Mężczyźni lubią niedojrzałe emocjonalnie idiotki Mówię o tym na swoim przykładzi

NIESTETY Jestem dziecinna. Wiem o tym. Jak się zezłoszczę to potrafię zrobic iście dziecinną awanturą, włącznie z płakaniem, wyzywaniem i rzucaniem różnymi przedmiotami. Nie potrafię stawic czoła problemom. Jak coś nie idzie po mojej myśli to wychodzę. Jestem bezczelna i często chamska. Robię tak żeby mi było wygodnie. A co? Mężczyźni się mną bardzo interesują. Zawsze miałam mnóstwo adoratorów w przeciwieństwie do moich koleżanek (ułożonych, kulturalnych i naprawdę dobrych dziewczyn). Mężczyznom chyba podoba się użeranie z idotkami. Pozdrawiam ciepło!

o, jak fajnie, będę miała kiedyś branie:D

A już nie masz? Ja mam i to spore. Jakoś znoszą moje humory! A jestem nienormalna:)

I czym sie chwalisz ? Tym ze chca Ciebie zaliczyc na 1 raz ? Bo wydajesz im sie łatwiejsza od twoich ulozonych kolezanek .

na razie nie interesują mnie związki, bo jestem jeszcze bardziej dziecinnna niż Ty :D piona

Nie chwalę się, tak sobie piszę, Zastanawiam się nad tym fenomenem. I dla Twojej wiadomości - zawsze to ja byłam stroną która kończyła związek. W większośc**przypadków jeszcze chodzili i się starali o moje względy. Jestem toksyczna, wiem ale większośc facetów chyba lubi byc tak traktowana. Innego powodu nie widzę. Czemu wnioskujesz, że jestem latwiejsza?

Chca Viebie tylko zaliczyc głupia kretynko !!!!!!!!!!!!! Albo trafiasz na desperatów tez jestem z desperatem co wszystko znosi bo nie chce być sam .

Piąteczka!:) To się rozumiemy! Ja chyba jestem beznadziejnym przypadkiem, bo nie umiem zapanowac nad nerwami. Smutna prawda ale w robieniu piekła jestem mistrzynią, Staram się powstrzymywac ale czasem to jest silniejsze ode mnie:(

nie wiem, dlaczego dostajesz negatywne opinie:D

Bo jjest zadufana w sobie kretynka ...Trafiasz na desperatów ...Ot cała filozofia .

Nie wiem czy desperatów. Może.... Chociaż ostatnio moja koleżanka z pracy zakochała się w jednym z współpracowników. Jest taką skromną, delikatną i małomówną osóbką. Ma dobre serce. A on co, jej nieśmiałe znaki ignorował i zaczął się przystawiac do mnie. Myślę, że słyszał o mnie co nieco a jednak się nie zniechęca. Dziwne to.

Może i trafiam na kretynów i może jestem zadufana:) Ale spójrzcie co to za paradoks zarówno te dobre,normalne dziewczyny, które podkochują się w moich adoratorach i dostają kosza są nieszczęśliwe jak i ja sie źle ze sobą czuję, bo wiem, że mam problem ze soba i to spory!

Bo wiekszosc chce Ciebie tylko zaliczyc jestes pewna siebie do tego stpopnia ze inni tez wierza w twoja atrakcyjnosć...

Mam 24 lata. Jestem p**********a do reszty. Aha, i do Waszej wiadomości jestem dziewicą. Myślę, że NIKT z moich znajomych nie spodziewałby się czegoś takiego po mnie. No cóż. Na pewno do grzecznych nie należę a i adoratorów i związków miałam w swoim krótkim życiou sporo. Ale przysięgam Wam, ja nie jestem w stanie zmusic się do współżycia. Nie mogę. Nie daję rady i już. Kolejny dowód na to, że jestem powalona. Pozdrawiam.

Z tą atrakcyjnością sie zgadzam. Ludzi łatwo zmanipulowac. Wystarczy estetyczny ubiór podkreślający atuty, makijaż, dobre ścięcie i pewnośc siebie a już wszyscy Cię komplementują. Super jest iśc ulicą z podniesioną do góry głową i widziec na sobie te spojrzenia.

