Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz mam problem

Oddalam dziecko rodzicom chlopaka

Polecane posty

Gość teraz mam problem

Zaszlam w nieplanowana ciaze. Nie mialam odwagi usunac, a poza tym chlopak namawial mnie bym tego nie robila, ze jego rodzice sie zajma dzieckiem. Ja studiowalam wtedy, on mieszkal z rodzicami ok 100km od miasta gdzie studiuje, a poniewaz nie mialabym z czego utrzymac dziecka to dalam je jemu i jego rodzicom na wychownaie. Mysmy sie oczywiscie rozstali. Ja wiem, ze to co pisze brmzi strasznie, ale moja sytuacja byla naprawde skomplikowana. Moj synek ma teraz 15 miesiecy. Ostatnio jego rodzice zadzwonili do mnie zeby sie spotkac. Spotkalismy sie i mi oznajmili, ze ich syn wyjechal za granice, a oni sami sobie nie poradza teraz z opieka. Rozumiem ich, bo jego matka ma teraz nawrot choroby, ale co ja mam zrobic? Zaproponowali mi alimenty od ich syna w wysokosci 500zl, ale za co ja wynajme mieszkanie, opiekunke? Za co sie utrzymam? Studiuje w trybie stacjonarnym i nie mam mozliwosci kontynuowania nauki zaocznie. Na rodzicow liczyc nie moge. Przeraza mnie to, ze mam byc sama z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na poczatku wszystko wyglada strasznie, a jak trzeba to sobie człowiek radzi i tyle, to Twój synek musisz sie nim zaopiekowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj do adopcji dziecko. Wbrew pozorom takie male dziecko szybko znajdzie rodzicow. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże...nigdy bym nie zostawiła naszego maleństwa :( jakie to straszne, wolała bym już wprowadzić się do swoich rodziców, ale mieć swoje dziecko, tym bardziej, że jestem w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
Marne prowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni nie mogli Ci zaproponowac alimentow, bo sad ustala wysokosc, wiec jak najpredzej idz do radcy prawnego i dowiedz sie jak wyglada sytuacja. Twoi rodzice musza C***omoc jesli sie uczysz w dodatku idz do.jakiegos.osrodka.pomocy czy poradni w swojej okolicy i tam tez mozesz uzyskac pomoc. Sa tez domy samotnej matki. To tyle z pomocy finansowej a kwestia osobna to.co Ty czujesz do dziecka i czy chces je wychowywac? Jesli nie to takie male dziecko ma duze szanse na szybka adopcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi to na rusi, tu polska i 21 wiek. Nie musisz wcale nic. To ja od adopcji. Jesli nie czujesz sie na silach to nie musisz brac dziecka. Inn ludzie go wychowaja. :-) zasciankowego, wiesniackiego zycia nie musisz miec. Nie uwazam,ze to prowo. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
ale moj byly przebywa za granica wiec mysle, ze to propozycja z jego strony jesli chodzi o te alimenty. Nie jego rodzice maja mi placic tylko on. Oni mi powiedzieli, ze to dobra propozycja, bo on za granica ma na razie prace na czarno i wiecej mi nie zaplaci, a jakby pracowal w kraju to nawet tyle bym nie dostala. Rodzice moi natomiast pomoc mi nie moga i nie bede tego od nich wymagac. Najgorsze jest to, ze zostalo mi 2 lata studiow, ktore chce skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna miec wszystkiego, wg mnie w tej sytuacji albo dziecko albo studia dzienne. Nie wyobrazam sobie pracowac, studiowac i samotnie wychowywac dziecko.Nie napisalas co czujesz i czy je chcesz a to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO faktycznie zrzeknij sie praw do dziecka. Juz i tak maleństwo jest bez rodziców - lepiej zeby miało adopcyjnych, którzy bedą się mogli nim zająć. Tylko tój chłopak tez musi sie zrzec - bo inaczej dziecko trafi do rodziny zastepczej a tma jest róznie -niektórzy je prowadzą tylko dla zysku. Myslalas w ogóle ze kiedykolwiek bediesz sie nim opiekowac, czy oddając je uwazałas że to juz na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
