Facet NIGDY nie powinien się żenić ze swoją pierwszą dziewczyną

No cóż...ja jestem po prostu wyjątkowa :) A co do związku to związek jak związek są wzloty i upadki. Oczywiście nie raz przemknęła myśl jak wyglada seks z kimś innym, ale to tylko myśl której nie mam zamiaru nigdy wprowadzić w czyn.

Jak spotkasz kogoś do kogo czujesz prawdziwe pożądanie, to zamienisz te myśli w czyn, a facet zostanie na lodzie.

" A po ch*j mam wiedzieć jak jest z inną? " jak to po co ? ABY MIEC PORÓWNANIE,dlaczego panna ma miec porównanie a on nie?

Ze swojego doświadczenia wiem, że w swoim pierwszym związku facet jest bardzo naiwny i pozwala kobiecie na zbyt wiele. Z czasem mądrzejemy.

Nieprawda. A z drugą czy 20 to już można, tak? To nie kwestia numerka tylko dojrzałości do miłości, związku i prawdziwego uczucia między dwojgiem ludzi. Jak ludzie naprawdę się kochają, to nie ma znaczenia, czy to pierwszy partner. Nie rozumiem tej wątpliwości u faceta, ' a co jak poznam lepszą, gdy wcześniej zwiąże się z tą pierwszą?' Miłość to nie zabawka, nie gra, gdzie możesz sobie wybrać nową postać, bo ma więcej zdolności i z nią przejdziesz do następnego poziomu. To tak nie działa. Jak ktoś kieruje się logiką PlayStation, to niech zostawi te fajne babki prawdziwym facetom a sobie kupi nową gierkę:)

" to niech se weżmie taką bez porownań. " takich praktycznie nie ma jak są to nawet do przeciętnych sie nie zaliczają ewentualniechodza do podstawówki " Nieprawda. A z drugą czy 20 to już można, tak? To nie kwestia numerka tylko dojrzałości do miłości, związku i prawdziwego uczucia między dwojgiem ludzi. Jak ludzie naprawdę się kochają, to nie ma znaczenia, czy to pierwszy partner. Nie rozumiem tej wątpliwości u faceta, ' a co jak poznam lepszą, gdy wcześniej zwiąże się z tą pierwszą?' Miłość to nie zabawka, nie gra, gdzie możesz sobie wybrać nową postać, bo ma więcej zdolności i z nią przejdziesz do następnego poziomu. To tak nie działa. Jak ktoś kieruje się logiką PlayStation, to niech zostawi te fajne babki prawdziwym facetom a sobie kupi nową gierkę" to nie jest kwestia dojrzałosci do miłosci bo niby czemu kobieta moze miec kilka związków za sobą a facet nie?

baby to zło!

ależ ty durny jesteś dawny cream. Jasno napisane jest, że chodzi o pierwszą miłość i fakt, że ci ludzie mogą się ta samo związać i być razem jak ludzie, którzy wcześniej już kogoś mieli. Chodzi o obalenie jakiegoś idiotycznego mitu,że facet musi mieć ogromne doświadczenie, bo jak nie to zawsze będzie nad tym dumał, że mógł z ta i z tamtą jeszcze spróbować. To jest zwyczajny brak dojrzałości, bo facet dojrzały emocjonalnie,jest w stanie związać się i ożenić ze swoją pierwszą partnerką, nie potrzebuje kupy innych lasek 10 lat wstecz, żeby wiedzieć, że teraz to już na pewno to. jak ktoś nie potrafi kochać prawdziwie, a być tylko w powierzchownych związkach, opartych na jakiejś tam fascynacji, to ciągle będzie szukał nie wiadomo czego,tłumacząc,że nie jest gotowy, że może jeszcze kogoś poznać. Ktoś kto kocha naprawdę i jest tego pewien, wie czego chce i nie boi się wiązać na stałe, bo tego właśnie chce, ta osobę kocha i nie potrzeba mu niczego więcej.