Wiekszosc chciała Ciebie tylko zaliczyc chodziaz ja mam znajoma ma podobny charakter do Ciebie z twojego opisu i ma pełno adoratorów , pewnie mozna pomyslec zer musi byc jakas Boginia z wygladu , Ia jest bardzoooooooooooo brzydka .

Pisałam właśnie o tym wyglądzie, że to jest zagadka:) Wystarczą dobre ubrania, fajna fryzura i pewnośc siebie a już ludzie zazdroszczą Ci wyglądu. Dlatego też nie rozumiem tych wszystkich szarych myszek, które narzekają, że wyglądają źle. Tak niewiele potrzeba żeby podobac się meżczyznom

A był taki okres ze faceci Cie ignorowali ??

Zawsze byłam przebojowa i należałam do tzw. elitek. W gimnazjum, liceum czy na studiach zawsze byłam osobą bardzo popularną. Dlatego też na brak powodzenia nie narzekałam. Oczywiście w takim gronie panują chore relacje i wszystko jest na pokaz. Wtedy nauczyłam się, że najwazniejsze to umiec się zaprezentowac. W tej dziedzinie odniosłam sukces. Częśc pewnie mi zazdrości zaproszeń na najlepsze imprezy, drogich ubrań itd. Ale to wszystko pozory. Ci mądrzejsi wiedzą a głupsi zazdroszczę. Przegrałam życie. Rekompensuję sobie chore dzieciństwo poczuciem, że mam władze nad innymi i traktuję ludzi podle. Serio.

Z jakiego jestes znaku zodiaku /Ryby?

Skorpion, A co to ma do rzeczy?

Mozliwe że twój styl bycia pararizuje innych .

Jeśli chodzi o wygląd to sobie nie wyobrażajcie, że jestem jakimś ósmym cudem świata. Jestem przeciętna ale poprzez drogie ubrania, perfekcyjny makijaż, restrykcyjną dietę i przede wszystkim przebojowośc, większosc ludzi ma mnie za niezłą laskę:) Prawda jest inna. Wiele dziewczyn ma większy potencjał ode mnie ale nie umie tego wykorzystac:)

Nie uwierzycie, ale w swoim życiu byłam w kilkunastu związkach. I nadal jestem dziewicą. Paranoja trochę ale mimo, ze chciałabym się tego balastu pozbyc to nie mogę się zmusic. Mam nadzieję, ze kiedyś będę w stanie normalnie czerpac przyjemnosc z seksu jak inni!

:D nie no jestes tak wyjatkowa, ze nie powinnas nigdy popuscic szpary

Ale ja bym z chęcią to zrobiła. Serio. Jaka ze mnie dziewica! Raczej śmiechu warta, skoro z przyjemnością uprawiałam seks oralny:) Po prostu mam jakąś blokadę w środku i nie umiem się zmusic do uprawianai seksu.

yyyy, ale to raczej nie ty powinnaś się zmuszać, tylko facet:D no chyba ze zamiast mówić: "nie, nie, nie..." wyskakujesz jak węgorz z łóżka na wszelkie próby, no ale ssać też można, ja nie wiem, nie ******* tez jestem na to za piękny i w ogóle zbyt genialnie przestrojony

Jestem niezrównoważona, wspominalam prawda? Jak już czuję ten moment kulminacyjny to poprostu się blokuję i zaczyna mi to sprawiac niewyobrażalny ból. Taki, że zaczynam płakac. Co sobie mój partner ma pomyślec. Przerażony przestaje... Czasem sobie myślę, że może i rzeczywiście kazac facetowi się przymusic do tego ale boję się, że wyrządzę sobie większą krzywdę:)

to pewnie jakiś karcący krzyk podświadomości, jest w nas wiele instynktów których zupełnie nie rozumiemy, tobie się wydaje że byś mogła moralnie, ale coś tam nie trybi, a to twoja moralność wrzeszczy i zaciska nogi, ja bym ci nie kazał niczego przełamywać, no bo jak mógłbym ręczyć za człowieka którego nie znam?

Ale może jakby mężczyzna wziął mnie siłą to bym się już przełamała. Nie wiem.