Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w wieku 24 lat powinienem już być na swoim utrzymaniu

Polecane posty

Gość gość

i nie mieszkać z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, bo jeśli studiujesz dziennie jakis cięzki kierunek, a Twoich rodziców stac to nie ma nic złego w tym,że Cie utrzymuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie studiuje ciężkiego kierunku, pracuje dorywczo za 6 zł/godz. i miesięcznie nie zarobie wiecej niż 250 zł. Czyli moje życie jest do niczego i powinienem już mieszkać sam i normalnie pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn ma 23 od ponad miesiaca mieszka za granica i pracuje,wyjechal ze swoja dziewczyna z ktora jest od 5 lat,uwazam ze to byla najwyzsza pora zeby zaczal zyc na wlasny rachunek,pomijajac fakt ze powinien tez juz pomyslec o zalozeniu rodziny,dziewczyne ma super i mysle ze im sie ulozy, czego im szczerze zycze dla ciebie juz najwyzsza pora stanac na wlasnych nogach,zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ten kretyn, człowieku przestań truć! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde najwyzsza pora? Jakos w moim wieku nie znam wielu osób które są zupełnie samodzielni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iDziewczyna
no raczej... Ja w wieku 18 lat wyprowadziłam się od rodziców, w zasadzie od kiedy skończyłam drugi rok studiów i 20 lat w wakacje pracowałam żeby móc samej się utrzymać (w wakacje zarobione 10-12 tys za granicą, spokojnie wystarczy na 10 miesięcy studenckiego życia). Rodzice co prawda się uparli i mi wysyłali kasę co miesiąc ale szło to na rachunek oszczędnościowy. Zaraz po studiach (23 lata) znalazłam pracę w zawodzie, którą kontynuuję. Rodziców mam wspaniałych, kocham ich i jestem im wdzięczna, że tak szybko dali mi stanąć na własnych nogach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja do pracy za granice nie chce wyjeżdżać. I z tego co ci rodzice wysyłali starczyło ci na własne mieszkanie? Tylko że to żadna samodzielność jak rodzice kupują ci mieszkanie. Tak to każdy by chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iDziewczyna
Nie, nie starczyło mi na mieszkanie. Odłożyłam pieniądze od rodziców na czarną godzinę. Jeśli oni będą potrzebować pieniędzy to z nich skorzystam, albo jeśli mnie osobiście się noga podwinie. Nie ruszyłam tych pieniędzy więc tak - jestem samodzielna. Mieszkanie wynajmowałam do niedawna, teraz mieszkam w domu kupionym na kredyt ze sporym wkładem własnym, który wraz z mężem remontuję (wkład mieliśmy taki sam żeby nie było, że ktoś mnie utrzymuje. Mamy bardzo dobre zarobki bo i dobry zawód).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iDziewczyna - jaki to "bardzo dobry" zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iDziewczyna
jestem korektorką w gazecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iDziewczyna
Fajnie, że już się ktoś podszywa. Programistką i graficzką komputerową jestem (studia informatyczne + kurs grafiki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety studiuje tylko Ekonomię. Z tych 250 zł które zarobie przez miesiąc odkładam, a utrzymują mnie rodzice, a mieszkam w dużym mieście więc nie musiałem sie wyprowadzać. Mam ok 5000 zł oszczędności, to dużo czy mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci mówię stanowczo tak
tak w tym wieku powinieneś już być na swoim , mieć chatę , sprzęt hi-fi, dvd, dipisi, sritisi, dwa helikoptery, dom w górach na mazurach, stadninę koni i prywatny odrzutowiec :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupoty gadacie nie każdego stać na to aby sie wyprowadził zaraz jak skończy 20 lat. Ja i moje rodzeństwo wyprowadziliśmy się wcześnie bo każde miało w granicach. Ale mam wielu znajomych co mają po 25 czy 28 lat i mieszkają z rodzicami pracuja i odkładają na własne mieszkania więc ja wstydu nie widzę. Wstydem jest jak ktos jest pasożytem i matka musi kogoś utrzymywać ale jeżeli pracujesz i sie uczysz i mieszkasz z rodzicami nie widzę tutaj nic złego oby nie do 