Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz mam problem

Oddalam dziecko rodzicom chlopaka

Polecane posty

Gość Lila26
on nic nie dostanie bo nie pracuje legalnie. zreszta wiekszosc benefitow mozesz dostac po roku legalnej pracy w danym kraju wiec nawet jak znajdzie to za rok bedzie mogl cos dostawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycze ci najgorszego wiesz? tylko o sobie myslisz tepaczko,moglas poczekac z sexem jak nie wiedzialas czym to grozi,teraz sie martw,szkoda ze ciebie matka nie oddala do domu dziecka..oj szkooda.. bij sie z myslami "mamusiu" wyrodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje ci. Nie wiem co bym na twoim miejscu zrobila ale moze powinnas sprobowac wziasc to dziecko do siebie. Teraz z czegos zyjesz wiec te 500zl powinno wystarczyc na zlobek i paczke pampersow co miesiac. Nie chce cie krytykowac ale czy bedziesz mogla w przyszlosci miec inne dzieci wiedzac ze pierwsze oddalas obcym ludziom nie probujac o nie walczyc?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
Zostawcie ja zawistne szmaty! nie kazdy ma instynkt macierzynski, jest na tyle dobra, ze urodzila mimo, ze nie chciala. Poswiecila wlasne cialo. Wiekszosc z was by nie byla na to zdolna. Rodzicie zeby miec malego dzidziusia - egoistyczne podejscie. Jakbyscie wiedzialy, ze dziecko z wami po porodzie nie zostanie pewnie byscie nie rodzily i nie poswiecaly wlasnego ciala. Ona dobrze zrobila, nie wiedziala, ze tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
jego rodzice mi powiedzieli zebym wziela malego jak uporzadkuje swoje sprawy, nie chca mnie ponaglac, ale byloby dobrze jakbym zrobila to najszybciej. Boje sie troche bo proces adopcyjny trwa, a ja nie mam nawet gdzie mieszkac z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
a moze mogłabys podzielic opieke nad dzieckiem z jego rodziacami do momentu az on znajdzie legalna prace i wezmie dziecko, ale pewnie ebdzie tak ze on wsiaknie jak kamfora tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
teraz zyje ze stypendium socjalnego i naukowego, jak przerwe studia to nie bede tego miala. A poza tym gdzie mam mieszkac? Nie stac mnie na wynajecie mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawieś naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
kochanie a jakbys wziela dziekanke i zamieszkala z jego rodzicami? wiem, ze to troche glupi pomysl ale moze by przeszedl? Mowisz, ze jego mama ma nowotwor dlatego nie moze sie nim opiekowac. Jakbys tam byla to bys mogla sie zajmowac dzieckiem? przynajmniej przez jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
a moze jakas dalsza rodzina jego? mogłaby by byc rodzina zastepcza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
lila26 to jest dobry pomysł. byscie sobie oboje pomagali, nie musiałabys brac dziekanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest na tyle dobra ze urodzila to dziecka hahahaha bo skonam... laske robi ze jak sie lajdaczyla i miala swiadomosc ze wpadnie to urodzi dziecko a nie usunie no tak autorko dziekujemy bardzo za nowego czlowieka na planecie !! bardzo !! i nie wazne ze go oddasz do obych rak !! pss zalosne..aa i zauwazylam ze patrzysz tylko na twoje pozal sie boze studia i nic wiecej cie nie obchodzi idz dalej sie lajdacz i znowu oddawaj dziecko jak rzecz pss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
sama poszukaj rodziny dla niego. to sie chyba nazywa "adopcja ze wskazaniem " nie orientuje sie za bardzo w tym temacie, ale cos mi sie obiło o uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie teraz mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
musialabym przerwac studia jakbym z nimi zamieszkala, bo oni mieszkaja daleko od miasta, w ktorym studiuje. Poza tym nie moge od nich wymagac by mnie utrzymywali, a tam o prace bardzo trudno. To mala miejscowosc i wiekszosc ludzi klepie biede na bezrobociu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
teraz mieszkam w mieszkaniu studenckim, to 3 pokoje i mieszka nas 5 osob, ja dziele pokoj z kims, obok tez w pokoju 2 osoby no i jedna dziewczyna (to mieszkanie jej kuzynki) w jednym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze przeniesiesz sie na studia zaoczne? Syn do zlobka a ty do roboty. Wynajmiesz jakis pokoj i dacie rade do zakonczenia studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
o mam pomysł, niech sie zrzuca matki polki , te które cie tak krytykuja . ;) moim zdaniem , powinnas poszukac dla niego rodziny zastepczej .ale sama ty , tak zebys mogła go odwiedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
problem w tym, ze nie moge studiowac zaocznie, bo mojego kierunku nie ma w tym trybie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukawredna
gosciu za studia zaoczne sie płaci .... 400zł srednio miesiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to jakas zabawa zeby ciagle je dawac, oddawac itd, to nie lala bez uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jedyne wyjscie to rzucic studia, isc do pracy, wynajac pokoj i zapisac dziecko do zlobka. Wiem ze to nie fajne wyjscie ale to twoje dziecko. Zrob cos dla niego albo zrzeknij sie praw do niego i pozwol mu znalesc rodzin ktora sie nim zaopiekuje. Bo takie zabieranie, odbieranie nie jest dobre dla niego. Nie osadzam cie ale szkoda mi dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
to w takim razie chyba znasz odpowiedz - musisz oddac skoro nie ma innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
chyba macie racje. Postaram sie o adopcje ze wskazaniem, bo chcialabym jednak wiedziec do jakiej rodziny synek trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet bylabym zdolna d**y dawac za kase tylko po to zeby dziecko bylo ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
dawanie d**y za kase to moze i jest jakis pomysl, ale jakbym miala studiowac, dawac d**y i jeszcze sie uczyc to bym musiala chyba opiekunke na 24h wynajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ty glupia dziewczyno:O pomysl co wazniejsze dzieciatko czy glupie studia??? no wes sie zastanow sama??? studia ci nic nie dadza a dziecko moze byc przy tobie cale zycie. pamientaj: papier ze jestes magistrem na stare lata szklanki wody ci nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studia sa dla ciebie ważniejsze niż dziecko? jakbym miala taką sytuację jak ty to poszłabym sprzatać nie wiem robić cokolwiek byle moje dziiecko bylo przy mnie a nie oddać obcym osobą tak na prawdę.. zal mi tego dzieciaczka ze matka go nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie ogarniam tego! traktujecie dziecko jak zabawkę,to jest przerażajace! dziś ja pobawie sie w"mamę" a potem jak mi się znudzi to oddam tobie szok! szkoda dzieciaka ,naprawde miało pecha urodzic się w takiej beznadziejnej rodzinie ani matka ani ojciec go nie kocha,nawet dla dziadków ważne nie jest;( oddaj do adopcji ,przynajmnie ktoś obcy je pokocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam problem
wy nie rozumiecie. Ja nie chcialam dziecka, urodzilam je za namowa chlopaka. Nawet nie poczulam tych uczuc jak zobaczylam synka. Nie czulam nic procz ulgi, ze juz po wszystkim. Nie chcialam byc mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×