Uderzyłam męża w twarz

Mąż jest nienormalny. Pracuję od 6-22. Prowadzi dość dobrze prosperującą działalność gospodarczą. Zajmuje się handlem i produkcją. Kilka dni temu wymyślił że powinnam rzucić swoją pracę za 1180 złotych miesięcznie i pomóc córce w studiach i karierze. Córka ma 6letniego syna którym nie ma się kto zająć w wolnej chwili. Nie wytrzymałam i dałam mu w twarz za to że chciałby rządzić moim wolnym czasem.

oj przemoc domowa tragedia normalnie :P zawsze możesz powiedzieć mu żeby opłacił waszej córce opiekunkę i po sprawie :P

Haha. No i dobrze. Ja swojemu też wczoraj trzasnelam. Podczas kolejnej kłótni już nie wytrzymałam i dostał w gębę. Nie będzie mnie tak Poniżał.

A któregoś dnia ręka Ci uschnie :o B któregoś dnia chłop tak Ci odda że przez pół roku będziesz musiała chodzić do dentysty :o

A bicie po twarzy nie jest ponizeniem? Co do autorki-masz racje, masz prawo pracowac i spedzac wolny czas tak, jak chcesz. Corka dorosla, ma dziecko, to powinna poniesc konsekwencje i wziac sie za siebie, a nie liczyc, ze rzucisz prace i zostaniesz darmowa nianka.

Rozumiem,że mogłaś się zdenerwować ale nie rozumiem dlaczego go uderzyłaś.On cię też bije gdy go zdenerwujesz?Chorzy ludzie.