nie napisalam bo sama nie wiem co czuje, ale jak sie synek urodzil to jakos matczyne uczucia nie przyszly. Pozniej tez nie. Nie powiem, bo ta sytuacja gdy oni mieli dziecko byla dla mnie wygodna i teraz ciezko mi rezygnowac z marzen i planow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
szcerze to nigdy wlasnie nie myslalam o tym, ze ja i dziecko zostaniemy sami i bede sie nim sama zajmowac. Jakos tak dobrze mi bylo z mysla, ze synek jest tam, krzywda mu sie nie dzieje, a ja zyje po swojemu. Nie czulam nigdy jakiegos zalu czy wyrzutow sumienia w zwiazku z tym,ale oddanie dziecka w rece obcych ludzi troche zmienia postac rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak...w takiej sytuacji adopcja.To chyba jedyna rozsadna rada, sytuacja w Polsce jest trudna i nawet jak rzucisz studia mozesz wcale pracy nie znalezc a wtedy bedzie dramat. Szybka adopcja i zalatwienie spraw z.ojcem dziecka, zeby nie bylo problemow i zastojow w rodzinie zastepczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
a czy oddajac dziecko do adopcji moge sama wybrac rodzine i potem w razie czego dowiedzic dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj o adopcji ze wskazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przespałabym ani jednej nocy, wiedząc, że ważą się losy mojego dziecka, że będzie porzucone przez matkę na pastwę losu, często okrutnego. Teraz nie jesteś świadoma swoich czynów, bo nigdy nie miałaś dzieci, ale jeśli tylko będziesz miała, wtedy zrozumiesz, a myśl o porzuconym dziecku będzie za tobą się ciągła do końca życia, wyrzuty sumienia będą wracać, nie będziesz miała spokoju. Moja rada, aby ojciec dziecka opłacał ci opiekunkę, w końcu to też jego dziecko i zależy mu na nim. Ty jeśli skończysz szkołę, będziesz miała łatwiejszy start i na tym też powinno zależy twojemu byłemu, bo jeśli matka ma pracę to dziecku niczego nie zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
dziekuje, poczytam. Ojciec dziecka nie ma na tyle pieniedzy by mi oplacic opiekunke i mieszkanie, bo przeciez nie moge mieszkac z dzieckiem w mieszkaniu studenckim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego dziecka nie wezmiesz i nie pojdziesz do pracy? studia nie uciekna a moze masz mozliwosc pojscia na zaoczne tylko za duzo by kosztowaly? Przeciez mozesz wziac dziekanke na rok, popracowac, posiedziec z dziekciem, a potem do zlobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz mieszkac w luksusie. Znajdz prace jakas, alimenty, zasilek i skromna kawalerke wynajmiesz. A potem postarasz sie o zlobek i wrocisz na studia. Po co w ogole im dawalas to dziecko? Moglas od razu isc do pracy a dziecko do zlobka i teraz na pewno bys sobie poradzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oo moze to.nie jest zly pomysl wziac dziekanke.i zobaczyc.czy dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze zostawcie dziewczyne, przeciez mogla usunac!!!! zrobila dobrze, jej chlopak obiecal, ze jego rodzice sie zajma. To nie jej wina, ze zmienili zdanie! Nie rozumiem rodzicow chlopaka, ze jeden maly problem i oni juz pozbywaja sie 'klopotu' a przeciez chcieli sie zajmowac ale mniejsza. Przemysl to dziewczyno bo jesli pojdzie do adopcji to juz go nigdy nie zobaczysz, bedziesz mogla tak zyc? Moze porozmawiaj z jego rodzicami o swoich watplitosciach moze jak uslysza adopcja to zmienia zdanie. Swoja droga widujesz czesto malego? albo wcale go widujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
