jak mezczyzna mowi ze nie nadaje sie do zwiazku

i dlatego nie chce sie z Wami wiazac to bardzo czesto mowi tak bo nie nadaje sie do zwiazku. :) Nie zawsze jest ukryte dno. :)

a jak kobieta mowi ze nadaje sie do zwiazku to bardzo czesto jest tak... nie zawsze jest drugie dno

To wcale nie znaczy, ze nie chce CIEBIE konkretnie. On ogolnie sie nie nadaje. :)

Ciekawa teoria...;-) ale nie bardzo się z nią zgadzam...:-(

No ja mowie z doswiadczenia. Nie klamal.

bidulka ktos nie chce ?

Juz nie boli, ze nie chce. Bo sie nie nadaje. Zaburzenia pewne ma. Nie umie byc wierny, ciagle szuka kolejnej zdobyczy zeby podbudowac ego. :)

Nie mówię że tak nie jest. Ale są też inne przypadki...

czywiscie, ze sa. Ale jak znasz ldugo czlowieka i Ci takie cos powie to duze szanse, ze nie klamie. :)

ee gra tu ktos w go?

Niedlugo wroce i z Wami porozmawiam o tym. Czekajcie na mnie. :)

Tak jest. Powiedziałem tak kobiecie, ze sie po prostu jeszcze nie nadaje, ze jeżeli będę coś chciał to na pewno się o tym dowie. (chciałem wyjść na prosta z praca, studiami, trochę rodzina- żeby nie było nie tłumacze się), ale nic nie obiecywałem, wróciła do exa a potem wypisywala, ze nie wie czy tak miało być, ze płacze za mną i na zmianę pokazywała jaka to nie jest z nim szczęśliwa, kobiet nie zrozumje :D czasem to jest prawda nie chciałem wchodzić związek by nie obciążać problemami itd choć mi zależało, ale cóż życie czasem się sypie, ale pamiętajcie Do góry Łeb!!!!

jak tak mowi to znaczy, ze sie nie nadaje na pewno do zwiazku z osoba, ktorej to mowi.

Ja Wam niedlugo opowiem cos, tylko teraz nie moge pisac - autorka.

taki ktory nie chce zwiazku z toba bo mu penis nie staje na twoj widok niestety www.youtube.com/watch?v=3HVFORyqOI0

Jestem managerem w wielkiej korporacji. Moja praca polega na nadzorze funkcjonowania naszych oddziałów - ( ponad 250 na całym świecie ) w zakresie informatyki. Większą część czasu spędzam w delegacji , bywa że w Polsce nie ma mnie nawet przez 2 mies.Zarabiam rewelacyjnie jestem przystojny....i co z tego?...:-( Jestem sam i tak już chyba zostanie....NIE NADAJĘ SIĘ DO ZWIĄZKU!!! Bo która kobieta chciałaby mieć takiego męża który jest a jakby go nie było ?!... Związek potrzebuje zaangażowania, pielęgnowania go...a ja nie mogę tego dać...:-( Wiadomo, kwestia priorytetów, można zrezygnować z takiej pracy ale gdy lubi się to co się robi a przy okazjii zarabia 70 tys.mies. nie jest to łatwe!

1. Pawel 33. Serio?! 70 tys miesiecznie?! Ja tyle nie zarobie pewnie przez 5 lat. ;d Znajdziesz na stowe kogos kto poleci na Twoja kase! (wiem marne pocieszenie). Wlasnie kwestia priorytetow. Co Ci z tych pieniedzy jak nie masz bliskiej osoby;)? A i tak kiedys umrzesz jak kazdy. 2. Tu pojawily sie glosy, ze temu co nie chce zwiazku penis nie staje na moj widok. A, wiec raczej staje mu na widok kazdej, wiec nie tedy droga. Mowil, ze sie nie nadaje do zwiazku i nie chce skrzywdzic a dalej chcial sie spotykac. Ale, ze jestem bardzo dociekliwa to wyciagnelam wiadomosc**** jakims czasie i wyszlo, ze sie po prostu NIE NADAJE. Przyznal, ze MUSI zdradzac bo KAZDY zdradza. Szybko sie nudzi. A ludzie to srodki do zaspokajania i osiagania celow. :)

Nie chcecie gadac.;p

Paweł, czegoś takiego jak conference call w tej swojej wielkiej korpo nie macie?;)

Autorko, a ten koleś, który twierdzi, ze ludzie są do zaspokajania jego potrzeb nie nadaje się do niczego, nie tylko do związku.

Niektórzy nie, ze sie nie nadaja, ale po prostu boja sie zobowiązań, boja sie, ze nie dadza wybrance w 100% tego czego chce. (ja tak miałem) przez to za długo sie o mnie starała i odeszła, moze tak miało być ;)

poniżej 170 cm nie nadaje się do związku!

Z głupią korfą zaden się nie żeni i będzie jej mówił, że nie nadje się do związku :D

gość z Wrocławia Tak, tak. Nie nadaje sie do ZADNYCH relacji miedzyludzkich. :)

co Wy dzis macie z ta "głupią korfą" ;p?

Niby chciałbym mieć kobietę ale juz słowo związek mnie wręcz przeraża ponieważ nie wiem nawet jak by miał on wyglądać. Przecież mam kiepską prace, brak perspektyw na lepszą, nie mam prawa jazdy, nie umiem zapewnić kobiecie rozrywki, kiepski ze nie rozmówca, do tego jestem bardzo ciamajdowaty. Z wyglądu nie ma moze tragedii choć mam wrażenie ze wyglądam zbyt mlodo jak na swoje 27 lat przez co i tak nie mam specjalnego powodzenia. A jeśli juz czuje na sobie kobiece zainteresowanie to i tak odpycham osobowością. Moze to i dobrze bo i tak nie nadawał bym sie do związku.

U mnie dużo lepiej nie jest.

Ja jestem kobietą i też się nie nadaję.

Nie sprzątam w domu i nie lubię spać w łóżku z inną osobą. Poza tym boję się mężczyzn. Kiedyś lubiłam seks, ale mi przeszło.

Ale jest mi dobrze tak, jak jest.