Chodzi o obalenie jakiegoś idiotycznego mitu,że facet musi mieć ogromne doświadczenie x Przecież to Wy-kobiety wyśmiewacie wszędzie facetów bez doświadczenia

Ogólnie i jednym słowem znów wrzucanie wszystkich do jednego wora. Tak jakby każdy był dokładnie taki sam jak pozostali...

moi rodzice też są dla siebie pierwszymi, bardzo szanowali się przed ślubem... są już prawie 35 lat po ślubie i żyją zgodnie i w miłości (nigdy nie mieli jakiś dłuższych - więcej niż 1 dzień cichych dni) odnoszą się do siebie z szacunkiem, mój tata zawsze mówił że kobiety powinny się szanować to i faceci będą ją szanować ja z moim mężem też byliśmy dla siebie pierwszymi.... jednak jemu na studiach w akademiku odwidziało się i przestawiły priorytety życiowe.... dziś ma nieślubne dzieci których nie wychowuje i tonie w długach, za to z żadną kobietą nie potrafi związku stworzyć, a pomyśleć że kiedyś gardził taki zachowaniem :-o....

Argumenty z pokolenia naszych rodziców i dziadków mnie nie interesują, bo to były inne czasy, kobiety były najczęściej uwiązane w domu i zależne od mężów. x Swoją drogą skoro Twój ojciec uważa, że "szanują się" tylko dziewice, to niezły moher z niego. Zresztą nie możesz wiedzieć, czy nie bzykał na boku. Dzieci najczęściej tego nie wiedzą.

"Po pierwsze: prawiczki zawsze mają kompleksy i biorą co popadnie, żeby udowodnić sobie swoją męskość." akurat. to dziewuchy mają kompleksy na punkcie swojego wyglądu i pozbycie się dziewictwa to dla nich znak że są atrakcyjne, chłopaki czekają na kogoś atrakcyjnego

Bzdury gadasz. U kobiety dziewictwo nie jest tak kompromitujące, jak prawictwo u faceta.

mimo wszystko z pierwsza sie zeic nie powinno i nie ma to nic wspólnego z dojrzałoscią . juz lepie byc zawsze sam niz ozenic sie z pierwsza panną wiedzac ze ona przed nim miała innych kochanków

"Po pierwsze: prawiczki zawsze mają kompleksy i biorą co popadnie, żeby udowodnić sobie swoją męskość." x Taaak. Aż się kijem muszę odganiać bo tak na mnie lecą e których nikt inny nie chce :D A nawet jak się jakiś praszczur skusi to mi męskości od tego nie przybędzie. Piłeś - nie postuj. x "Po drugie: nigdy nie wiadomo, czy nie spotka się jakiejś lepszej." x Taaak. Bo jak mi jedna da z litości i po alkoholu to nagle stanę się Casanową i zaczną lecieć na mój zwierzęcy magnetyzm :D x "Po trzecie: jeśli ona miała wcześniej jakieś inne miłości, to może się okazać, że jest z nami z braku laku i starać się w łóżku mniej niż z jakimś przystojniejszym." x Myślę, że żadna nie zgłupieje do reszty aby z nami być. No chyba, że się dorobimy a ona nie będzie miała wyboru (samotna matka, wiek, brak opcji itp.) x "I po czwarte - to poniżające dla faceta żenić się z pierwszą babą, gdy się nie wie, jak to jest z inną " x Poniżające to jest traktowanie seryjnych monogamistek po 24 roku życia jako materiału na stałą partnerkę. x A teraz się bijcie! :D

Ja i mój facet jesteśmy dla siebie pierwsi i jakoś nie narzekamy. Mieszkamy razem 10 lat, mamy dziecko i tworzymy szczęśliwą rodzinę.

ok tak to sie ozenic z pierwsza mozna ale jezeli facet nie miał zadnej a panna kogos miała to z nią sie zenic nie powinno tylko tez najpierwzdobyc doswiadczenie z inną

a po co w ogóle się żenić? oto jest pytanie

no własnie po co? ja sie nigdy nie ozenie nawet jakby mnie jakas panna chciała bo uwazam ze slub nie ma zadnej wartosci

Ja się ożeniłem z pierwszą i żałuję... :( Zdradziła mnie potem.

to tylko dziewica