Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Pokazało się! przeliczyłam 3 poprzednie strony. Potrzebujemy ok 10 wpisów przy przewracaniu strony ,żeby zobaczyć co nowego

Zauważyłam też, że przy zmianie strony znika mi z pamięci telefonu kafe :o muszę wyszukiwać je od początku. W związku z tym znika historia moich wpisów i muszę pisać jeszcze raz. Zaczyna mnie to drażnić

Słonko świeci, ale wieje dość zimny wiatr. Zapraszam na kawę (_)>(_)>

Naszło mnie dzisiaj na gary ;) eksperymentuję :D gotuję ogórkową z wołowiną i ryżem ;) mam jeszcze schab środkowy i szukam pomysłu ;)

może nadziewany. morelami? śliwkami? mieszanką ?? gotowany w mleku. osobiście za schabem nie przepadam - tylko kotlety w panierce smażone na smalcu. Inne wydają mi za suche. Nadal pieknie. Udało mi się skosić cały trawnik. Wyszło 5 worów. zjadłam flaczki, teraz znów relaks nad książką.

ogórkową przeważnie gotowałam na kurczaku lub kości ze schabu. wołowiny nie używałam. Z ryżem bardzo lubię . napisz jak wyszła.

Ja też zawsze na kurczaku ;) wyszła całkiem dobra zwłaszcza, że wołowinę kroi się w kostkę jak do gulaszu. Mięsożerny MM zachwycony, będę gotować częściej, tylko trochę zmienię propozycje ;) tak to jest z przepisami z internetu. Każdy lubi co innego, dla nas wyszła za gęsta, zmniejszę ilość ryżu i będzie ok ;) Nad schabem myślę nadal, ma być na jutro ;) teraz biorę się za zapiekankę z mielonymi ;) pałki z kurczaka do spaghetti już nasoliłam ;) do końca tygodnia będzie spokój z garami :D :D

A miało być coraz lepiej :p i co?! Znowu ciężkie chmury i zimno :o Obejrzeliśmy rodzinnie Epokę lodowcową ;) było trochę śmiechu ;)

Poprzedni post ze dwie godziny wcześniej próbowałam wysłać ze trzy razy, bezskutecznie :p teraz wszedł :p ot i ciekawostka :p

Nie ma nic gorszego jak samotnośc koło 40 tki. Wpadł mi w oko nawet o tym osttanio fajny filmik https://www.youtube.com/watch?v=o7amcv2DTE8&feature=youtu.be

Było i minęło, jutro do pracy :o Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce :p

Algira, masz rację, było i minęło:DU mnie aktywnie. Najpierw wybawiłam się do białego rana, było wesoło i przyjemnie. Do tego wykorzystałam wolne i wyjeździłam się na rowerze. Pogoda nie rozpieszczała, ale dla chcącego zawsze znajdzie się właściwy czas:) Cieszę się, że tylko dwa dni i znowu weekend:DTrzymajcie się ciepło, jakoś dotrwamy do wolnego;)

Oj, ciężko będzie dotrwać :o pierwszą rzeczą, jaką usłyszałam po obudzeniu, było stukanie deszczu w parapet :o Pada równo, ogrodniczo, może to i dobrze, bo podobno deszcz w maju jest potrzebny, ale kiedy wreszcie słonko pojawi się na dłużej?? Na razie zaczynamy od kawy (_)> (_)> zobaczymy co będzie dalej ;) Storczyku, widzę, że twoja aktywność rośnie ;) DeBe, Kania, jak po wyjazdach? :)

Już w domu. Wczoraj wróciliśmy. :) Prawdę mówiąc już miałam dość tych luksusów. ;) W nocy była niezła burza. Tłukło błyskało, że dawno tak nie słyszałam. Nawet pies przyszedł do mnie do sypialni się poskarżyć że się boi. Biedaczka boi się wszelkich hałasów. Spała w korytarzyku na piętrze. Kot schował się pod kołdrę. Nawet dzidzia budziła się od grzmotów. Oj działo się, działo... Na szczęście ranek obudził nas słońcem. Mam jeszcze dziś urlop więc może wykorzystam go na spacer. Jutro do pracy, potem wolny weekend na szczęście. Damy radę przeżyć to jakoś. ;)

Wrociłam ledwo żywa ze śmiechu i obolała od godzin w autokarze, ale wszystko ok, wyjazd super, tereny przepiękne, z pewnością przynajmniej do Zamościa i Lublina wybiorę sie jeszcze raz. Zimno było, ale nie padało nadmiernie, więc nie było najgorzej. Teraz za oknem mam młę, deszcz i ogólną jesień. Przychylam się do propozycji przeniesienia majowego weekendu na lipiec :). Kania chyba rzeczywiscie musicie coś radykalnie zmienić, bo na dłużej ciemno to widzę...:( Naszata, czy twój telefon ok? nie mogę się od 2 dni dodzwonić. miłego dnia, pędzę do pracy.

