Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malutka biedroneczka

Postanowilam nie rodzic naturalnie czego moge sie spodziewac po cc

Polecane posty

Gość malutka biedroneczka

Dlugo sie zastanawialam nad rodzajem porodu i ostatecznie wybralismy z mezem cc. Chcialabym jednak zapytac jak to jest juz po? Oczywiscie pytam mam, ktore tego doswiadczyly. Wiele osob mowi, ze jest tak samo jak po zwyklej operacji, czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka0
Nie wiem jak to jest po zwykłej operacji, bo nie miałam nigdy żadnej innej poza CC. Mam natomiast porównanie z SN i ja po SN dochodziłam dużo dłużej do siebie. Sam poród też wspominam bardzo nieciekawie. Najbardziej męczyły mnie problemy z wypróżnianiem się. Po CC, gdy schodzi znieczulenie (miałam podpajęczynówkowe), nie jest za wesoło - bolała mnie głowa, barki i rana, ale w szpitalu nie było problemu ze środkami przeciwbólowymi i jakoś dałam radę. Pierwsze dni spędziłam w pozycji zgiętej jak 90-letnia staruszka, nie dało się wyprostować, bo mdlałam, ale po tygodniu było już OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przygotuj sie na to ze moga porobic sie zrosty i przy miesiaczce bedziesz umierac. Pisze z doswiadczenia i noe przwsadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka0
Ja znoszę teraz miesiączkę lepiej niż wcześniej, a miałam b. bolesne - możliwe, że nie mam zbyt wielu zrostów, tak że jest to sprawa indywidualna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego napisalam ze moga a nie porobia. Ja umieram i to nie kwestia hormonow. Dzien zaczynam od ketonalu w miedzyczasie aulin a na dobranoc diclofenac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie miałam operacji powiem Ci jak było u mnie: musiałam leżeć 12h nie mając do kogo dzioba otworzyć, bez możliwości używania telefonu, mogłam wykonać tylko jeden z powiadomieniem męża, że już po (cc nie było planowane, nikt nie wiedział że mnie już wzięli) a o telefon swoją drogą się nie mogłam doprosić :/ ale to pewnie od szpitala zależy. Po cc nie wiem ile dokładnie minęło, miałam drgawki. Potem było ur********ie, czyli nauka chodzenia mi poszło podobno łatwo ;) Nie brałam środków przeciwbólowych, oprócz tych w kroplówce, bolało ale do zniesienia, najgorsze było wstawanie z łóżka i to, że musiałam leżeć/spać na brzuchu, a całą ciąże spałam na boku. Pamiętaj aby po cc najwięcej się ruszać. Ja miałam dziecko na innym piętrze więc non stop chodziłam góra-dół, itd. i po tygodniu byłam w stanie podbiec do windy, podskoczyć. Pamiętaj, że cc to jest operacja i ryzyko jest, np. gdy się źle wkłują w kręgosłup, bo Ty się ruszysz podczas zastrzyku. Co chcesz dokładnie wiedzieć? Pytaj to odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być, że leżeć spać na plecach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dziękuję Bogu za cc. rekonwalescencja nie jest taka straszna. u mnie gdyby nie to ze podczas zszywania ulamali igłę i zostala we mnie nie byloby zle. przez ta igłe po cc mialam od razu druga operacje, znowu otwierana rane itp. ale gdy bede drugi raz rodzic to tylko cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spodziewaj sie najgorszego, zeby potem mile sie zaskoczyc:) Nie chcialam miec cc,balam sie rozcietego i zszywanego brzucha,bolu po operacji,bolu obkurczajacej sie macicy,ze nie dam rady wstac, bo skoro co miesiac tak cierpialam,to jak sobie dam rade po cc? No i ja sie mile zaskoczylam. Po fakcie lezalam plackiem,ale pozwolono mi zwilzac sobie usta woda i moglam korzystac z telefonu. Zreszta nawet z zkuynka o 2 w nocy smsowalam :P i wysylalam zdjcia synka,ktore.zrobil moj maz. Rano mnie ukyto i kazano wstac. I tu kolejne zdziwienie,nie jest tragicznie. Oprocz tego,ze mi chlusnela krew ktora sie zebrala,zadnych niespodzianek. Bez problemu prysznic,chodzilam przy dziecku,bylam u kolezanki na drugim koncu korytarza. Nie mialam problemu ze wstawaniem,czulam lekki dyskomfort. Odmowilam lekow przeciwbolowych,bo bolu nieczulam. A moze po 16 h bolesnych skurczy to byl pikus. Bolu obkurczajacej sie macicy nie czulam nic, kolezanka z sali po sn co chwile dzwonila po leki,az syczala jak karmila tak brzuch ja bolal. Tego sie najbardziej balam,bo