do mamy, szarpał jej bluzkę.. (mimo, ze w rtym czasie zjadał różne ciasteczka ze stołu, pił herbatę itp) i ona mu dawała.. Dla mnie przegięcie.. 2 obcych facetów (jeden całkiem).. a ta sobie dziecko "karmi". Nie wiem, jak można dopuścic do tegio, żeby dziecko, powyżej 7 miesiąca, które je normalnie obiady, deserki, kaszki itp. miało cycka dosłownie wtedy, kiedy chce. Są jakieś granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość dns--tak wiemy jesteś przeciwniczka kpusmiech.gif xxxxxx nie jestem przeciwniczką kp - mało tego jestem pro- gwoli ścisłości. Przeciwniczką jestem "mlemlania" .. potem dzieciak tyranizuje matkę- od cycka się zaczyna, a kończy na rzucaniu się w sklepie i histerii. Ale macie jak sobie pozwoliłyście- tylko się nie skarżcie potem na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko ma 14 miesiecy, nie karmie od 2. je normalne 5 posilkow dziennie, w tym na sniadanie musli na mm i na kolacje kaszke na mm. w nocy sie budzi, ale eby sie przytulic, a nie na jedzenie. nie wyobrazam sobie karmic tak duzego dziecka co chwila! rozumiem, ze dajecie piers, ale niech to ma rece i nogi - np. raz dziennie przed spaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem za a nawet przeciw, oczywiście na swoich zasadach jak ktoś chce inaczej jest zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaKarmiacapytajaca
dziewczyny, jedno sprostowanie, ja nie nauczylam celowo mojego dziecka tak czestego karmienia, karmilam je na zadanie, czasem co 3 godzine czasem co chwile, bo tak powiedzieli mi doradcy laktacyjni, nie mialam pojecia ze tak to sie zakonczy, dawalam dziecku kiedy chcialo a teraz jest poprostu ciezko to w 1chwili przerwac, ale macie racje, to jzu duze dziecko i trzeba jej tlumaczyc****oporstu zabrac piers w ciagu dnia, dzis do poludnia jeszcze sie godzilam ale po obiedzie powiedzialam dosyc i jakos narazie jest spokoj- dopukac. Dam jej dopiero po kapieli - na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaKarmiacapytajaca
a dziecko nie ma smoczka od poczatku bo nigdy nie chciala wiec mam podwojnie ciezkie zadanie i wiem ze jestem smoczkiem dla niej, ale tez nie moge takiemu maluchowi tak nagle odebrac wszystkiego, przeciez to instynkty, gdyby tak wszyscy nagle zabrali smoczki swoim dzieciom to by sie okazalo ze 99% matek ma depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo karmienie na zadanie dziecka w pewnym wieku to idiotyzm! trzeba zaczac wprowadzac stale pory posilkow. i potem nie ma klopotow takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki dziewczyny, od jutra zrobie probe wyjde na pold nia, tak jak ktos pisal wczesniej jak mnie nie bedzie widziec to pewnie zje co jej dadza, pozdrawiam, chcialam jeszcze dodac ze moje dziecko ma 14 msc i nigdy na nic nie chorowalo, nigdy sie nie zarazila zadna choroba zakazna choc miala kontakt z takimi dziecmi, takze jednak nie ma tego zlego co by na dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super, ja karmilam rok, teraz dziecko ma 14 miesiecy jak twoje i mialo raz jeden katarek. poza tym nic. za to moja kolezanka karmi juz 1,5 roku syna i mial juz kilka antybiotykow, aktualnie znowu kicha i smarka. wiec juz sie nie doszukuj, bo nigdy nie skonczysz karmic, bo przeciez w zerowce przeciwciala mamusi tez moga sie przydac :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_mamamama
Jak wróciłam do pracy, to synek JESZCZE BARDZIEJ domagał się cycy, miał roczek a w nocy budził się kilka razy. Dobrze, że mąż mi go do łóżka przynosił, to przynajmniej karmiłam przez sen. Teraz karmię go z samego rana, od razu dwie piersi, potem gdy wrócę czyli po 12 godzinach, a teraz od kilku dni chyba sam się odstawia, bo karmiłam go po 14 godzinach, a potem dopiero przed snem i pewnie 2 razy w nocy, ale o przez sen. Sama ustalam stałe pory korzystania z cycy, nie ma ciumkania, mój synek pije dużo CZYSTEJ WODY, nie soków, nie herbatek, ale wody i dzięki temu cyca służy do bliskości, a ja nie jestem zmęczona. Jest mega odporny, będę go karmiła do ciepłej wiosny, wtedy dużo na podwórku, n spacerach, więc pewnie sam padał do łóżeczka bez pomocy mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz fajne podejście nic tylko pochwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie = odporność to jedna wielka bzdura :) starszej córki nie karmiłam piersią i ma bardzo dobrą odporność. Z kolei 2 lata temu prawie jednocześnie urodziły: moja bratowa i moja kumpela. Obie karmily piersią ponad rok. Córcia bratowej w ogóle nie choruje a synek koleżanki non stop chory. Zapalenie oskrzeli miał już kilkanaście razy + jedno zapalenie płuc + wszelkiego rodzaju wirusówki. Non stop po prostu.., Wg mnie odporność jest wrodzona - albo się ją ma albo nie. Można pewnie delikatnie wspomóc organizm odpowiednim odżywianiem ale cudów się nie zdziała :) Weźmy przykład dzieci z zespołem Downa, które rodzą się bez wrodzonej odporności i chociaż byśmy wlali w nie hektolitry kobiecego mleka to tej odporności nie nabiorą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i tak, ale uwazam ze jednak sporo tej odpornosc**przekazujemy dzieciom. Moja corka w wieku 8 msc miala knakt z dziecmi chorymi na ospe, to cud ze sie nie zarazila w przypadku tej choroby, a moze dostala przeciwciala ode mnie - moj organizm je wytworzyl, wiem ze moje karmienie 100% jej nie chroni, ale napewno sie do tego przyczynia. Dziewczyny moaj cora dzis nie dostala piersi w ciagu dnia, tylko raz do drzemki poludniowej, to cud, jednak sie da tylkot roche stanowczosci, ale w nocy narazie jej nie bede odbierac tego, po co ja anrazac na taki stres, dzis jak po kapieli wystwilam jej cycka to sie cieszyla a wrecz szala z radosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka87
Co do budowania odporności malucha, nie tylko karmienie na to wpływa. Jest bardzo wiele innych czynników, o których zapominamy, skupiając się na tym jednym konkretnym. Więcej o nich tutaj: hartujmisie.pl/zdrowie-twojego-dziecka/odpornosc/item/4-co-zrobic-zeby-moje-dziecko-nie-chorowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DNS, inaczej byś pisała, jakbyś miała pokarm i może dzieciak by possał celem uspokojenia; sama ostatnio pisałaś, że żałujesz, przyznałaś że zabrakło czegos (siły, cierpliwości, determinacji). Punt widzenia wiesz od czego zalezy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×