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 tysiaków to bardzo dużo ja mieszkam w kartonowym pudle pod mostem i starczyłoby mi na pół roku roku ciężkiego chlania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce większość dorosłych ludzi wciąż mieszka z rodzicami i nie ma nic w tym złego. Sam mam 24 lata, pracuję i nadal mieszkam z mamą, bo niestety, ale zarabiając śmieciowe pieniądze człowiek sam się nie utrzyma. W tej z*****ej Polsce wszędzie płacą tyle, że usamodzielnienie się młodego człowieka, czyli chociażby wynajęcie mieszkania graniczy dziś z cudem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
nie no co ty , przestan co bedziesz pracowac. 250 zl to kupa kasy. kozak jestes :) na fajki i na piwo w piaskownicy na osiedlu jest. a i pewnie jakas dzierlatak bez zeba tez sie znajdzie , zeby zamoczyc fajfusa od czasu do czasu. korzystaj z zycia pełna gęba!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta praca jest taka, że mogę do niej chodzić w takie dni jak chce, z tym że płacą 6 zł/godz., a nie jest to praca lekka, więc nie mam motywacji żeby chodzić do niej częściej. A gdybym nie był studentem to dostawałbym za godzine niecałe 5 zł, a są ludzie którzy tak pracują i za miesiąc pracy dostają 770 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się wyprowadziłam w wieku 23 lat, jak tylko dostałam pracę na etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli marnuje czas studiując****owinienem już normalnie pracowac i sam mieszkac? Boje sie ze po studiach nie znajde pracy zamiast cieszyc sie ze mam wolne na swieta od soboty do 6 stycznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iDziewczyna
A dlaczego nie spróbujesz znaleźć lepszej pracy "dorywczej"? Masz 24 lata to chyba powinieneś już (s)kończyć? A po pierwsze ekonomia to nie jest aż tak ciężki kierunek a po drugie na ostatnich latach nie ma aż tylu zajęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zacząłem studia 2 lata po liceum, a lepszej pracy na razie nie próbuje znaleźć bo do tej mogę chodzić wtedy kiedy chce, a nie kiedy musze i moge np. wyjechać na 2 tygodnie na święta czy też nie musze chodzic do pracy w czasie sesji. a zajęć troche mam. Od poniedziałku do środy raczej w ogóle nie mógłbym pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iDziewczyna
I tym się różnimy. Ja w wieku 20 lat nie patrzyłam na to czy mi się chce czy nie (a nie musiało się chcieć bo też rodzice mieli chęć mnie wspierać) tylko wyjeżdżałam na 2,5 miesiąca do pracy. Studiowałam dużo cięższy kierunek od Ciebie a i tak pracowałam 4 dni w tygodniu (a nałaziłam się żeby znaleźć taką pracę gdzie będą elastyczne godziny pracy). Na 4 i 5 roku 3 dni w tygodniu chodziłam na bezpłatne praktyki a w weekendy pracowałam zarobkowo (+ miałam pieniądze z wakacji jak była sesja i mniej pracowałam zarobkowo). Dzięki temu w wieku 24 lat pracowałam już w zawodzie, w dobrze płatnej pracy i z niezłymi zarobkami. I wyobraź sobie, że też dobrałam urlop i od tej soboty aż do trzech króli mam wolne. Jak się nie jest śmierdzącym leniem to się szybko jest samodzielnym... a jak się woli żeby rodzice utrzymywali, mamusia talerzyk pod nos podstawiła to jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iDziewczyna
A - i żeby nie było. Mam faceta, mieszkamy razem. Miałam przez te wszystkie lata i czas dla siebie i dla niego i na swoją pasję. Nawet na imprezy studenckie chodziłam choć fakt, że spałam bardzo mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iDziewczyna coś kręcisz. Wyprowadziłaś się z domu w wieku 18 lat czyli jak jeszcze byłaś w liceum? Bo liceum kończy się w wieku 19 lat. I najpierw pisałaś że przez wakacje pracowałaś za granicą,. żeby zarobić na 10 miesięcy studenckiego życia,. a teraz mówisz że pracowałaś w czasie studiów. I studiowałaś informatykę, pracowałaś 4 dni w tygodniu i jeszcze miałaś siły na imprezy? To chyba tą informatykę studiowałaś na takiej uczelni,. gdzie egzamin można zdać za pieniądze albo coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×