slyszalam ze po cc gorzej boli. No i okres teraz to pikus,kiedys tona lekow a po porodzie czasami wezme ibuprom jak sie mocno ze mnie leje,to czuje troche taki tepy bol. Ale w porownaniu do okresow z przed porodu jak wymiotowalam,mdlalam doslownie z bolu to zaden bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co ciezko mi bylo zrobic to porzadnie odkaszlnac zebrana wydzieline,co mi sciekla z nosa do gardla przez kilka dni pobytu w szpitalu. Jakies dziwne powietrze tam bylo,bo kaszdy musial odkaslywac. Wiec po cc ciezko sie kaszle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej jest wstać pierwszy raz z łóżka. Szwy strasznie ciągną. Chodzisz jak babuleńka :P A później to już z górki. Po 7 dniach zdejmują szwy to już luzik, bo nie ciągną. Macica obkurcza się w miarę bezboleśnie, a jak boli to prosisz przeciwbólowe. Ciężko jest się przewracać na boki, ale trzeba się kręcić, trzeba się ruszać choćby w łóżku. Mnie wysłali do domu po dwóch dobach, a w domu to wiadomo - od razu lepiej ;) Znacznie gorsze były 7-godzinne skurcze przez pierwszym CC. A to i tak krótko mnie trzymali w tym cierpieniu. Drugie rozwiązanie również przez CC. Więcej dzieci nie planuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka0
Potwierdzam z tym kaszlem - ja miałam infekcję gardła, cc było nieplanowane, z pilnych przyczyn, więc nie zdążyłam się wykurować, brzuch przy każdym ataku kaszlu rwał niemiłosiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było super.Szwy nie ciągły,nie chodziłam zgięta w pół a środek przeciwbólowy wzięłam tylko dwa razy bo potem nie był już mi potrzebny.Z łóżka wstałam sama,bez pomocy pielęgniarki ale stała obok w razie czego.Pod prysznicem też dałam sobie radę sama.Z mojej perspektywy cc to świetna sprawa więc nie ma się czego bać:)Nigdy więcej nie dałabym się namówić na sn bo 12 godzin bólu jaki przeżyłam zanim zrobiona mi cc to największy koszmar mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kaszlem się zgadzam (to ja od nieplanowanej cc) co do telefonu tak jak pisałam-na pewno zależy od szpitala. Co do bolesnych miesiączek, jeśli jesteście niedługo po cc to się tak jeszcze nie cieszcie, u mnie prawie rok i o ile pierwsze nie bolały to z miesiąca na miesiąc jest gorzej. I co do szwów też się nie zgadzam bo o ile się nie mylę możliwość ściągnięcia jest od 6 do 8 doby, ja miałam ściągane w 6 dobie, ale my leżeliśmy długo w szpitalu, tzn nie jestem pewna czy w 6 pamiętaj tylko że mi ściągnęli w pierwszej możliwej bo się ładnie goiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszą miałam cc, po 21h naturalnego porodu, i nie wyobrażałam sobie rodzić inaczej kolejnego dziecka, fakt trochę zgięta w pół chodziłam, ale jak tylko znieczulenie puściło musiałam podnieść się do dziecka,i tak już zostało,p.bólowe coś na początku ze 2 razy tylko, miałam inną operację i faktycznie wg mnie podobnie, ale tragedii w moim przypadku nie było;)ps drugie dziecko jednak namówili mnie sn, trwało trochę ponad godzinę;) czułam się dużo gorzej, ale ten stan trwał nieporównywalnie krócej, teraz wybrałabym sn, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam przez poł roku po cc taki stan, że nie czułam swojego brzucha od połowy. Tak jakbyś dostała zastrzyk u dentysty przeciwbólowy.Odrętwienie. Nieprzyjemne uczucie, ale położna mówiła, że to minie po pół roju i tak rzeczywiście się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nieplanowane cc i nie zaluje. Po dobie zaczelam chodzic przy dziecku i normalnie funkcjonowac, odmawialam tez lekow przeciw bolowych bo oprocz lekkiego ciagniecia nic mnie nie bolalo. Po 3 dniach wypuszczono nas do domu i zadnych problemow z chodzeniem i bolami. Tak jak ktos pisal wyzej tez mialam przez pare miesiecy odretwialy brzuch na okolo blizny i uczucie jakby ktos mi ta czesc ciala odlaczyl od funkcjonowania i do roku czasu czulam lekkie pobolewanie na zmiane pogody ale to pikus :) po dwoch latach od cc mam tylko mala kreseczke jakby kot mnie podrapal i zadnych skutkow ubocznych. Gdybym miala miec drugi porod to tylko cc. :) To naprawde nic strasznego w porownaniu do skurczy ktore mialam przez caly dzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×