Nic nie pokazywał.sprawdze

Kawa na dzień dobry (_) Jeszcze nie pada ;)

Witam. Na razie słońce.miłego dnia.

pojechałam na targi ogrodnicze. Roślin nie kupiłam ale i tak kasę wydałam . Trzeba było zjeść , zakupiłam konfiturki z morwy , pierogi tatarskie, miodki z dodatkami malin , mięty i czekolady. No i kasa sie rozeszła. Pięknie słoneczko grzało , a teraz zaczyna chować się za chmurki. A jak nie grzeje to lodowate powietrze napiera . I tak najpierw się zgrzałam , potem zmarzłam . Przystanęłam przy pelargoniach i od razu sobie przypomniałam o uczuleniu. Niestety już z nosa leci. Jadłam pierogi z kaszy gryczanej z soczewicą . Nie krzywiłąm się , najadłam się , ale 2 raz kupię co innego . Wiem że epoce głodu bym jadła , ale dla przyjemności wolę po polsku.

U mnie za to grzmociło równo :p Tatarskie tzn. jakie? Lubię eksperymentować z farszami ;) tatarski brzmi zachęcająco ;) Ja kupiłam pelargonię z liśćmi bardzo podobnymi do geranium, są tylko grubsze. Zobaczymy jak będzie się prezentować na ambonie ;) Ugotowałam rosół z kaczki, miodzio ;) Teraz czas na relaks :)

Znowu dzieje się za oknem :o popołudniowa burza wraca ze zdwojoną siłą :o robi się groźnie :p

Tatarski tzn zrobiony przez Tatarów. Bo jak inaczej to okreslić ? polskie, ruskie , tatarskie:D Na razie zjedliśmy pieróg z farszem . Został jeszcze z mięsem . Płytkowiec czy jakoś tak też do spróbowania. Z Azerbejdzanu mam konfiturę z morwy i delicje czyli galaretka pomarańczowa z pistacjami , oraz z granatów z dodatkiem pistacji i innych orzechów. W formie bloku. Ale tak słodkie że musiałam sobie nakapać cytryny na 2 cm2 bo bym padła z nadmiaru cukru( a słodkie lubię )

O ile wiem ruskie pierogi nie mają z Rosją nic wspólnego :D dlatego zapytałam o tatarske. Zresztą nie mam bladego pojęcia co jedzą Tatarzy :D Przed chwilą grzmotnęło tak, że podłoga zadrżała :o ale uparta ta burza, odpuszcza na godzinkę i znowu wraca :o coś ją tutaj trzyma :p

I znowu na mnie trafiła zmiana :p Raczej nie napiszę 10 postów ;) Burza w odwrocie ;)

(_)> (_)> kawa na dobry początek :),mam nadzieję ze dziś pogoda będzie lepsza, wczoraj całe popołudnie i noc znowu padało :( i z prognoz wynika że tak jeszcze potrwa..... Wybieram się na wystawę XIX - wiecznych strojów kobiecych, jeśli dotrę to opiszę tendencje modowe :):). Miłego dnia!

i znowu nic nie widać.....

czyli powtórka z rozrywki :(:( to coraz bardziej wkurza, bo tak jakby gadać ze ścianą...

No nic, wklejam jeszcze raz wrrrrrrrrrr... (_)> (_)> kawa na dobry początek :),mam nadzieję ze dziś pogoda będzie lepsza, wczoraj całe popołudnie i noc znowu padało :( i z prognoz wynika że tak jeszcze potrwa..... Wybieram się na wystawę XIX - wiecznych strojów kobiecych, jeśli dotrę to opiszę tendencje modowe :):). Miłego dnia!

Poddaję się :( może następnej się uda, Wkurza mnie to gadanie do obrazu

No i nadal nic nie widać!!!!!!!!!! a a a a a a a a aaaa!!!!!!!!!!!!