a gdzie ja pojde do pracy? wynajecie mieszkania i to nie luksusowego to koszt minimum 1000zl, gdzie zarobie tyle zeby utrzymac siebie, dziecko, opiekunke, oplacic rachunki? Bez doswiadczenia w dodatku. Przeciez gdybym chodzila do pracy to dzieckiem tez musialby sie ktos zajac. Poza tym nie chcialabym brac dziekanki, bo co potem? Oczywistym jest, ze na studia nie wrocilabym. Co z tego ze dziecko poszloby do zlobka, ja na studia po dziekance, ale kto by nas utrzymal? Co do moich rodzicow gosciu to nie pisz o czyms o czym pojecia nie masz. Nie pomogliby mi i juz. Wiem to, tylko nie pytaj glupio skad. Ja nie mam zalu do rodzicow chlopaka, bo wiem, ze teraz nie dadza sobie rady. Jego matka chorowala na nowotwor i teraz ma przerzuty wiec nie moge miec do nich pretensji. Rozumiem ich sytuacje az za dobrze i naprawde im wspolczuje przez pieklo jakie musza znowu przejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
krew mnie zalewa jak widze te komentarze , ze powinnas autorko wziac dziecko. umowe mieliscie inna z tym facetem z którym masz dziecko, to on miał sie zajmowac . teraz powinien wziac ze soba dziecko , tam dostanie socjal jako samotny rodzic, i tak kombinowac a nie wp*****lac sie w twoje zycie. moim zdaniem nie powinnas w ogole sie brac za wychowywanie dziecka jesli nie masz instynktu, nie słuchaj tu umoralniania matek polek , bo one g***o wiedza. nie powinnas sie godzic na 500zł msc , bo to sa żadne peniadze . masz dziewczyno problem, bardzo współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
wczesniej odwiedzalam synka, moze nie tak czesto, bo nie bylo mnie stac by jezdzic taki kawal drogi, ale staralam sie. Czasem byly z nim przyjezdzal, ale ze wzgledu na warunki mieszkaniowe (moje) synek nie mogl zostac na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
wezcie idiotki nie piszcie ze mogła sie nie p******ic. 80% ciąz to własnie przypadki. a jakby usuneła to by była morderczynia, p********e polaczkowate ograniczone myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
jesli go odwiedzalas to bedziesz tesknic. Bedziesz zalowac. To cie uderzy, moze nie od razu ale na pewno. Nie rob tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
powiedz temu ojcu synka, zeby wziął dziecko do siebie. co masz wziac malego do siebie i macie nie miec za co zyc? przeciez w tej polsce zycie samotnej matki to jest katastrofa. dzieciak nic nie bedzie miał. a miloscia go nei nakarmisz. ja wiem po sobie , jestem po studiach , mam marna prace , alimenty od ojca mojego dziecka , ale mam swoje meiszkanie, gdbym nei miala mieszkania , w tej chwili byłabym pod mostem . a dziecko w rodzinie zastepczej albo domu dziecka. twoj były takiw lasnie los chce wam zgotowc . uswiadom mu to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
jesli dziecko bedzie u ojca za granica , jaki bedzie problem zeby nadal sie kontakowac***przyjezdzac. niestety ale takie sa realia, w takiej sytuacji jaka przedstawiasz, nie ma miejsca na sentymenty. musisz myslec racjonalnie i rozsadnie. on powinien wziac dziecko. poczytaj jakie sa benefity dla dzieci za granica .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech ojciec bierze dziecko...on i jego rodzina chcieli to niech sie martwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
ale on nie chce synka wziac. Pracuje teraz na czarno, dopiero co wyjechal. Ma wziac dziecko do pokoju domu ktory dzieli z kilkoma polakami? To sie nie sprawdzi. Poza tym on wyjechal nic mi nie mowiac nawet, powiedzial rodzicom ze dziecko wraca do mnie a on moze mi dawac 500zl miesiecznie. I tyle. Nie zmusze go przeciez do zabrania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×